
art654
Zarejestrowani-
Postów
45 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez art654
-
Problem z szarpaniem rozwiązany. W aucie z 2004 roku siedziały oryginalne od nowości świece - ręce opadają jak sobie pomyślę o jednych mechanikach od silnika i od lpg. Problem z nierówną pracą pozostał, ale wybiorę się już do innego zakładu.
-
E 46 143km po zakupie auto przeszło remont silnika (przyczyna-telepanie na biegu jałowym) Okazało się że jest szlam, wymieniono - cały rozrząd. Potem wanos chyba wylotowy, uszczelki. Po naprawie silnik pracował znacznie ciszej, ale nadal czuć wibracje. W takie auto zainstalowano instalację BRC sequent 24. I po pewnym czasie zaczęły się problemy- chek silnika, a podczas przyśpieszania auto szarpie do 2000 obr najbardziej na 2 biegu. Gazownik regulował lpg i twierdzi, że przyczyna leży w źle wyremontowanym silniku (rozrząd), a mechanicy mówią, że skoro na pb auto przyśpiesza normalnie to odsyłają do gazowników. Remont robiłem w warsztacie zajmującym się BMW.
-
lukasz9501 czy możesz wrzucić zdjęcie tej instalacji?
-
Też uważam, że podstawa to dobry fachowiec. Ja mam motor N42/N46 i często jest problem z LPG, ale znajomy mechanik polecił mi warsztat i telefonicznie umówiłem się na założenie instalacji. Na miejscu miałem być o 8.00 więc dzieciaki do babci i na dwie bemki 30 km w drogę. Nawigacja nie mogła doprowadzić do celu więc musiałem dzwonić jak dojechać. Warsztat wyglądał jak dziupla, zastanawiałem się czy wysiadać, czy jechać z powrotem, ale zostawiłem auto i nie żałuję. Spalanie LPG 10l / 100km 9,3s do 100km/h , moja E36 1,8i 11l / 100km 11,3s do 100km/h na stagu 3000 zrobiłem 150 000 KM bez awarii instalacji i sporadycznie śmigam dalej.
-
Trochę minęło ALE: Auto robiłem na komunalnej 5 BSB ( to dla cadexa ). Założyłem LPG BRC sequwnt 24 i PALI MI TYLESAMO GAZU CO BENZYNY :duh: :mad2: :duh: - i co wy na to ? Przy tym spadku mocy na LPG nie czuć. Obecnie mam niższe rachunki za paliwo o 50% ( niech się wypchają sianem, napiją ruskiej PB 83 i odpalą sobie MARLBORO z przemytu wszyscy przeciwnicy LPG ). W tym tygodniu wybiorę się do moich mechaników bo może gdzieś mam po prostu nieszczelność i kapie mi PB. :roll:
-
Dobra w czwartek gazuję auto chociaż jeszcze nie doszedłem co z tym spalaniem (13l LPG / 10 PB). Przed zakupem szukałem po lifcie 143 KM, lub przed 2,5/ 2,8 z LPG i padło na valv....., ale pod nosem ciągle miałem te 2,8 w LPG, ale to już po fakcie.
-
Jaka instalacja gazowa do e46 318CI 143KM(velvetronic)
art654 odpowiedział(a) na grzesciu temat w Spalanie & Paliwa alternatywne
A ja na czwartek się umówiłem na taką instalację: http://allegro.pl/brc-sequent-24-instalacja-wraz-z-montazem-warszawa-i4490112470.html pod ten motor, czy jest OK? -
Dziś zatankowałem do pełna ( na tej samej stacji z tego samego dystrybutora ) 47 l bp 95 a zrobiłem 477 km więc 9,8 l/100 km chociaż 80 % trasa do 120 i w miarę ekonomicznie miasto. Powiedzcie jeszcze (szczerze) jak u was te silniki valvetronic, jakieś naprawy, czy jeździcie spokojnie czy nie żałujecie kobyły bo sporo negatywów o tych silnikach jest.
