vader1983

Cześć, Co chodzi o dostępność części to na FB w różnych grupach "kwitnie" handel. Niestety, trzeba uważać, bo sporo jest złomu który nadaje się jedynie na przeto :).

Witam, czy udało się rozwiązać problem? Spotkał mnie podobny temat z tym, że ja nie mogę podłączyć się pod kompa, brak komunikacji. ... :/ Może ktoś coś podpowie?

Temat zwalczony, czas okolo 2-3 godzin spokojnej pracy, w skrócie opiszę co i jak, może komuś się przyda: 1. zdejmujemy zderzak (nie potrzeba demontować listew i spryskiwaczy, wystarczy odpiąć główną rurę - od strony pasażera). 2. odkręcamy tunel powietrze - 7 wkrętów, 3. następnie odkręcamy wentylator klimatyzacji, 4. Wymontowujemy reflektory, 5. Teraz przechodzimy do demontażu pasa przedniego - rozpinamy linkę zamka klapy, odkręcany po 3 śruby na każdym z absorberów, następnie odkręcamy pas od błotników, 6. Po zdjęciu mamy już skraplacza na wierzchu, odkręcamy przewody klimatyzacji od skraplacza a następnie wykręcamy wkręt trzymający skraplacza w tunelu, 7. Po tym droga już prosta, zakładamy nowy skraplacza i składamy wszystko analogicznie. Może komuś przyda się ten krótki opis, zrobiłem kilka zdjęć które w najbliższym czasie załączę.

cześć, Nie ma takiej opcji aby wyjąc wiatrak bez zdejmowania zderzaka, ponieważ konieczny jest demontaż tunelu powietrza. Nie jest to skomplikowana wymiana, powodzenia :cool2: Domyślam się że posprawdzałeś bezpieczniki :wink:. Jeżeli się nie mylę, cierpią one na bolączkę odklejających się magnesów które blokują wirnik (u mnie też tak było)

Witam, Nadeszły upały a tu niemiła niespodzianka :/, dziurawy skraplacz :evil:. W związku z tym mam pytanie do Kolegów (jeżeli ktoś już go wymieniał) od której strony lepiej się do tego zabrać. Wyjmować chłodnicę czy też demontować pas przedni? P.S. Przeszukałem forum, ale nie znalazłem wątku na ten temat, jeżeli jednak coś przeoczyłem to z góry przepraszam :| Z góry dziękuję odpowiedzi.

Nie pisałem o ewentualnych elementach które mogą ulec uszkodzeniu bo jest ich dosyć sporo :). Co chodzi o poziomy paliwa w komorach dziś sprawdzałem i sprawa wygląda następująco, przed odpaleniem pokazał 13,3/18,4/31,7L, jak samochód pochodził trochę na wolnych obrotach komputer pokazał: 0,0/38,5/38,5L. Teraz pytanie czy komora lewa (0,0) to strona kierowcy? Z czego może wynikać tak naprawdę odwrotne działanie od tego co wszędzie jest opisywane :/. Być może tu tkwi problem z dławieniem się auta i szarpaniem karoserią podczas przyspieszania.....

Nie chcę zakładać nowego tematu więc zapytam tutuj, a mianowicie po montażu zbiornika i zalałem około 40 litrów paliwa sprawdziłem w komputerze na zegarach poziomy w obu częściach (oczywiście po jeździe), wychodzi że w lewej mam około 2L a w prawej (od wlewu) 38L. Wydaje mi się że kiedyś jak sprawdzałem te poziomy były zazwyczaj zbliżone i nie mam teraz pewności czy coś jest nie tak czy to normalne? P.S. Dodam jeszcze, że samochód nie pracuje tak jak powinien tzn. - odpala bez problemu (zimny/ciepły) - jednak na wolnych obrotach strasznie szarpie i rzuca samochodem, - przy rozpędzaniu strasznie się dławi, szarpie aż wpada w wibracje, powyżej 2000 obr. niby pracuje trochę lepiej ale nie jest to tak jak być powinno. - przy tych problemach z obrotami pojawia się mocne dymienie, wyrzuca jakby dużo wody aż są mokre plamy. Zastanawiam się czy po tych zabiegach ze zbiornikiem nie przytkał się układ paliwa lub dodatkowo dały o sobie znać "umierające" sondy lambda, może coś podpowiecie? Z góry dziękuję.

