Skocz do zawartości

Electro_01

Zarejestrowani
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Electro_01

  1. Rurka jak i gumowy wężyk wyglądają ok, nie widać żadnego pęknięcia. Do środka wsuwałem stalową linkę, i wchodzi dość głęboko, na oko całą długość aż do puszki dpf. Jak by się zapadł, to nie powinien nie wiem np. hałasować, dzwonić czy coś takiego?
  2. Ok co by w tamtym temacie juz nie śmiecić... Podmieniłem dziś czujnik ciśnienia i nic spektakularnego się nie wydarzyło. Ciśnienia 1, 1, 2, 5 hpa, analogicznie jałowy, 2k, 3k, 4k obr. Po zdjęciu węża z czujnika, leci ledwo zauważalny dymek, ale po zatkaniu palcem nie jest wyczuwalne ciśnienie. Dmuchając w czujnik, odczyty rosną, no i u znajomego od którego pożyczyłem, pokazywał dużo większe wartości, ale on ma zawalony dpf. Reasumując: Brak błędów blokujących wypalanie, temp. 89/90 C, dystans od regen. prawie 5400km, regen. zaplanowana zielonym ptaszkiem, sadza 16g, popiół ok 26g. Może jakieś pomysły, co jeszcze sprawdzić?
  3. Jutro pozycze od znajomego, zobaczę czy coś się zmieni... Myślisz że nie wyrzucił by błędu w sterowniku? A może rurka lub wężyk jest zapchany, mało prawdopodobne ale w sumie możliwe. Nie napisałem wcześniej, że według programu, regeneracja zaplanowana jest cały czas na zielono, ale nie wypala bo pewnie myśli że ma za mało sadzy...
  4. Witam wszystkich. Przeglądam od dłuższego czasu forum, ale przyszedł moment, by zapytać bardziej doświadczonych ... Do rzeczy : Btoll mam w wersji expert, generalnie chodzi ok, no może poza tym że nie widzi wszystkich błędów w sterowniku silnika ( może autor się pochyli nad tym zagadnieniem), dla przykładu btool widzi tylko błąd czujnika jakosci oleju, a inpa pokazała dodatkowo 3ff0, ale z tym sobie poradziłem, wyczyściłem zawór sterujący egr-em, masy powietrza się wyrównały, jest ok. Mój główny problem jest taki, że mój dpf ostatnio wypalał się ponad 5300.km temu.... w lipcu przejechałem kraj z góry do dołu i z powrotem. Zrobiłem lekko ponad 1500km, po powrocie btool pokazał dystans od wypalenia 1300 km, czyli gdzieś jak jechałem w tamtą stronę. I od tamtego czasu masa sadzy oscyluje w okolicach 14,3 g. Wymieniłem termostaty, temperaturę podczas jazdy mam 89/900 C. Podczas dłuższej jazdy expresówką, poziom sadzy spada do ok. 14g, i tak w kółko. Popiół też stoi w miejscu praktycznie ( bodajże 26,4g). Poza tym auto normalnie odpala, jeździ, nie kopci, ma moc itd. Mnie skończyły się już pomysły, więc pomyślałem że może ktoś rzuci jakieś inne światło na ten problem. Aha ciśnienie wsteczne też jakby dziwne, bo z testu wychodzi wsz÷dzie "0", jakiekolwiek dodatnie wartości pojawiają się tylko w momencie dodawania gazu... Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.