
Homer
Zarejestrowani-
Postów
39 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Homer
-
A ja się podepnę pod temat, - szukam i szukam, ale nie znalazłem... Co ile powinno się, albo co ile najlepiej regulować zawory?
-
oki - dzięki A z ciekawości - w czym problem był?
-
Czy głowica od E32 735 podejdzie do silnika w E32 730?
-
No ale masz pojemnosc w dowodzie rejestacyjnym... Jakies 5 lat temu zmiałem silnik w Escorcie z 1,3 na 1,6 i wiem ze na 100% byłem na przeglądzie, potem w wydziale komunikacji i w ubezpieczalni - zrobić korekty... - i nie wiem czy sie przepisy coś zmieniły, czy tez nie..
-
siodemka - A po przekładce - robiłeś jakiś dodatkowy przegląd? Zmiana w dowodzie rejestracyjnym itd itp? Jakie dodatkowe koszty z tym związane wyszły?
-
19 kwietnia jedzie do mechanika, rozbierze i oceni czy jest sens go ratować czy wymieniać.. zobaczymy.
-
Podepnę sie pod temat: Wiem ze chyba glupie pytanie - ale spytac nie zaszkodzi: Rozważam taką zmianę... to czy silnik chodził ze skrzynią manualną czy z automatem, ma jakieś znaczenie?
-
Kupiłem swojego 4 miesiące temu - wszystko było ok, Problemy posypały sie lawinowo w ciągu ostatniego miesiąca (Gaśnięcie na wolnych, falowanie, wymiana przepustnicy, pęknięcie węży od układu chłodzenia, i na deser uszczelka pod głowicą) W Aucie zero rdzy, przegląd przeszedł o własnych siłach - zawieszenie, wszystko ok. (Poza analizatorem spalin) No szkoda mi go sprzedawać...
-
1) wyjaśnij o co chodzi z tymi kierwocami? ?? 2) Na LPG też nie miałeś powera?
-
Musisz odczepić przewód co powietrze nim do filtra powietrza dochodzi tak aby nie zasysało go z przed auta tylko z komory silnika,,, i problem zniknie :D Ten patent znam :) w każdym poprzednim aucie tak robiłem. - Niestety to nie to... NIRVANA ma racje - po odpięciu przepływki - przestał gasnąć na LPG
-
:modlitwa: - dzięki - jak tylko uporam się z paroma innymi problemami to sie za to biorę...
-
NIRVANA - miałeś racje - bez przeplywki - na zimnym - wszystko OK (na LPG) nie zgasł dziś ani razu, czy zimny czy ciepły. Ale coś za coś, na Pb dużo gorzej - totalny brak mocy, no i gaśnie... nie od razu, ale po chwili..... Na razie prowizorka , czyli zostaje odpiety przepływomierz na conajmniej miesiąc, - jak zrobię ważniejsze rzeczy (uszczelka pod głowicą) to zabiorę sie za niego..
-
Jakie są skutki jazdy z odłączonym przepływomierzem? Mój jest na 90% uszkodzony, i auto gaśnie na wolnych, a po odłączeniu przepływki jest dużo lepiej.
-
No chyba masz rację - ale na 100% potwierdzę rano na zimnym silniku. Po odpięciu przepływki, najpierw po odpaleniu na PB od razu zgasł, potem już normalnie, no i na LPG nie gaśnie... Czy jest mułem nie mogę sprawdzić gdyż mam przedmuch na uszelce pod głowicą i termin u mechanika na za 3tyg i nie chcę jej przeciążać i jeżdzę jak emeryt do 3000 obr PYTANIE: Jakie są skutki jazdy bez przepływomierza?? Bo myślę ze te 3tyg to może pojezdzę z odpiętym, jak zrobię uszczelkę i podliczę koszta to poszukam dopiero przepływki..
-
Proszę naprowadź, mnie trochę, bo szukam czytam i nie mogę znaleść, Lub napisz jakie zabiegi tam zrobiłeś..
-
Jeszcze mam jedno pytanie - może związane z tą uszczelką. Od jakiegoś miesiąca, męczę się z wolnymi obrotami, tzn na dojezdzie do skrzyżowania na LPG prawie zawsze gaśnie. :evil: - szczególnie na zimnym. ( U gaziarzy byłem - nic nie poradzili) Jak zgaśnie to zeby gadzinę odpalić to kręcić trzeba z 10 sekund (na PB) Na Pb też rewelacji nie ma - gdyż falują. Przepustnice mam elektroniczną - krokówki brak. (przepustnica wymieniana i czyszczona jakieś 2000 km temu) Może mieć to związek z tą uszczelką pod głowicą? (Nadmienie ze jak narazie jeżdzę i obserwuje - temperatura nie rośnie, oleju nie przybywa, w zbiorniczku powybierałem ten olej co tam był, i jest go tam teraz tak jakby łyżeczkę od herbaty oleju tam ktoś nalał) Jeżdzę do 3000 obr, - myslę ze to jednak przedmuch gdzieś na uszczelce jest który ujawnia się pod dużym obciązeniem. (Z mechanikiem na wymianę uszczelki umówiłem się na za 3tyg) No ale co z tymi obrotami? - od czego zacząć? :evil: (Kopułka nowa BOSHa, Palec nowy )
-
(no a oleju i płynu w chłodnicy nie wymieniałeś przy tym?) No jak narazie u starego znajomego - 400 pln robocizna + wszystkie części i potrzebne uszczelki wyliczył na 460 pln, +wymiana oleju i płynu w chłodnicy => 300. czyli z 1100 z 3 miesięczną gwarancją..
