tomer-tec

pierwszy ma poważne problemy z prostatą a trzeci przed pomiarem wyskoczył na piwo

+45KM i do tego +120Nm to wg żadnej definicji nie jest "lekki" program :mrgreen: e60 2003r w oryginale jest 218KM i 500 Nm - po programie 237KM i 530 Nm czyli +19KM i +30 Nm

Dzwoniłem do mechanika - powiedział abym przez tydzień pojeździł bo taki stan rzeczy może być po wymianie kolektora w którym nie działało sterowanie klapkami - nie otwierały się i komputer zmienił sobie jakąś mapę i po przejechaniu kilkuset kilometrów może spalanie wróci do normy. Jeżeli nie to w przyszłym tygodniu mam przyprowadzić samochód i sprawdzą wszystko pod kątem zbyt dużego spalania i sprawdzą mapę (jakoś tak to określił). Martwi mnie to że te wtryski trochę kosztują. Pod koniec przyszłego tygodnia odezwę się i dam znać o postępach. Na razie dzięki za sugestie. :hand:

Witam, Mam podobny problem ze swoim autem 330d 204KM, 2004r, 6 biegów skrzynia manualna, przebieg 210 kkm. Otóż u moich znajomych którzy mają tez 3-litrowe diesle ze średnim spalaniem nie wychodzą powyżej 8 litrów – u mnie jest to 11-12 litrów. Oczywiście jeżeli chodzi o jazdę po mieście byłby to może wynik do przyjęcia ale jest to średnie spalanie. Mieszkam w małej miejscowości i nie stoję codziennie w korkach. Kiedy jadę ze stałą prędkością 90 km/h ekonomizer pokazuje 9litrów/100km. U kolegów w takich samych warunkach pokazuje 5-6 litrów/100km. Wymieniłem ostatnio termostaty, uszczelkę po kolektorem wydechowym, kolektor ssący (był uszkodzony, nie działało sterowanie klapkami) sprawdziłem ciśnienie w oponach, świece żarowe, sterownik świec żarowych, oleje, wszystkie filtry, akumulator. Po podłączeniu pod komputer nie ma żadnych błędów. Ponadto mechanik powiedział że turbina dobrze ładuje, ciśnienie na wtryskach w normie, także został wyczyszczony EGR, zaworków sterujących podciśnieniem nie ma bo jest sterowanie elektryczne. Silnik pracuje równo nie słychać żadnych niepokojących objawów. Nie kopci nawet przy mocniejszym przyśpieszaniu, a samochód nie posiada filtra cząstek stałych. Jeżeli o zachowanie się samochodu nic dziwnego nie widzę poza tym że jak jest ciepły to ciężej kręci rozrusznik. Ponadto w mocy samochodu także nie widać zauważalnych zmian. Sprawdzałem z autem kolegi 530 dA po lekkim programie na 237KM i 530 Nm (potwierdzone z wykresem z hamowni) i był minimalnie szybszy. Uznałem że to normalne ponieważ między „3” a „5” nie ma dużej różnicy w masie a różnica to 33KM i 70 Nm na jego korzyść robi swoje. Nie mogę napisać czy tak ze spalaniem było od początku ponieważ samochód mam od miesiąca. Będę wdzięczny za pomoc ponieważ kupiłem diesla bo są podobno ekonomiczniejsze a jak się okazuje moje poprzednie 328i mniej spalało.

Witam kolega podpowiedział mi prawie dobrze, nie skończyło się na wymianie jakiegoś czujnika tylko musiałem wymienić cały kolektor. Okazało się że w moim aucie klapki te są sterowane elektrycznie i musiałem wymienić cały kolektor ponieważ do kolektora jest przymocowany ten silnik i tylko tak jest dostępny tzn razem z kolektorem (1700zł) Problem ze spadkiem mocy znikł ale pojawił się następny problem mianowicie spalanie. Samochód pali wg wskazań komputera 10 litr/ 100km. Jeszcze nie wiem jak to będzie faktycznie bo zatankowałem samochód do pełna i trochę muszę pojeździć. Na razie dziękuje za pomoc

już podaje - PH94518

Witam. W moim aucie 330d 204KM silnik M57N są też te klapki. Jednak nie są metalowe tylko plastikowe i sterowane są przez silnik elektryczny. Właśnie mam z nimi problem. Komputer zgłosił błąd "swirl flap actuator" domniemam że chodzi o ten silniczek elektryczny co steruje tymi klapkami. Objawy samochodu są takie że jeździ jakby miał ze 100 koni mniej. Jutro wstawiam auto do mechanika i zobaczymy jaką postawi diagnozę.

