
kafarov
Zarejestrowani-
Postów
26 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez kafarov
-
Opisz przykład długiego kręcenia jeśli możesz, ew. nagraj filmik. Czy długo kręci na ciepłym i na zimnym? Nie sądzę aby długie kręcenie było powodem niższego ciśnienia pompy podprogowej. Bo wysokie ciśnienie bardzo szybko jest nabijane przez pompę wysokiego ciśnienia. Komputer nie poda sygnału na wtryskiwacze, dopóki nie zostanie osiągnięte ciśnienie minimum 180 barów na listwie wtryskowej. Wtedy komp podaje sygnał "otwórz wtryski" i uruchamia się silnik. Stąd rozrusznik musi przekręcić ze 4 razy wałem, żeby nabić ciśnienie. I tu pytanie jak szybko kręci? Może nagraj filmiki i wrzuć. Jakie przeróbki zrobiłem? Prosta sprawa, zamontowałem duży filtr paliwa od e46 w miejsce pompy podprogowej a pompę zamontowałem pod maską silnika. Pompa w baku pompuje paliwo do filtra, dalej leci pod maskę do pompy podprogowej, pompa podaje paliwo pod ciśnieniem do oryginalnego filtra przed silnikiem, następnie z filtra idzie do pompy wysokiego ciśnienia. Plusy tego są takie, że pompa zawsze ma ciepło zimą, nawet w trakcie jazdy, nie dochodzi do sytuacji, że jest chłodzona przez zimne powietrze w trakcie jazdy. Rutynowo wymieniam filtr pierwszy (od e46), a drugi od e39 oryginalny w komorze silnika wymieniam co trzecią wymianę filtra pierwszego, choć mógłbym wymieniać co, czwartą, piątą, nawet co 100 tys km. Bo filtr jest produkowany na 100 tys km, ew. na 2/3 lata max. Tylko, że jakość paliw powoduje, ze trzeba je wymieniać częściej. Raz na 2 lata maksymalnie. Rozcinałem nożem filtry po różnych przebiegach i mam jakiś obraz jak wygląda filtr w środku. Najgorzej wygląda guma, którą jest zalany papierowy filtr, ona się kruszy i jest ryzyko przedostania się cząstek gumy do pompy wysokiego ciśnienia i nie daj boże dalej na wtryskiwacze piezoelektryczne. Pamiętajmy, że pompa podprogowa nie potrafi zasysać paliwa, ona potrafi tylko przepychać paliwo i tylko do tego się nadaje, więc podstawą uszkodzeń pompy podprogowej jest pompa w baku i syf który pompuje do niej (włącznie z opiłkami metalowymi zasysanymi z paliwa ze stacji benzynowej, różne cuda można mieć w baku!), kontrolujcie jej pracę, a cały układ będzie w należytym stanie, jeśli go zmodyfikujecie jak ja powyżej. Masę do pompy proponuję wziąć z komory silnika, bezpośrednio z budy, przewodem 4 mm kwadrat, a sterowanie pompą przedłużyć przewodem w peszlu z podwozia do komory silnika. Pamiętajcie o jeszcze jednej metodzie, magnes neodymowy przyklejony na stałe do baku, wyłapuje wszystkie opiłki, zero problemu w eksploatacji pojazdu przez wiele lat. Tylko jak przyczepić magnes by dać gwarancję że nigdy nie odpadnie? Nie wiem, na to trzeba wymyślić patent. Bo jak magnes odpadnie, to ew. uzbierane opiłki po latach pozamiatają wszystko. Pozdrawiam :)
-
:) To jest nic innego jak zawór zwrotny, skonstruowany w taki sposób (średnice wewnętrzne itp.) aby przepuszczał określone ciśnienie paliwa w jednym kierunku. Jeżeli usuniesz zawór zwrotny, musiałbyś zmniejszyć średnice przewodów paliwowych, żeby było odpowiednie ciśnienie na pompie wysokiego ciśnienia ale to nie się nie uda, bo paliwo zacznie się cofać i kółko się zamyka. Nie rozumiem natomiast dlaczego o to pytasz? Jeśli chcesz zmodyfikować układ paliwowy, to napisz co chciałbyś osiągnąć. Ja mam zmodyfikowany układ paliwowy, przystosowany do warunków panujących w Polsce, do panującego obecnie syfu w paliwie. Mojej pompy wstępnej oraz pompy wysokiego ciśnienia nie da się zawalić żadnym syfem z paliwa. Mam "wieczny" układ zasilania.