Witam, W końcu znalazłem odrobinę czasu więc zamieszczam krótki opis demontażu zbiornika z kilkoma fotkami, mam nadzieję że komuś się przyda. 1. Podnosimy tylne siedzenie i z obu stron odkręcamy pokrywy aby rozłączyć pompkę paliwa i pływak. 2. Demontujemy układ wydechowy. 3. Odkręcamy osłonę termiczną aby dostać się do wału. 4. Odkręcamy wał napędowy od mostu – 6 śrub, następnie należy rozdzielić przegub (uwaga na smar który jest w środku). Po wstępnym rozdzieleniu musimy odkręcić podporę wału aby całkowicie wysunąć przegub. Kiedy już do zdemontujemy, możemy wał podwiesić ponownie na podporze. http://img2.aukcjoner.pl/gallery/022678940/1_t.jpg http://img2.aukcjoner.pl/gallery/022678956/1_t.jpg 5. Następnie rozłączamy linkę hamulca i odkręcamy dwa uchwytu, http://img2.aukcjoner.pl/gallery/022678956/4_t.jpg http://img2.aukcjoner.pl/gallery/022678956/2_t.jpg http://img2.aukcjoner.pl/gallery/022678956/3_t.jpg 6. Odkręcamy rurę wlewu paliwa oraz przewód zasilający i powrót, http://img2.aukcjoner.pl/gallery/022678956/5_t.jpg http://img2.aukcjoner.pl/gallery/022678956/6_t.jpg 7. Odkręcamy śruby mocujące zbiornik znajdujące się przy progach w zagłębieniach zbiornika, 8. Teraz zbiornik trzyma się jedynie na dwóch opaskach – podstawiamy coś pod niego tak aby nam nie spadł i odkręcamy opaski, http://img2.aukcjoner.pl/gallery/022678956/7_t.jpg http://img2.aukcjoner.pl/gallery/022678956/8_t.jpg 9. Kiedy mamy już zbiornik swobodny, musimy go nieco opuścić i cofnąć tak aby przez otwory pod siedzeniem odłączyć rurę odpowietrzenia oraz rurki odprowadzające opary http://img2.aukcjoner.pl/gallery/022678956/9_t.jpg http://img2.aukcjoner.pl/gallery/022678956/10_t.jpg 10. Zbiornik jest gotowy do wyjęcia. Ja robiłem to na kanale więc aby wyjąć go musiałem unieść lekko jedną stronę samochodu tak aby zbiornik przeszedł pod wahaczem. P.S. Coś mi nie poszło z wklejaniem tych zdjęć więc podaję link do galerii - http://www.aukcjoner.pl/gallery/022678956-.html#I1. Pozdrawiam. Arek

Zbiornik dziś wyjąłem, niestety aparatu nie miałem przy sobie. Podczas składania postaram się zrobić kilka zdjęć i opisać pokrótce co i jak. Teraz trzeba go jakoś połatać... :| Co chodzi o spuszczenie paliwa to byłem przekonany, że pompa chodzi po włączeniu zapłonu i wypompuje paliwo, otóż nie..... :mad2: . Z jednej komory spuściłem przez rurę wlewu, z drugiej wężykiem przez czujnik poziomu paliwa.