mam prośbe nie wiem co to moze być: po podłączeniu komputera do samochodu wyświetla się błąd: 4867 swirl flap actuator auto to bmw 330d 2004 objawy to duży spadek mocy, słabe przyspieszenie. Po wykasowaniu błędu z pamięci i przejechaniu kilkuset metrów pojawia się ponownie. Bardzo proszę o podanie co jest uszkodzone [/img]

Witam, moje auto to 330D 204 KM, 2004r. objawy auta to spadek mocy. po wciśnięciu gazu samochód jedzie jakby się dusił i nie działało turbo, ekonomizer wtedy nieznacznie się wychyla. Momentami są przebłyski i idzie jak powinien, wtedy ekonomizer pokaże max spalanie. Wstawiłem auto do mechanika i też było słychać gwizd. Okazało się ze powodem tego gwizdu jest uszkodzona uszczelka pod kolektorem wydechowym. Moje pytanko czy w kolektorze wydechowym też jest jakiś czujnik odpowiedzialny za sterowanie ciśnieniem związanym z pracą turbiny? Dodam że po podłączeniu pod komputer nie ma żadnych błędów.

Witam wszystkich mam podobny problem ze swoja e46 330d 204 KM. Auto czasami ciągnie normalnie ale z reguły jest tak że wciskam pedał to jedzie jakby turbina nie działała. Po wizycie u mechanika stwierdzono: uszkodzony sterownik świec żarowych, wydmuchnięta uszczelka spod kolektora wydechowego. Dodam jeszcze że po podłączeniu pod komputer pompa daje ciśnienie prawidłowe, ciśnienie na wtryskach prawidłowe, turbina i sterowanie prawidłowo, przepływomierz nie daje żadnych błędów. Jutro może bede miał złożone auto i mam nadzieje ze na tym sie skończy.

Do auta musiał przyjechać spawacz co ma pojęcie o spawaniu w aluminium, zaspawał dziurę która powstała w wyniku wyrwania śruby z bloku. Po zaspawaniu dziury na miejscu spawu po odmierzeniu odległości został nawiercony otwór a następnie zrobiony gwint aby ponownie można było wkręcić śrubkę. Ta śrubka nie urwała się zostawiając kawałek w bloku tylko wyrwała się razem z kawałkiem bloku. I innej możliwości usunięcia tej usterki nie było.

Hi, witam wszystkich Miałem niedawno problem ze swoją beemką 328i Objawy były takie: cykanie i jednocześnie chroboczące odgłosy bardziej słyszalne w części dolnej silnika w pełnym zakresie prędkości obrotowej silnika. Pojechałem do pierwszego mechanika-diagnoza: rozrząd lub vanos, koszt naprawy ok 1600 zł. Drugi mechanik chciał mi wymienić wszystkie szklanki bo stwierdził, że rozrządu w beemkach się nie robi, trzeci mechanik obstawiał że należy zrobić wymianę rozrządu. Postanowiłem zostawić auto u niego. Wymienił łańcuchy i napinacze i ... problem nie zniknął. Samochód został rozebrany i okazało się że urwała się śrubka na której jest zamocowana łyżwa (taki plastikowy element) po której ślizga się łańcuch. śrubka wyrywając się z bloku zrobiła w nim dziurę w ten sposób że nie było możliwe jej ponowne wkręcenie, dalej: śrubka wpadła pod łańcuch ten co napędza pompę oleju uszkadzając ją. Naprawa polegała na spawaniu bloku, nawierceniu nowego otworu i nagwintowanie, wymiana pompy oleju ponieważ w starej została uszkodzona zębatka i nie można była ją obrócić, wymiana uszczelek i uszczelniaczy, wymiana wszystkich łańcuszków i jednego napinacza. całkowity koszt naprawy to 1950 zł. Nikt nie wpadłby na to co było powodem tych dźwięków. Dodam jeszcze że prowadząc auto do naprawy jechałem momentami 160 km/h, nic nie zapowiadało tak poważnej awarii. Mając na uwadze powyższe proponuję sprawdzić zawartość miski olejowej. Nareszcie moje auto pracuje że miło posłuchać - 328i 95r.

tez borykałem się z problemem ubywającego płynu. pocieszę cie nie musi to koniecznie oznaczać wydmuchnięcie uszczelki pod głowicą. U mnie to też podejrzewał mechanik a okazało się że nie jest do końca odpowietrzony układ chłodzenia. w takim przypadku tez rośnie ciśnienie i ubywa płynu.