nie radze regenerowac turbiny w e39 530d, sam producent tego nie zaleca (nie udostepnia czesci), wiec chyba nie ma co ryzykowac nowa turbina to ok 3k zl brutto Podstawa to test komputerowy silnika aby wyeliminować usterki elektroniczne (nie koniecznie za 300zł w ASO ja robię w zwykłym warsztacie za 50zł testerem Bosch). Producent to z reguły GARET. Produkuje oryginalne zestawy naprawcze dla firm specjalizujących się w regeneracji turbin. Ważne żeby firma była solidna, sprawdzona i miała dobre wyważarki - obroty turbiny to ponad 200tys.obr./min. Ja swoją regenerowałem w 2007-01 w Bydgoszczy za 750zł (wymiana łożysk, uszczelniaczy i wyważanie). Dodatkowo uszczelka między kolektor wydechowy a turbo około 50zł + robocizna za demontaż i montaż w samochodzie. Gość w serwisie Gareta powiedział mi jakie mam problemy: turbina w niezłym stanie leciutkie przecieki oleju i luzy osiowe ale pochodziła by jeszcze ze 100tys.km, natomiast olej jest na wlocie powietrza do turbiny co oznacza, że leje się z odmy a nie z turbiny. Ale jak ją miałem na wierzchu i pieniądze sensowne to ją zregenerowałem i spokój na 200tys.do 400tys.km. Mechanik w Toruniu który ją wymontowywał i montował był w tym czasie po montażu w innym samochodzie turbo po regeneracji zrobionym gdzieś na południu Polski za 1200zł. Jak porównał prace obu turbin to powiedział, że moja pracuje lepiej niż nowa, a ta druga za 1200zł tak jak by miała się zaraz rozsypać. Przejechałem już 30tys.km i chodzi jak pszczółka. I żadnego ubytku oleju (zero dolewek). Wszystko zależy gdzie się regeneruje. Ale zanim zdecydujesz się na regenerację to upewnij się, że to turbina (musi ubywać olej z silnika i kopci w zasadzie cały czas na zimnym słabiej, na ciepłym mocniej i bez względu na przyśpieszenia). Tutaj podają różne przypadki do sprawdzenia przed decyzją o regeneracji turbiny http://turbo-tec.pl/pl/oferta/diagnoza Jeśli olej nie ubywa to na pewno nie turbina. Zakładam oczywiście, że wiesz jak sprawdzać poziom oleju w silniku. Ja na tym się wyłożyłem. Lałem za dużo oleju i dla tego wywalało go przez odmę do turbiny dalej do interkulera do kolektora ssącego i do cylindrów, przez co trochę kopcił, jak zdjąłem rurę z interkulera to był cały w oleju aż kapało no i ciągle wdawało mi się że ubywa olej w silniku i ciągle dolewałem (1L na 2000km). Jeśli biały dymek po zapaleniu zimnego to na pewno para wodna (spalanie ropy czy benzyny to nic innego jak synteza łańcuchów węglowo-wodorowych z tlenem z powietrza co daje CO2 i H2O i jeśli układ wydechowy jest zbyt zimny to następuje skraplanie bezbarwnego niewidocznego gazowego H2O i widać to co na niebie czyli chmurki) Jeśli natomiast kopci przy dodaniu gazu po wolnej jeździe, a po dynamicznej jeździe dodanie gazu tego nie powoduje, to może być sterowanie turbiną (za wolno wchodzi na obroty i nie daje odpowiedniego doładowania, a po dynamicznej jeździe nie zdąży jeszcze zejść z obrotów i doładowanie jest OK). Sprawdzić można też AGR - jak nie sprawny to też kopci po dodaniu gazu. Oczywiście jak na wstępie test komputerowy to podstawa w tym sprawdzić czy wtryski podają równo paliwo bo może któryś padł i przelewa. Trochę się rozpisałem ale może dzięki temu nie wyrzucicie pieniędzy na niepotrzebny remont turbo.