Skocz do zawartości

fm

Zarejestrowani
  • Postów

    20
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez fm

  1. Witam Szanownych Kolegów Rozglądam się za x5 - najbardziej podoba mi się 4,6 iS ew. 4,4 TYLKO Pb - NIE CHCĘ ON (powody osobiste - jakoś nie lubię kultury pracy ON). Realnie rzecz ujmując szukam czegoś z lat 2003-2004. Czy 45-50 kPLN to realna cena za coś przyzwoitego? Do tej powy jeździłem e38 z 98 r. Czy koszty utrzymania X-a można z tym porównywać? Pozdrawiam wszystkich i będę wdzięczny za opinie
  2. Tak gwoli ściłości... Nowy przepływomierz do M62 nie kosztuje 400 zł tylko około 1300 zł (BOSCH). Nawiązując do tematu... Jeśli nie pomoże wyeliminowanie tych usterek, o których piszą koledzy może tkwić przyczyna w module sterowania silnikiem. Może on nie zczytywać poprawnie danych z wtryskiwaczy. Pozdrawiam
  3. Powiem tak... Nie wiem czy znajdziesz taki samochód bez monitora ale całą instalacją... Myślę, że co najwyżej jakiś niekompletny, niefachowo przerobiony. Jeśli monitor już jest to był moduł wideo, specjalna wiązka. Po prostu nie montowali w fabryce tych elementów gdy nie było monitora bo po co? Sugerowałbym Ci, abyś zostawił ten monitor co już jest, wszedł na wejście AUX na module wideo z innym źródłem wideo (dvd np) podzielił na spliterze sygnał wideo i puścił go na stałe na ten monitor z tyłu który chcesz zamontować a na przodzie włączałbyś jakbyś chciał. DVD może być sterowane z pilota w kabinie i kto wie czy to nie najsensowniejsze. Zostaje kwestia kabli choć tu myślę że przez otwór w kanapie z tyłu (tam gdzie skisack) i pod podłogą (dywanem) można by to do tego monitora puścić... do zrobienia jak myślę. Życzę powodzenia... Sam się do czegoś takiego przymierzam :) Monitora z przodu raczej nie zastąpisz w prosty sposób.... bo do tego fabrycznego jest specjalna wiązka i specjalna fabryczna wtyczka... Tam sygnał wideo nie idzie po czinczu czy jakiejś innej standardowej końcówce
  4. Niekoniecznie szukaj innego czujnika... Czasem ten "podstawowy" się wiesza... Poza tym druga sprawa bardziej banalna - oleju za mało, ale jak mniemam to sprawdziłeś już....
  5. fm

    M62B35 problem....

    Jak juz dojdę do ładu to napiszę na pewno co to było... W czwartek jestem umówiony do warsztatu (podobno dobrego) - zobaczymy
  6. fm

    M62B35 problem....

    Autko ma gaz od dwóch lat (rocznik 1997), więc pewnie tyle też z gazem jeździ. Ja je kupiłem jakieś 9 miesięcy temu.
  7. fm

    M62B35 problem....

    Pierwotnie tak myślałem tylko sondy lambda nie działają jak jest silnik zimny... działa na danych uśrednionych. Odczyt zaczyna się dopiero jak jest ciepły, więc tam dopiero miałoby to znaczenie... Przy ciepłym jak wspomniałem problemów nie ma żadnych... Chyba, że to drganie hmm.... W każdym razie problem ten ma charakter postępujący. Jak kupiłem samochód - zdarzało się ale stosunkowo rzadko - teraz w zasadzie codziennie rano muszę się męczyć z tym problemem...
  8. fm

    M62B35 problem....

