misza00

Oglądałem zdjęcia twojego silnika i stwierdzam, że są podobne w tym miejscu. Do odkręcenia przy ABS-ie musisz zdemontować jeszcze filtr kabinowy, ale to nie stanowi raczej problemu (4 torxy). Tak jak pisałem 2 plastikowe mocowania (zaokrąglonego plastiku znajdującego się na lewo od abs-u) jedno z przodu łatwo dostępne, a drugie pod filtrem. nie jestem pewny czy nie demontowałem jeszcze takiej plastikowej ścianki równoległej do filtra kabinowego, znajdującej się pod nim (chyba też mocowany na torxy). Ta operację dokonywałem już dość dawno i dokładnie nie pamiętam.

W moim przypadku poluzowałem tylko śruby, zbiornik się opuścił, w sumie nie dużo, ale mi wystarczyło (zawisł on na nazwę to łączeniem komór zbiornika, mniej więcej na środku auta). Podczas opuszczania uważaj tylko by przypadkiem nie uszkodzić przewodów, które wychodzą z góry zbiornika. Po poluzowaniu zbiornika żeby wsunąć nad niego dłoń należy go lekko pociągnąć w dół. Za zbiornikiem znajdują się mocowania na ten przewód (chyba z 3), mi we wszystkie trafić się nie udało i bez kompletnego demontażu zbiornika jest to niemal niemożliwe. Przewody dorabiałem miedziane i wyginałem tak żeby mi pasowały. :8) Nie wiem jak wygląda u ciebie zabudowanie ABS-u, ale u mnie należało zdemontować 1 osłonę na 2 plastikowe (przekręcane) zatrzaski. Nie przypominam sobie żebym coś więcej demontował. Przewody są przykręcone bardzo mocno, w połączeniu z możliwością użycia wyłącznie krótkiego klucza trzeba użyć dużej siły.

Przewód do prawego tylnego koła jest łączony gdzieś na wysokości mostu (przynajmniej w mojej 320d był). W swoim autku sam wymieniałem przewody hamulcowe do tylnych kół i faktycznie największy problemem jest to, że idą one nad zbiornikiem. Wystarczy go opuścić (wskazana mała ilość paliwa w baku) i posiadając długie oraz chude ręce można, co prawda problemowo, ale samemu je zamontować. Wiec jeśli posiadasz kanał, przewody, trochę wolnego czasu, chęci i mocne nerwy to życzę powodzenia :8)

Te auto po prostu tak ma... Kolejna możliwość to: zdejmij plastik od filtra powietrza, będzie lepiej widoczne pewne złącze (w zasadzie to są tam nawet 2). Znajduje się ono mniej więcej nad katalizatorem. Temperatura i drgania powodują rozszczelnienie układu, wystarczy wymienić o-ring i powinno być lepiej.

Przy takim przebiegu i rozbieraniu tej części auta sugeruje jeszcze przy okazji zrobić "coś" z układem wydechowym. Mianowicie katalizator może być już w znacznym stopniu zapchany, było już kilka dyskusji i rad na ten temat więc proponuję się tym zainteresować i poszukać.

W okolicy tego urządzenia raczej nie ma pompki paliwa, odgłosy pochodzą zapewne od pompki wody (element 11 na linku wyżej), ale będę musiał jeszcze się upewnić. Dodam jeszcze, że w moim aucie istnieje problem "znikającego" płynu chłodniczego (było już sprawdzonych kilka możliwości, ale problem nie jest zlokalizowany). Czy pompka może działać z powodu zapowietrzenia układu w tamtej okolicy?

Otóż ostatnio zaobserwowałem, że przy otwarcie auta po dłuższym postoju (np. po nocy), zaczyna dobiegać burczenie spod maski, ale po niedługiej chwili ono ustaje. Dochodzi ono z okolicy tego:http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=AL71&mospid=47634&btnr=64_0884&hg=64&fg=65 urządzenia. Jest tak tylko za pierwszym otwarciem auta. Jaki jest cel pracy tej pompki przed zapaleniem auta? Dodam jeszcze, że auto stoi w ciepłym garażu, wiec dogrzewanie silnika raczej się nie włącza. Posiadam to auto już ponad 2 lata, ale wydaje mi się, że wcześniej czegoś takiego nie było. Tu pojawia się moje pytanie czy to jest normalne? O czym to może świadczyć? Przy okazji poruszę inny temat: Ostatnim czasem "bawiłem się" z katalizatorem, mniej więcej od tamtego momentu zauważyłem pewną zmianę. Od zakupu samochodu, ekonomizer na 4 biegu po wciśnięciu gazu wskazywał 18 teraz dochodzi do końca. Na 5 biegu jego wskazania tez wzrosły. Nie znalazłem nigdzie informacji jakie powinny być prawidłowe wskazania? Spalanie wzrosło z powodu lepszego przepływu w układzie wydechowym, czy tez ma coś z tym wspólnego owe burczenie, chyba że to w ogóle jeszcze coś innego :duh: Nie znalazłem satysfakcjonujących mnie informacji poprzez szukajkę :roll: , ale jeśli gdzieś był poruszany taki wątek to będę wdzięczny za linka.