-
Witaj Kolego, Na Twoje pytanie znajdziesz wyczerpującą odpowiedź w tym artykule: http://autokult.pl/25205,do-czego-sluzy-zawor-egr-co-sie-w-nim-psuje-i-czy-warto-go-wyeliminowac Niczego więcej nie trzeba dodawać, wszystko ładnie jest opisane, ma to swoje plusy ale nie dla środowiska.
-
Sprawdzałem czy powielasz wiedzę z Internetu. Nie miałeś racji, bo w Twojej diagnozie postawiłeś 2 opcje, w obu opcjach pompa wstępna była według Ciebie uszkodzona, w drugim przypadku dopisałeś o zaworku. I jak widzisz, diagnoza układu paliwowego była potrzebna, dzięki niej kolega Karasek nie popłynął na wymianę pompy, a u Ciebie by popłynął o ten dodatkowy koszt, bo według Ciebie od samego początku pompa była trafiona, dlatego „naskoczyłem na Ciebie” z tą Twoją diagnozą, bo była niesłuszna, pompa która daje 3 bary pod obciążeniem jest jak najbardziej dobra, co się potwierdziło i wyszło w kolejnej diagnozie, że zawór jest uszkodzony. Nie można pochopnie wyciągać wniosków. Logika, jeśli zmniejszymy przepływ, zwiększy się ciśnienie, jeśli zwiększymy przepływ zmniejszy się ciśnienie a zwiększy wydajność pompy, to czysta fizyka, przed którą musisz się ukłonić. 3 sekundy mi to zajęło, więc dziwię się że nie odpowiedziałeś mi jeśli spytałem o szczegóły, a powieliłeś co było w innym wątku.. Dalej uparty jesteś jak osioł. Nie masz pojęcia ile to jest PÓŁ BARA, takim ciśnieniem spokojnie odpowietrzysz cały układ hamulcowy i sprzęgło. A co dopiero 3 bary!! Gdyby było coś nie tak z pompą, byłoby nie więcej jak 1,5 bara i wiem to z mojego doświadczenia, z praktyki. Więc nie powielaj bzdur, które wyczytasz w Internecie. Zdemontuj pompę podprogową i podłącz ją na stole, zamontuj urządzenie służące do pomiaru, puść pompkę w obiegu zamkniętym i się zdziwisz jakie uzyskasz ciśnienie. Będzie ono oscylowało w granicach 8 barów. Ale jak podłączysz 4 metry węża fi 8mm nagle okaże się, że połowa ciśnienia gdzieś ucieknie.. Zrób doświadczenie, chociaż nie, Ty tego nie zrobisz skoro nawet w internecie zaworka nie chciało Ci się poszukać. W przypadku kolegi Karuska pompa pompowała 3 bary i twierdziłeś, że jest ZŁA, teraz ta sama pompa pompuje 4 bary i twierdzisz że jest dobra? Słabo kolego, słabo. Kolejne testowe pytanie do Ciebie, jesteś pewien że zawór zwany ogranicznikiem puszcza ciśnienie do baku? Odpowiadając Karuskowi: http://autokult.pl/25205,do-czego-sluzy-zawor-egr-co-sie-w-nim-psuje-i-czy-warto-go-wyeliminowac
-
No właśnie? Bo to nie oznacza, że wszystko jest w porządku. Pompa, która dmuchała troszkę ponad 3 bary na pełnym obciążeniu nie powinna mieć aż tak znacznego wpływu na przyspieszanie, po to jest pompa wysokiego ciśnienia, żeby nabić kilkadziesiąt razy wyższe ciśnienie. I jak Gruber widzisz, pompa wstępna dająca 3 bary jest jak najbardziej dobrą pompą! Specjalnie wypytywałem Cię o "ogranicznik", żebyś podał numer części i podał schemat, żeby każdy widział o co chodzi. :) Błędem jest diagnozowanie usterki po samym odczycie z komputera, trzeba sprawdzić cały układ paliwowy, żeby podjąć decyzję o padniętej pompie, dlatego napisałem że Twoja opinia jest wyjęta z dupy, mam nadzieję że się nie obraziłeś. :) Pozdrawiam serdecznie, a kolegę założyciela wątku prosimy o udzielenie odpowiedzi czy wszystko powróciło do normy z przed usterki. Dla potomnych: Tutaj znajduje się ogranicznik paliwa nr 11 na schemacie: http://realoem.com/bmw/pl/showparts?id=DL81-EUR---E39-BMW-530d&diagId=13_0801 Tutaj mamy numer oryginału: http://www.bmwstore.pl/pl/katalog/produkt/1184977-ogranicznik-cisnienia To nic innego jak zawór zwrotny, w którym znajduje się sprężynka ona ulega zmęczeniu i traci siłę sprężystości (można ją wymienić jeśli ktoś ma dostęp do sprężynek i zawór naprawiony).