OK, dzięki za informację. Sądzę że jeżeli jest to mała dziurka i dobrze się polutuje to powinno trzymać. W sobotę wyjmę zbiornik i okaże się jak poważny jest przeciek. Jeszcze raz dziękuję za pomoc. Pozdrawiam. Arek

Dzięki Jony za szybką odpowiedz i cenne informacje. Jak wypompuję paliwo i wymontuję zbiornik to okaże się jak poważne jest uszkodzenie. Zbiornik się "poci" z obu stron przy śrubach mocujących do podwozia. Mam nadzieję że jest to niewielki przeciek który uda mi się zalutować. Co chodzi o spawanie to rzeczywiście z tym nie ma żartów i należy podejść do tego z głową. Co chodzi o malowanie to cynkal powinien się sprawdzić lub jakiś epoksyd. Jeszcze raz dziękuję za pomoc. P.S. Jaka jest cena zregenerowanego zbiornika?

Witam, Aby nie zakładać nowego tamatu, podepnę się tutaj :). Niestety po 8 latach szczęśliwego użytkowania, mnie również dopadł problem cieknącego zbiornika. w związku z tym mam kilka pytań do Kolegów. Zabrałem się za wyjęcie zbiornika, wymontowałem wydech, wał, linki ręcznego. Miałem nadzieję że po odkręceniu rury wlewu dam radę spuścić paliwo, niestety nie jest tak kolorowo. A więc kilka pytań. 1. Czy jedyna możliwość sposób spuszczenia paliwa to podpięcie się pod króciec pompy paliwa i włączenie zapłonu tak aby pompa wypompowała wszystko? (mam w zbiorniku około 50 L :/) 2. Jeżeli mam wyjęty wydech to czy komputer nie nałapie błędów z powodu braku sond jak właczę zapłon? Na pewno nałapie, ale czy po ponownym odłączeniu akumulatora błędy się skasują? 3. Czy w zbiorniku w wejściu wlewu paliwa jest jakiś zawór który uniemożliwia spuszczenie go? 4. Jak paliwo jest przelewane a następnie wypompowywane z drugiej komory? W zbiorniku jest jakiś dodatkowy wężyk w obiegu zamkniętym podpięty do pompy? 5. Czym malujecie zbiorniki? Ja zamierzam pokryć go cynkalem..... Z góry dziękuję za pomoc. i pozdrawiam. Arek

Tak olać to chyba nie bardzo :? bo trochę to nieprzyjemne i niebezpieczne. Ciąga autem...

Witam, Problem który się pojawił to luz na maglownicy. Dlatego mam kila pytań, a mianowicie: 1. Czy w tych maglownicach jest możliwość regulacji tzn. redukcji luzu przy pomocy śruby (np. jak w mercedesie 124)? 2. Czy to prawda że do wyjęcia maglownicy trzeba podwieszać silnik i opuszczać wózek dolny? 3. Czy ktoś zakładał maglownicę regenerowaną? Jak jest z trwałością? Z góry dziękuje za pomoc.

Witam, Mam e38 3.0 V8 rok 94 od 6 lat i nigdy przy teście zegarów nie widziałem tej kontrolki. Też zastanawiałem się czy coś jest nie tak, ale z samochodem nic się nie dzieje więc nie drążyłem tematu. Wygląda to faktycznie tak jakby w pierwszych modelach nie była ona montowana, co prawda jest to trochę dziwne :/.

Najpierw chcę podziękować za odzew. Z tym nieszczelnym układem też się zastanawiałem, ale kurcze nie zauważyłem żeby hamulce gorzej brały :/. Jeszcze to poobserwuje. Zastanawiam się jeszcze nad sondą lambda, trzeba podpiąć pod kompa i sprawdzić.