-
Przerabiałem wstawianie silnika jeszcze za czasów Forda.. ( W escorcie).. Nigdy więcej...
-
Hmm - toś mnie pocieszył.. A czy jest możliwe że: Jak ją kupowałem to miałem wodę w układzie, koleś twierdził ze mu w trasie rozerwało wężą, przegrzał ją, ale nic się nie stało, wąż wymienił... Jak kupowałem w układzie nie było oleju (zmieniałem wodę na płyn) Możliwe, że wtedy poszła uszczelka/głowica, a teraz dopiero się to odezwało?? (Zrobiłem może ze 3000 km) A ile spawanie/regeneracja głowicy?
-
silniki zasilane LPG sa bardziej narazone na tego typu problemy Nie łudź się, że to uszczelka. anjinsan Rozwiń proszę myśl, bo nie rozumiem co chciałeś przez to powiedzieć...
-
No skoro znam z grubsza cenę uszczelki i planowania to myślę ze może tak: 1) Uszczelka 150-200 2) Sprawdzenie głowicy, planowanie 100 3) Uszczelka pokrywy zaworów - 50 (silikonem już poprzednik to ratował -widać) 4) Nieprzewidziane duperelce (uszczelniacze zaworów itp) - niech będzie 50-100 5) Wymiana płynu chłodniczego - 100 6) Wymiana oleju +filtr .... (ile litrów wchodzi do 730?) => 150-200pln 7) Robocizna - płukanie układu, montaż demontaż głowicy, wymiana oleju => niewiadoma No myślę ze powinno w 1000 pln się zamknąć. (Może ktoś polecić w okolicy jakiś pewny warsztat ?) Nie wiem czy nie dojdzie przy okazji wymiana chłodnicy - bo chyba cieknie (na tej rynience pod nią - kałuża)
-
Wiem ze tematów podobnych jest trochę, ale wszystko się rozwija, wiedza, koszta itd więc... Od kupna auta 4 miechy temu, cały czas miałem ubytki płynu chłodzącego, raz znalazłem wyciek, raz rozerwało jednego węza od chłodnicy, raz popuściło na złączce, likwidowałem po kolei, ale płyn cały czas znikał. Na tej rynience pod chłodnica - kałuża. - dolałem uszczelniacza do chodnic XERAMIC - efektu w sumie żadnego, poza troche syfu na korku potem, - jak ubywało tak ubywało. (Białe obłoki za mna to w miare norma) Jakis czas temu zaczął gasnąć na LPG, regulacja u gaziarzy, wymiana kopułki, palec nowy, efektu brak. Dziś ją przegazowałem trochę, - jak ostygła chciałem dolać płynu....a tu brunatny olej w zbiorniku wyrównawczym.... załamka.... Nie przegrzałem jej, temperatura w normie, innych objawów brak. To że uszczelka poszła to chyba na bank Teraz pytanie: KOSZTA!!! - czego się spodziewać, i skoro sie nie grzeje, to czy mogę założyć ze głowica cała?? Na jakie koszta się nastawić?- kto przerabiał temat?
-
Nietypowy ubytek płynu chłodniczego i inne problemy
Homer odpowiedział(a) na Homer temat w Ogólnie o BMW serii 7
No i dziś o poranku sprawdzam poziom płynu, a tu olej w zbiorniczku... Wiec uszczelka poszła... :evil: -
Mam na 99% uszkodzony licznik w swojej E32 (raz działa raz niedziała, z reguły nie dziala, albo lata jak w starej nysce, - na wybojach czasem się włączy) Mechaniorzy sprawdzali ten czujnik przy moście, kable itd - wszytko niby OK. - Wyrok padł ze licznik. Pytanie: Czy podejdzie każdy? - czy były jakieś różnice, np między 730, 750? - czy między rocznikami E32 - też były jakieś, czy wszytko podejdzie? Mam e32 z 1991 730 R6, z elektroniczną przepustnicą, i ASC, Może ma ktoś na zbyciu w pełni sprawny?