-
3 bary pod obciążeniem oznacza, że tłoczy paliwo dość mocno. To, że wyczytałeś w internecie że powinna mieć blisko 4 barów nie oznacza, że pompa jest zła. 8 barów tłoczy nowa pompa, która nie jest podłączona do instalacji paliwowej, po podłączeniu do instalacji dmucha 4 bary na biegu jałowym. Pod obciążeniem nie powinno to być 3 bary ale np. 3,8 i też będzie ok. Pytanie podstawowe, kiedy był wymieniany filtr paliwa i na jakiej firmy. Bo może on powoduje zbyt silne stłumienie pompy wstępnej zwanej nieudacznie podprogowej. Nadal nie wiem o jakim ograniczniku piszesz, podaj schemat i nr części. Pierburg nie produkuje pompy do naszych samochodów. Ti Automotive robi pompy na licencji Pierburga, więc udzielasz nieautoryzowanej odpowiedzi w postaci "zbliżonych parametrów". Jeżeli znany jest skutek, trzeba poszukać przyczynę i ją wyeliminować. Więc bez zadania pytania "jakie jest napięcie w instalacji na pompie", nie możesz wysnuwać wniosków że pompa wstępna jest walnięta. Należałoby spytać również, czy pompa główna w zbiorniku paliwo podaje, inaczej wniosek jest z dupy. Byłaby walnięta, gdyby dmuchała 1,5 bara, czy 2 bary. Ale nie ponad 3 bary! Coś musi być nie tak, skoro ją coś delikatnie ogranicza, ale nie jest to przyczyna. Bez sprawdzenia pojazdu w warsztacie wróżysz z fusów.
-
3,04 to jeszcze pompa żyje... Nie stawiałbym na pompę. Co to jest ogranicznik ciśnienia paliwa????? Chodzi Ci o zawór nr 20 http://realoem.com/bmw/showparts.do?model=DL81&mospid=47545&btnr=13_0802&hg=13&fg=15&lang=pl ????? "zacisnąć przewód" ?????? Najlepiej Pierburg ??????? Już nie ma takich pomp w sprzedaży, jest tylko i wyłącznie Ti Automotive Pierburg. Ta pompa nie ma nic wspólnego z jakością pomp Pierburga. Ja bym zupełnie inną drogą poszedł. Przede wszystkim układ paliwowy, zaczyna się od Baku, tam jest pompka, filterek, potem węże, potem podprogowa (i tu jest błąd fabryczny), potem filtr i dalej... Jakie napięcie dostaje pompa podprogowa??? Nie mamy tak podstawowej informacji.... A wysnuwasz wnioski z dupy wyjęte.
-
Do setki zbiera się rewelacyjnie. (ok 9s automat). Słabszy jest przy większej prędkości i przy wyższych obrotach. Poreguluje turbo. Chyba za szybko wstaje (ciągniecie już się wyczuwa tak od 1500). To z 200 obr za szybko. Nadal uważam, że zmula go do setki. O cała sekundę powinien być szybszy. V max 230 powinien bez kłopotu wykręcić. Ja moim wykręciłem 252km/h (według gps). Coś jest u Ciebie nie tak z tym silnikiem. Jakbyś był z Gdańska, to byśmy podłubali przy nim ale widzę, że daleko masz..