    Witam Kolegów. Mam pewien problem z którym nie mogę dać sobie rady a jest nie ukrywam trochę uciążliwy i denerwujący... Problem polega na tym, że jak auto postoi dłużej (całkiem wystygnie) jest problem z uruchomieniem silnika. Odpala w zasadzie na dotyk, ale po chwili obroty mocno falują a nawet czasem (choć nie zawsze) zgaśnie. Jeśli ruszam z miejsca, to na początku silnik zachowuje się tak jakby miał za ubogą mieszankę - nie reaguje na pedał gazu i "strzela w rurę". Sytuacja całkowicie się normuje jak silnik cokolwiek się zagrzeje - po około 1-2 minutach jazdy problem znika. Przy dalszej jeździe na ciepłym silniku nie ma już żadnych problemów... Przy uruchamianiu silnika ciepłego również wszystko jest ok. Mam instalację BRC - pracuje również bez zarzutu. W zasadzie poza opisanymi przeze mnie dolegliwościami występuje jeden niepokojący objaw (choć nie wiem czy ma z tematem zwiążek) - występuje drżenie przy pewnych prędkościach 60 - 70 km/h i 90 - 100 km/h. Takie samo drżenie czuć jak się wyrzuci z D na N na postoju. Drżenie nie przenosi się na kierownicę, ale czuć lekkie drgania podłogi w samochodzie, więc zaczynam podejrzewać związek tego z silnikiem,bo w zawieszeniu nie ma usterek. Jeśli chodzi o to co zrobiłem w tym kierunku - pierwsze co to zainteresowałem się DME - kasowanie adaptacji - nie pomogło. Próbowałem podmienić moduł sterujący wtryskami - nie pomogło. Jeżdżę od warsztatu do warsztatu i wszyscy odsyłają mnie do gaziarza który odsyła mnie do mechanika... Bardzo proszę o pomoc P.S. Jeśli to ma znaczenie dla sprawy to katy są wypalone... I na komputerze żadnych błędów nie ma...
  9. Mam podobne uczucia jak Ty. Jak pojeździłem 525 tds (e34) to też mam teraz chrapkę na 725 :) Mam wprawdzie szereg niepewności ale... kto wie kto wie... Podstawową jest to czy taki silnik nie będzie za słaby na e38 i dodatkowo w automacie no a poza tym... standardowe bolączki związane z tym silnikiem :)
  10. Podepnę się pod temat. No cóż... współczuję autorowi tematu sam niedawno przeżyłem podobny wypadek i pożegnałem się z moim 525 tds-em. Wpadłem w poślizg raz skontrowałem za drugim razem mnie jednak obróciło i bokiem zjechałem z drogi. Spadłem ze skarpy, przewróciłem się wydachowałem dwa razy i no cóż... było sobie fajne e34. Prędkość przy zdarzeniu nie była duża... niecałe 80 km/h, ale nawierzchnia po deszczu zrobiła się jak lastryko, więc jechałem może nawet lepiej niż po śniegu. Nie zdały się tu na wiele zimówki. Na pociechę policjanci mi powiedzieli że na tym odcinku (rzecz się działa w woj. Świętokrzyskim) zawsze ktoś na deszczu wylatuje. Ale... najważniejsze że ja wyszedłem bez siniaka. AC nie było więc.... myśl o samochodzie trzeba będzie na jakiś czas odłożyć. Patrząc z perspektywy to trzeba przyznać, że e34 jest bardzo dobrą solidną konstrukcją. Mimo dwukrotnego dachowania kabina pozostała prawie nienaruszona a drzwi otworzyłem sam bez przeszkód. Popękały tylko szyby a słupki i drzwi pozostały w zasadzie całe
  11. Hm... Wypracowanie trochę przydługie... no ale cóż... trafiłeś w sedno :D Od niedawna jestem posiadaczem TDS-a i muszę przyznać jestem pozytywnie zaskoczony. Trochę w nim miałem do zrobienia (pompa paliwa, hamulec postojowy, trochę drobiazgów z elektryki, łącznik od stabilizatora, wahacze, tłumik + standardowo wymiana filtrów, pasków i płynów), ale po doprowadzeniu go do sprawności mogę stwierdzić że było warto. Niemniej jednak jest prawdą że trzeba trochę na niego chuchać i nie jest to głupotoodporny silnik i wymaga trochę serca, ale odwdzięczyć się potrafi.
  12. fm

