Nie pytałem jeszcze o szczegóły dotyczące terminu dostawy, ale sprzedawca mówił, że czas oczekiwania na 40d krótszy niż na 20 - zamierzam wybrać się do salonu w wolnym czasie w przyszłym tygodniu żeby dogadać te kwestie. Zakładam, że zaliczki nie stracę, ponieważ zamówiony samochód jeszcze nie wszedł do produkcji i VIN nie został nadany - wystarczy więc pewnie aneks do umowy.
Nad zmianą silnika zastanawiam się głównie z tego powodu, że zamawiając x5 wybrałem silnik 25d, który w codziennym użytkowaniu jest jak najbardziej wystarczający, także załadowany 5 osobową rodziną z boksem na dachu jeździ bardzo dobrze, mało pali, ale brakuje mi tego efektu wow, który przydałby się w samochodzie za większe pieniądze. Stąd dylemat przy wyborze x3 - to ma być drugi samochód w rodzinie (wymieniamy za x1) i w sumie 20 byłby wystarczający, ale skoro jest opcja silnika r6 z dużą mocą, dopłata jest w zasięgu finansowym, to dlaczego nie spróbować. Z drugiej strony odzywa się pragmatyzm - przecież przy obecnych ograniczeniach, ruchu drogowym, itp. i tak nie skorzysta się z nadwyżki mocy, diesel może być kłopotliwy za kilka lat (a do benzyny r6 dopłata zbyt duża), więc po co przepłacać. Możliwość jazdy próbnej na pewno byłaby pomocna.