-
Witam, miło że po 3 latach sprawdziłeś ile auto jedzie maksymalnie i że odpisałeś, ja już nie pamiętam co się w nim działo... Ewidentnie jest coś nie tak, strsznie małe V max.. Nawet fabrycznego V maxa nie osiągnąłeś. Myślę, że przyspieszenie też masz słabe... Walcz dalej.
-
No i ile poleciał? Mam takie samo auto, ale o rok młodsze. Jak będziesz miał jeszcze jakieś problemy i będziesz chciał znać wartości z jakichś czujników, daj znać na priv.
-
Rozumiem tak jak pisałem wcześniej w poniedziałek stawiam do mechanika i będzie on robił wszystkie możliwe testy.Po wszystkim opisze co i jak. dzięki i pozdrawiam Tyle naprosiłeś o pomoc, tyle tu napisałeś i nie opisałeś czy problem rozwiązany i co było przyczyną... Nieładnie. :nienie:
-
To dobrze, ze kupil zamiennik, tanszy a lepszy, bo ma metalowy wirnik. Niestety jest to przypadlosc tych pomp, producent pomyslal. Szczatki starego wirnika bez problemu usunie. I bedzie wszystko dobrz :) Tak a propos... Im wolniej jedziesz, tym bardziej sie grzeje silnik, fizyki nie oszukasz. Ale ja bym nie dopuscil do tego aby wskazowka wskoczyla na niewiadomo jak wysoki pulap. Jak juz wczesniej wspomnialem, jesli juz trzeba jechac i nie ma mozliwosci wrzucenia auta na lawete, to nawet lepiej zrobic kilka przystankow, a dojechac do celu ze wskazowka w normie. A jesli chodzi o szybka jazde bez chlodzenia, to jest to jak najbardziej wskazane, bo wtedy dopiero jest chlodzenie, dzieki silnemu pedowi w chlodnice zimnego powietrza. Kazdy chyba z nas wie, ze silnik sie przegrzewa jak sie stoi w korku, wtedy wiatraki sie najczesciej zalaczaja, podczas jazdy wiatraki juz nie musza sie zalaczac, bo silnik jest chlodzony pedem powietrza. Pozdrawiam, Filip. P.S> Oczywiscie dla jasnosci, nikomu nie polecam jazdy z niesprawnym ukladem chlodzenia, to na wlasne ryzyko.
-
Jak to mrugaja?! To masz w takim razie niesprawna instalacje. Dorzeczniej: Brak Masy! Swoja droga, szpetnie wyglada ten Twoj napis na grillu... :/ Pozdrawiam, Filip
-
Nie kupuj oryginalu, tylko i wylacznie zamiennik. Zamienniki maja metalowy wirnik, oryginaly maja plastikowy i temat sie powtorzy. Pamietam jak koledze sie wirnik plastikowy ukrecil, to jedyne co w takiej sytuacji mozna zrobic, to jechac ile fabryka dala.. Na maxa!! Wtedy jest jako tako chlodzenie silnika. I nigdy nie przekraczac temp 110-120 stopni. TO jest juz absolutne maximum i na wlasne ryzyko. No i oczywiscie prosto do mechanika. Albo najbezpieczniej po prostu zamowic lawete, autem takim sie normalnie na pewno nie da jechac. Ja tak jechalem, ile fabryka, okolo 7 km trasy do mechanika. To byly 3 przystanki, zeby temp spadla. Mimo tego, ze predkosci byly lotnicze. Ale dalo rade. Pozdrawiam, Filip.
-
Spojrz na ta beeme jak ona wyglada.. Klasyka! Jest przepiekna! Z bialymi kierunkami juz nie ma tego samego efektu tej nieskazitelnosci, tej "igielki" co z pomaranczowymi od nowosci. Dla mnie beema z bialymi kierunkami jest juz przekombinowana z daleka jak sie patrzy. A jak widze pomarancz, przygladam sie blizej, przykuwa uwage.. Czy jest faktycznie igla od salonu. Po prostu pomaranczowe w tak starym aucie daja najlepszy efekt odbioru u widza. Pozdrawiam, Filip.