    Zakup 530/535i

    Dokładnie tak, zwłaszcza jeśli rozmawiamy tu o aucie w wieku e34 to należy wliczać w koszty, że coś do wymiany wyjdzie. Wracając do meritum co lepsze... trudno jednoznacznie odpowiedzieć. Można jednak kilka faktów przytoczyć. 3,5 (R6) jest starszą i prostszą konstrukcją, z kolei 3,0 (V8) jest nowsza i bardziej skomplikowana. Ogólnie wiadomo, że prostsze konstrukcje są mniej zawodne, co w aucie w tym wieku (e34) może mieć spore znaczenie. V8 ma inaczej rozłożony moment i lepiej "ciągnie" w dolnym zakresie obrotów itd., ale... wszystko zależy od wszystkiego jak zawsze.. R6 np może być tak zajechana że V8 będzie lepszym wyborem. W grę jeszcze wchodzi także kwestia czy chcesz montować gaz czy nie. Na Twoim miejscu postawiłbym jednak na tą 3,5. Moc zadowalająca - chyba tylko 7 koni mniej od V8 (jeśli się pomyliłem to mnie poprawcie), prosta i sprawdzona konstrukcja, w dobrym stanie może służyć jeszcze przez lata. Za tą kwotę jaką planujesz, myślę że coś porządnego znajdziesz. Wiem że chcesz e34, ale skoro już się za tymi silnikami oglądasz, delikatnie sugerowałbym spojrzeć na e32, skoro szukasz wypasu. Pozdrawiam
  13. Witam! Nie sprawdziłem tego przekaźnika... Jutro lub pojutrze zmienię i zobaczę. Dam znać o efektach. Tak swoją drogą... też mi się tak raz zdarzyło w międzyczasie, że po odpaleniu samochodu nie wiadomo dlaczego miałem włączoną klimę i obieg zamknięty. Wygląda to wszystko na jakąś usterkę elektryczną, ale... zobaczymy. Chociaż teraz też może być problem z włączeniem klimy bo mrozy u mnie... :evil:
  14. Witam! Pierwsze pytanie czy masz szyberdach? Jeśli woda zbiera się tylko po jednej stronie i tylko podczas intensywniejszych opadów to może wskazywać na przytkane kanaliki przy szyberdachu... W grę wchodzi oczywiście także jakaś nieszczelność gdzieś przy uszczelce przedniej szyby (czy nie dochodzą jakieś podejrzane dźwięki stamtąd przy większych prędkościach?), ale zacząłbym od tego... Miałem coś podobnego w mojej poprzedniej e34 i szyberdach był winowajcą. Powodzenia
  15. Witam ponownie! Odświeżam temat, bo niestety skomplikowało się to wszystko trochę :? Otóż w niedzielę wsiadłem do samochodu przed wyruszeniem w trasę, odpaliłem go włączyłem nawiew i o dziwo... uruchomiła mi się klima. Widać zostawiłem włączoną jak się bawiłem wcześniej. Włączyłem i wyłączyłem działało, więc szczęśliwy pojechałem dalej. Po ok 60 km postanowiłem ją włączyć żeby sobie trochę pochodziła. Włączyłem ją zaczęło lecieć zimne powietrze, ch(ł)odziła jak trzeba :wink: ale 20 minutach gdy chciałem ją wyłączyć kontrolka na przycisku zgasła ale zimne powietrze nie przestawało lecieć. 15 minut później zatrzymałem się na stacji, odpaliłem ponownie silnik i o dziwo klima jest włączona... Wyłączyłem ją wtedy ponownie i było już ok, zaczęło lecieć ciepłe powietrze a silnik jakby trochę więcej mocy dostał. Wygląda więc jakby dopiero wtedy się wyłączyła. Gdy po jakimś czasie próbowałem ją włączyć ponownie już się nie dało :mad2: Wreszcie na sam koniec trasy podjechałem pod sklep na osiedlu. Po ponownym uruchomieniu spróbowałem ją jeszcze raz włączyć i nic... Zrezygnowany dałem sobie spokój, ale ruszyłem parę metrów, samochód podskoczył na dziurze i się załączyła :? Wyłączyłem ją. Podjechałem dziś do serwisu klimy. Powiedzieli mi tam, że to jest usterka elektryczna i poradzili odwiedzenie elektryka. Z kolei ekektryk powiedział mi, że coś takiego to w serwisie klimy mi zrobią :mad2: Najciekawsze, że nikt nie miał pomysłu co to... Ja też już zgłupiałem :duh: Czy ktoś miał podobne objawy? Wie ktoś o co może tu chodzić?