Jak narazie wyczyściłem przepływomierz. Następny w kolejce jest właśnie krokowy. Co chodzi o odmę to masz na myśli separator na końcu kolektora ssącego? Jeżeli tak to właśnie nie wiem czy jest sens bo nie wydaje żadnych dziwnych dźwięków z kolektora ani nie dymi :/

Chyba ten problem dotknął tylko mój samochód... :/. Szkoda, myślałem że ktoś coś podpowie sensownego.

ja bym sprawdził w jakim stanie jest akumulator, np.: czy nie ma zwarcia na celi itd. Ja przerabiałem to dwa razy na akumulatorze 75Ah jak był nowy i naładowany to wszystko było ok, ale jak jego żywot dobiegał końca to się zaczęło. samochód odpalał ale po odpaleniu zegary były martwe. Po podładowaniu akumulatora wszystko wracało do normy.

Witam, co chodzi o brak reakcji zegarów to potwierdzam również że to akumulator. Również miałem 75Ah i jak był niedoładowany to takie cuda się działy. Teraz zmieniłem na 95Ah i jest gitara :cool2:

Witam, Pozwoliłem sobie założyć nowy wątek bo nie znalazłem cin odpowiadającemu objawom które są w mojej e38. Problem wygląda następująco. Jakiś czas temu zauważyłem że w momencie kiedy wrzucam na luz to obroty powinny zejść nieco poniżej 1000, natomiast u mnie spadały do około 500 następnie trochę powyżej 1000 i w końcu się stabilizowały (trwało to kilka sekund). Dopatrzyłem się jednej rzeczy kiedy wrzucę na luz poniżej 80 km/h to obroty nie skakały. Po jakimś czasie wszystko się uspokoiło. Teraz znów to powróciło ale także przy wolnej jeździe po mieście. Wydaje mi się że w momencie kiedy mam luz i zaczynam hamować to jest bardziej nasilone. Może ktoś miał coś podobnego i będzie w stanie podpowiedzieć gdzie zacząć szukać. P.S. Zastanawiam się czy nie zacząć od przeczyszczenia przepływomierza.... Z góry dziękuję za pomoc.

Panowie, wypowiedzcie się. Każda rada jest dobra :).

Witam Nie chcę zakładać nowego postu (a nie znalazłem nic w "szukaj"), wiec podłączę się pod temat. Problem dotyczy elektrycznej regulacji świateł Mianowicie jakiś czas temu zauważyłem że po przekręceniu kluczyka i włączeniu świateł jeden z reflektorów przestał reagować. kiedy spróbowałem opuścić światła pokrętłem na konsoli reagowały ale nierównomiernie. W chwili obecnej słychać brzęczenie, ale reflektory nie reagują. Czy ktoś może wiedzieć co może być przyczyną? P.S. W każdym z reflektorów jest po jednej kostce czy więcej (reflektory zwykłe nie xenon). Pozdrawiam

Ok, dzięki. To już trochę wyjaśnia, skoro ta wiązka jest standardowa to po co ludzie ciągną przewodu :? (jak kilka postów wcześniej)... kilka dodatkowych pytań: 1. czy skoro wiązka jest standardowo na wyp. to w konsoli powinna być wtyka do przycisku? 2. posiadam e38 z sierpnia 94r, z tego co wyczytałem są dwa rodzaje przycisków z modułem sterowania wbudowanym i bez modułu. Teraz w roczniku 94 będzie przycisk oddzielnie i moduł oddzielnie tak? Jeżeli tak, gdzie standardowo jest montowany ten moduł? 3. czy ktoś może posiada napęd rolety (może byś silnik spalony) - w mojej wszystko jest sprawne (prawie :) ) ale mam uszkodzony duże kółko zębate. Pozdrawiam

Witam, mam pytanie odnośnie podłączenia rolet a mianowicie: w moim samochodzie jest roleta elektryczna (nie wiem czy była dołożona prze poprzedniego właściciela) natomiast na panelu głównym nie mam przycisku sterowania, dodam jeszcze że pod oparciem kanapy jest gniazdo w które pasuje wtyka od rolety (strona lewa). Czy jest możliwie że wiązka do rolety była montowana standardowo (niezależnie od tego czy roleta była w wyposażeniu czy nie)? Z góry dziękuje za pomoc