-
530dA przestal odpalac gdzie pompa zasilajaca? fuel system
kafarov odpowiedział(a) na devil_inside temat w E39
Witam... mam podobny problem w swojej beemie, mam dokladnie ta sama, tez z 02r. Znalazles juz przyczyne usterki? Ja mam problem z komunikacja interfejsu, wiec nie moge bledow zczytac :/ Pozdrawiam -
[EXX] Mata pasazera-eliminacja przez wlutowanie diody-foto
kafarov odpowiedział(a) na piotrek1 temat w Zrób to sam - gotowe recepty
Mam tylko jedno pytanie do Ciebie... Czy jestes pewien tego co napisales? (Komputer odpala naboje?) Uszkodzony czujnik bezwladnosciowy nie moze przeswiadczyc o tym, czy ktos zginie w kolizji, czy poduszka go uratuje. To samo sie tyczy TYLKO glupiego napinacza pasow. Napinacz pasow pelni okreslona funkcje, ktora nie ma nic wspolnego z podjęciem decyzji odpalenia poduszki. Jesli by tak bylo, to byloby to nielogiczne i nierozsadne rozwiazanie technologiczne. Kazdy czujnik (obojetnie jaki) ma ulatwic/przyspieszyc podjecia decyzji odpalenia poduszki, nie utrudnic, badz tez wyelimonowac zadzialanie poduszki. To nie jest Renault! Bledy w komputerze NIE MOGA powodowac zadzialania airbaga i w zadnym samochodzie nie powoduja wystrzalu! Zgadza sie i tylko wtedy, gdy poduszka bedzie miala zwarcie, albo przerwe, to nie odpali - tylko wtedy. Czujniki oporowe nie moga decydowac o tak waznym elemencie bezpieczenstwa. Tak sobie mysle... Przerazajace jest to, ze ECU mozna oszukac zwyklym rezystorem. Kupujac samochod, nie rozkrecisz kazdego airbaga i nie bedziesz sprawdzal czy czasem na wtyczce nie ma opornika. A podpinajac VAG, nie sprawdzimy czy poduszka jest, czy jej nie ma... To jest przerazajace, jak mozna sprzedawac samochody powypadkowe, za bezcen naprawiane... I ile ludzi jezdzi w "niewiedzy" ... Nie chce nawet o tym myslec. Dlatego nie wyobrazam sobie po kupnie auta, nie rozebrac go w kazdym miejscu i wszystkiego nie sprawdzic... Pozdrawiam! -
[EXX] Mata pasazera-eliminacja przez wlutowanie diody-foto
kafarov odpowiedział(a) na piotrek1 temat w Zrób to sam - gotowe recepty
Hipoteza a praktyka... Jesli auto uderzy bokiem w drzewo, z bardzo duza predkoscia, moga odpalic obie poduszki czolowe. Nawet jak pasy nie sa zapiete! Ja sie pod tym podpisuje, bo sprawdzone mam to na sobie. Pozdrawiam! -
[EXX] Mata pasazera-eliminacja przez wlutowanie diody-foto
kafarov odpowiedział(a) na piotrek1 temat w Zrób to sam - gotowe recepty
Ciekawe info. W VW poduchy strzelaja zawsze, nawet jak nie ma napinacza pasow, albo jest tam dioda. Sprawdzone mam oba przypadki na sobie. W BMW nie wiem jak jest na 100%, dlatego sie nie wypowiadam w tej kwestii. Ale wydaje mi sie, ze poducha i tak i tak MUSI wystrzelic, nawet gdy mata popsuta jest... Pozdrawiam! -
[EXX] Mata pasazera-eliminacja przez wlutowanie diody-foto
kafarov odpowiedział(a) na piotrek1 temat w Zrób to sam - gotowe recepty