  16. Czyli wszystko się zgadza... klima do naprawy w takim razie :( No nic... trzeba odwiedzić serwis klimy... Moja beemka jest z 93 r. Pozdrawiam
  17. Jak wlaczamy obieg zamkniety, to uruchamia sie tez klima. Tak jest dlatego, zeby nie zaparowywaly szyby. Tak zgadza się. Klima wtedy osusza. Tego właśnie dotyczy moje pytanie: Jeśli klimy się nie da włączyć to czy obiegu zamkniętego się tez nie da się włączyć czy jednak mimo to da się i parują szyby na zamkniętym obiegu? Pytam, bo jedno i drugie przestało mi działać jednocześnie i teraz szukam związku.... Podejrzewam elektrykę, ale jeśli jest takie zabezpieczenie że obieg zamknięty też się nie włączy przy niesprawnej klimie, to już raczej wskazuje na usterkę w samym układzie klimy
  18. Chodziło mi właśnie o to, że przestało działać jedno i drugie jednocześnie... :mad2: dlatego pytałem czy jedno z drugim ma jakiś związek
  19. Nie było aż tak zimno. Z tego co wiem to poniżej zera sie nie włączy, ale wtedy było 9 C na dworze.... Więc to chyba nie to... Jeśli chodzi o czynnik... to może bo miałem takie subiektywne wrażenie że słabo chłodzi. Podjadę po niedzieli do serwisu i sprawdzę szczelność. W sumie niedawno była sprawdzana. Ostatnie nabicie i sprawdzenie w lipcu :mad2: P.S. Obieg zamknięty też się nie włączy przy braku czynnika? Bo jak jest włączony to klimatyzacja tez się włącza.... czy jest zabezpieczenie że nie uruchomi się przy niesprawnej klimie?
  20. Witam wszystkich użytkowników forum. Od dłuższego czasu czytam to forum, które stało sie dla mnie prawdziwą skarbnicą wiedzy. Teraz sam postanowiłem coś napisać :wink: Mam pewien dość dziwny problem z moim BMW. Przestała nagle działać klima i obieg zamknięty powietrza. Jeszcze parę dni temu wszystko było ok. Przedwczoraj chciałem ją włączyć żeby się przesmarowała i nic... Kontrolka na przycisku się nie świeci ani nic się nie dzieje. Tak samo jest w przypadku obiegu zamkniętego (klima manual e34). Działa tylko przycisk ogrzewania tylnej szyby. Wydłubałem przełącznik rozebrałem go i nie znalazłem tam nic co mogłoby wskazywać na jego uszkodzenie. Jedyne co ewentualnie mogłoby nie działać to obieg zamknięty bo nie było tej nasadki plastikowej na sprężynce co naciska wyłącznik na płytce, reszta ok. Podłączyłem zresztą samą płytkę bez klawiszy i naciskałem same wyłączniki. Efekt był ten sam - działało tylko ogrzewanie tylnej szyby. Wtyczka, która dochodzi do przełącznika jest też ok. Sprawdziłem bezpieczniki i wszystkie w porządku, wyjąłem panel środkowy i obejrzałem kable za konsolą i też nic niepokojącego nie zauważyłem. Jeśli ktoś wie gdzie jeszcze szukać problemu bardzo proszę o pomoc. P.S. Search was used :wink: jak wiele razy wcześniej zresztą, tym razem jednak nie znalazłem odpowiedzi...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.