Podpowoecie coś. Mam problem z n47 Rano, przy pierwszej jezdzie auto kompletnie nie ma mocy. Nie pompuje turbo. Albo to albo leci na lekko wciśniętym gazie aż przy 2000obr złapie zadyszkę, przymuli go, musze docisnąć gaz żeby dalej przyspieszał. W lato usłyszałem przez okno że w momencie tej zadyszki bulgocze turbo, tak jakby go przeładowywało! Minute jazdy i wszystko jest ok. Brak błędów, jedynie dziwne odczyty z dpf, ale podobno to błąd inpy w n47. Miałem na półce nowe więc założyłem nowy przepływomierz, czujnik doładowania i przetwornik ciśnienia do egr. Nic nie dało. Auto z odpiętym przepływomierzem w trybie awaryjnym lata aż miło Egr odkręcany pierwszy raz i był czyściutki, jak nowy. Czy to jakiś trop? Ale podobno te n47 już tak nie walą sadzą jak poprzednie. Egr? Sterownik turbo? Co myślicie. Gdzie jezdze zajrzeć?