To jest przyklad jak NIE NALEZY LUTOWAC!!! Az wlos jezy sie na glowie.. Do czego sluzy pasta lutownicza? Ktos wczesniej tez wrzucil zdjecie jak wlutowal sama diode, gdzie luty nie przypominaly nawet w polowie lutow. Tylko jakies gory lodowe. Ludzie, zastanowcie sie co robicie! Jesli nie potraficie lutowac, nie zabierajcie sie za to! Wszedzie MUSI byc jednakowa temperatura, na calej dlugosci lutu. Czyli nie mozna "dolutowywac" itp. Cyna MUSI byc rownomiernie rnozprowadzona po obu stronach za jednym razem. Po wlutowaniu elementow, nalezy ocenic, ogladajac po obu stronach, czy cyna nie ma "kraterow", badz tez czy nie widac na niej, ze byly rozne temperatury w jednym lucie. Jesli widzimy, ze sie nie udalo, odsysamy cyne i lutujemy ponownie przy odpowiedniej temp grotu. Pozniej podwojne koszulki, albo koszulki z klejem na luty. Jak sie zalozy koszulki na luty, mozna calosc zalac goracym klejem, nalozyc wieksza koszulke i podgrzac, robiac kokon. Tak bedzie na amen juz. Jesli ktos nie potrafi, naprawde polecam udac sie do elektronika. Przypominam tym, ktorzy pochopnie sie za to zabieraja (nie majac nawet odpowiedniej lutownicy i cyny wysokiej jakosci)... Tu chodzi o zycie, nie o zabawe z lutownica i cyna w reku!! Pozdrawiam serdecznie. -
Nie ma czegos takiego jak dozywotni olej! Jesli ktos tak twierdzi, to nie ma bladego pojecia o czym mowi. Normalnie sie wymienia _kazdy_ olej, co okolo 60 tys. Zalezy jeszcze w duzej mierze od tego, jak sie uzytkuje samochod. Jesli jazda kapelusznikowa, to wymienia sie rzadziej. Jesli jazda sportowa, to czesciej.. Tak jak ma to miejsce w silniku. Wymiana co 10-15-20 tys km. zalezy od tego jak traktujemy samochod i czy jezdzimy czesto na rozgrzanym oleju, czy na zimnym (krotkie odcinki). Olej jaki polecam, to rzecz jasna Quaker. Pozdrawiam serdecznie!
-
Prawdziwy Niemiec nigdy nie przekreci licznika, bo sie boi. I tylko od prawdziwego Niemca sie kupuje samochod, od prywaciarza (nie od handlarza). Wiec co masz do "niemcowni" ? Prawo jest duzo bardziej rygorystycznie zaostrzone w porownaniu do naszego. Wiec nie badz tak negatywnie nastawiony na Niemcy. Pozdrawiam
-
Przepraszam, a gdzie jest moderator? Kolejny person naskakuje na mnie, zjezdzajac z topicu... To, ze ktos nie posiada wiedzy w jaki sposob sprawdzic ze nie jezdzi europejska wersja, nie oznacza ze kazdy jest tak naiwny. Poza tym B5 najtrudniejszym samochodem? Nie przesadzaj. To, ze mechanicy nie potrafia przelozyc wiazek, elektroniki i pozniej cala litania bledow na kompie wyskakuje, nie oznacza ze passat jest najtrudniejszy. Z mojego doswiadczenia, wystarczy tylko RAZ w zyciu rozebrac calego passka do golej blachy i zlozyc i nie ma zadnych tajemnic. Jak cos polamiesz, to za drugim razem bedziesz wiedzial jaki patent zastosowali niemcy i drugi raz nie zlamiesz. A poza tym... Od czego jest Etka... Polecam zapoznac sie czym sie owija wiazki w samochodach. Izolacja sie tego nie robi (chyba, ze mowimy o producencie, ktory w ten sposob chce zaoszczedzic?), ani tym bardziej ja tego nie robie. Zapoznaj sie z produktami coroplasta, szczegolnie produktem ktory wypuscili w kwietniu 2007 roku, jest to wlasnie tasma bawelniana coroplast (jakie stosuje audi od 2004 roku) ktorej ja uzywam do powazniejszych wiazek albo do wiazek ktore musze wytlumic do audio. A w czym problem? W rozbiorce calego zawieszenia? Czy w odczycie wydruku? Nie rozumiem pytania. Co najmniej raz w miesiacu robilem pomiar komputerowy plyty podlogowej, sprzedajac samochody u pewnego dilera. Swoja droga... Wystarczy sprawdzic geometrie i na podstawie wartosci referencyjnych oceniasz ktore kolo ma przesuniecie ponad fabryczne. A tak mowiac szczerze, watpie aby ktos robil pomiar komputerowy calej plyty podlogowej w samochodzie do circa 30-40 tys zl., bo jak wiesz