Może to być również pęknięta sprężyna. Miałem podobnie że skrzypiało, odkręciłem koło i ułamany był 1 zwój sprężyny. Fragmenty ocieramy o siebie i skrzypiało. Polskie drogi jednak robią swoje... Jeśli to jest to co piszę to sprawdź czy z drugiej strony nie jest podobnie...

Według mego licznika było 210 i jeszcze trochę mógł, wiadomym jest, że licznik kłamie, ale myślę jakieś 200 było. :norty: (320d 136hp) To co mi się podoba to średnie spalanie na poziomie 12l przy prędkości powyżej 200 km/h (według ekonomizera). Jestem ciekaw jakie ilości paliwa pochłania benzyna przy tej prędkości? :mrgreen:

znawcą nie jestem, ale może nie zamyka ci tego zaworu i spaliny idą cały czas do silnika?

Co do możliwości użycia ściągacza to się nie zgodzę, są proste domowe sposoby: ściągasz sprężynę ściągaczem, związujesz ją sznurkiem i demontujesz ściągacz. :mrgreen: Potem wystarczy ją włożyć i przeciąć sznurki. :norty:

Zapewne chodzi ci o chłodnicę spalin. Ten syf w agr/egr skądś się bierze, (przez nią spaliny wracają do silnika, a przy tam odbiera ona ciepło spalin i ogrzewa płyn chłodniczy). Co do jej czyszczenia to się nie wypowiem bo nie czyściłem, ale radze uważać bo jest "delikatne" i potem może ci puszczać płyn.

Wyświetlacz wskazuje przepalenie nie tylko żarówek tylnych lamp, to samo wskazanie na wyświetlaczu oznajmia przepalenie podświetlenia tablicy rejestracyjnej. Radziłbym sprawdzić, koszt samych żarówek to groszowa sprawa.

Problem rozwiązany. Zacznę od początku, wiec przyszła zima i okazało się, że termostaty są do wymiany (nie dogrzewał się). Przy okazji wymiany termostatów postanowiłem sprawdzić chłodnicę spalin (jedno rozbieranie :norty: ). Po prowizorycznych przeróbkach i uszczelnieniu, napompowałem powietrzem i zanurzyłem chłodnicę do wody, bąbelków nie było :? jednak po podgrzaniu chłodnicy (oraz wody) powtórny test wykazał nieszczelność. Szykuje się wymiana, z tego co się dowiedziałem nowa w serwisie ponad 1000zł(:duh: ), regenerują ( i dają dożywotnią gwarancję) chyba za 400zł, używane są do nabycia za 100zł. :8) Dzięki za wszystkie sugestie i rady. :norty:

Mój przypadek należy chyba do mniejszości w takim razie. Głowica jest cała (na szczęście :8) ). Przy wymianie korka odpowietrzyłem cały układ, ale dzisiaj dla pewności jeszcze raz (nigdzie nie było powietrza), uszczelki też zdają się być dobre a płynu powoli ubywa. Jeszcze z tym trochę powalczę, jak uda się zlokalizować problem to powiadomię.

Korek dawno wymieniłem, poziom płynu początkowo spadał, ale się ustabilizował (nieco poniżej minimum). Z tego co wiem, to płyn wyrzucało mi przez oryginalny spust nadmiaru, była mokra osłona pod silnikiem(taka była moja pierwsza myśl, sprawdzałem, ale nie zauważyłem :roll: ). Nie zamierzam na razie nic z nią robić, nie grzeje się, wszystko jest w porządku. Jaki poziom płynu utrzymuje sie w waszych autach?

Dzięki, dzięki już znalazłem. Będę musiał i tak zacząć od wymiany korka wlewu.

Ten korek od odpowietrzania to gdzie on się znajduje? Jakieś zdjęcia bym prosił.

Robiłem w swojej taką wymianę, paski kosztowały mnie 133zł (2 paski). Napinaczy i rolek w swojej nie wymieniałem bo są ok (autko ma ok.188tyś. km). Wymiana nie jest strasznie trudna. :8)

miki1406, pompa wody odpada, sprawdzałem jest czysta i sucha. Co do oleju to z tego co widać i czuć sie nie miesza z płynem od chłodnicy. Co do wykładziny to wydaje mi się że jest sucha,ale jeszcze sprawdzę. Pytanie: Jaki w waszych autach utrzymujecie poziom płynu w chłodnicy-max./min./średnio?

Maverick13, uszczelkę (2 oringi ) w korku wymieniłem, a problem nadal pozostaje, o wymianie korka nie pomyślałem. Jak sprawdzić czy korek jest dobry? Jeśli chodzi o płyn to jest krystalicznie czysty - budyniu nie widać :)

Będę musiał przyjrzeć się bliżej, może coś znajdę i dam znać.

Witam, problem jak w temacie, auto trzyma temperaturę, nie dymi, jest szczelne, a płynu z chłodnicy ubywa. Jak doleję do max-a (na wskaźniku) przejadę 1000km jest minimum. Czy w tym aucie poziom płynu powinien być minimalny? Co może dziać się z płynem? Czytałem już na forum o podobnych problemach, ale była tam mowa o kopceniu,a to auto nie dymi. Miał ktoś podobny problem?