jest to nieoplacalne. A tak miedzy nami, jesli Ty kazde auto przed zakupem sprawdzasz w taki sposob, to chyba nie masz co z pieniedzmi robic. Mozna w lawiejszy/tanszy sposob sprawdzic bezwypadkowosc pojazdu. I nie mowie tu o mierzeniu blach czujnikiem http://www.qnix.de/produkte/qnix-1500.php ....... - bo tylko z takim czujnikiem jestes bogiem podczas kazdej rozmowy motoryzacyjnej. Sadze, ze to podstawa sprawdzenie blach, by moc cokolwiek dalej sprawdzac, mierzyc, testowac... Czemu kolega jest tak chamski i opryskliwy? Cos Ci zrobilem? Nie sadze. Jesli masz auto z 3 zlozone, to je sprzedaj i sie nie wyzywaj z tego powodu na innych. Na jakiej podstawie oceniasz innych? Wyluzuj, bo nie masz zielonego pojecia o mnie. Mimo wszystko pozdrawiam
-
Z całym szacunkiem... jesteś pewnien, że sam zrobiłbyś przekładkę? Ja jeżeli byłbym pewny swojego auta, jego stanu itp. i byłbym z niego całkowicie zadowolony, sprowadziłbym go i w naprawdę porządnym serwisie zrobił przełożenie. Auto przejdzie badania techniczne i będzie Ci dalej służyło tak samo w Polsce, jak w UK. Takie jest moje zdanie... Pozdrawiam Tak, nikomu bym nie dal przelozyc. Z calym szacunkiem (rowniez), ale nie ma czegos takiego jak porzadny serwis. Powiedz mi, w ktorym serwisie dokreca Ci wszystkie (doslownie) sruby kluczem dynamometrycznym? W ktorym serwisie zloza Ci prawidlowo wszystkie plastiki w BMW? Dobrze wiesz, ze rozkrecic i zlozyc BMW jest bardzo ciezko, wszystko jest bardzo dobrze spasowane. Ile sie trzeba nameczyc zeby glupia listwe progowa wyjac (w taki sposob zeby nie uszkodzic jej ani niczego dookola). A co dalej? Myslisz, ze serwis wlozy nowe kolki samozatrzaskowe jednorazowe? Nigdy w zyciu, jak ktorys sie zniszczy, to go na klej... Albo w ogole nie dadza. I pozniej jedziesz i wszystko Ci skrzypi jak w VW. Wszystkie plastiki, boczki, schowek, konsola srodkowa, kolumna kierownicza i bog wie co jeszcze.. A poza tym, nie wyobrazam sobie aby serwis mi zrobil to co ja chce, zeby mi wygluszyl scianke grodziowa w taki sposob, w jaki ja to robie (i chce to zrobic). Nie wspominajac o zabezpieczeniach, alarmie, audio i kilku bajerow. Tylko ja to zrobie w taki sposob, ze bedzie jak fabryka - tam gdzie ma byc fabryka. A tam gdzie bede chcial przerobic, to bede mial ku temu okazje. Np. przeciagnac prawidlowo wszystkie kable do car audio, przerobic boczki drzwiowe, tapicerke na slupkach pod glosniki kopulkowe itd. itd. Jestem po prostu maniakiem, jak co robie to tak, ze jak sciagniesz dolny plastik pod kolumna, to nie bedziesz widzial ani jednego niefabrycznego kabelka. Poza tym, w kazdym swoim aucie modyfikuje elektronike i elektryke. Nawet te przewody, ktorych nie musze dotykac, to niektore skrecam dodatkowo tasma bawelniana - to taki rodzaj zboczenia samochodowego. Nic na to nie poradze, z tym sie trzeba urodzic. Wiec nie po to sie kupuje bmw, aby oddac do serwisu, zrobic przekladke i jezdzic czyms (Doslownie!) i nie wiedziec nawet co sie ma, albo co gorsza, czego nie ma... Albo cos nie dokrecone, albo gdzies gwint zerwany i wklejone na klej, czy bog wie co tam jeszcze... Juz widzialem tyle przeroznych patentow, tyle magikow, ze sie w glowie nie miesci... Wiec nikomu nigdy nie dam swojego auta. Pozdrawiam
-
Jedz do Adama, on sie zna na elektronice w bmw lepiej niz myslisz... www.bayer.pl