-
Kupiłem ten model ze względu na małe spalanie i jak na razie wdepnąłem w gówno. Auto stało 2 tygodnie w warsztacie połknęło 3 tyś. i dalej głodne. Ale jak już tyle wpierdzieliłem to będę brnął w to dalej aż doprowadzę je do porządku.
-
Komputer u mnie się myli o jakieś 0,7 l na moją niekorzyść ciekawe jak to jest u was. Dziś wybierałem się do warsztatu, ale mechanicy na urlopie. Zostaje mi jeszcze wrzucenie 195/65 r15 bo mam 225/45 przód i 245/40 r17 tył i porównam, ale trochę czytałem i wiem, że szerokie opony nie podnoszą bardzo spalania jeżeli mają niski profil. Może ktoś ma LPG i się wypowie na temat spalania.
-
Dobrze wiem jak ekonomicznie jeździć i tak robiłem test spalania. Więc coś jeszcze z silnikiem nie tak.
-
Witam od 2 miesięcy jestem posiadaczem auta z motorem N 42. Po zakupie auto trafiło do mechanika w celu sprawdzenia rozrządu i się zaczęło: czyszczenie silnika z szlamu olejowego, nowy rozrząd, nowy vanos wylotowy (1200), uszczelki - w sumie 3000. I po remoncie spalanie ciągle na tym samym poziomie - 10,3 l wg. komputera i 9,6 l realne spalanie (do pełna i po 200km tankowanie). Jeżdżę głównie trasę 110-120 km/h z włączoną klimą - czy to normalne spalanie? Bo wg danych bmw średnie powinno być 8,8l .
-
Wiadomo na początko troszkę ją pocisnąłem, ale z uwagi na dziwną pracę silnika tylko jedna runda żeby porównać przyspieszenie z 1,8. A teraz spokojna jazda i tak żłopie. Zobaczymy po naprawie, jak coś to ze starej wsadzę 15" 195/65 . No i właśnie poczytałem trochę na ten temat i czynników jest wiele. Ogólnie in szersza tym gorzej (wiadomo opory toczenia), a im niższy profil tym lepiej bo jest twardsza (np. starsza opona spowoduje spadek spalania o ile ma odpowiednie ciśnienie). Opony radialne są bardziej ekonomiczne. Po remoncie porównam na 17" kapciu i 15" standard. Bo ogólnie prze te drogi u mnie to bym wolał pogonić te 17" M pakiet i kupić coś takiego: http://allegro.pl/nowe-felgi-16-5x120-bmw-1-3-e36-e46-e90-x1-x3-i4323153616.html wsadzić węższe kapcie np 205/55 bo lepiej by pasowały do szarej bemki i jakiś kompromis między spalaniem, a komfortem będzie. Z resztą zapytam jeszcze moich mechaniorów.
-
Oddałem mój valvetronic 143 km dziś do warsztatu i może ktoś naprawiał czy wymieniał w swoim rozrząd bo u mnie jest taka diagnoza ( silnikiem niby telepie, zdarzy mu się przy niskich obrotach prawie zdechnąć, aż po kilku dobrych sekundach dochodzi do siebie). Ile taka naprawa może wynieść bo nie wiem jak by co czy targować się z niby fachowcami z firmy: http://www.bmwserwisbialystok.pl Na forum znalazłem kilka pochlebnych wpisów na ich temat dlatego u nich robię. Przy okazji spalanie pb po mieście mam ok 10,5 l Tylko te moje miasto to praktycznie 90% bruk, a kapcie 17" M3 przód 225/45, tył 245/40. Koleś mi mówi nie zmieniaj bo kozacko wygląda i wcale nie podnosi spalania, ale pewnie nie ma racji bo wystarczy do roweru wsadzić szerokie opony i już ciężej się jeździ (chyba dobrze kombinuję ?)
-
Ja wybrałem e 46 143 KM bo piątki w przyzwoitym stanie się nie znajdzie, a jeżeli chodzi o ekonomię to trzeba się rozglądać za trójką. Mam ją parę dni i ciągle trudno się przezwyczaić do nowszego modelu. Jak wczoraj przejechałem się starą e 36 1.8 po deszczu to czułem się jak w gokarcie ( można bliżej i niżej opuścić fotel, sprzęgło chodzi ciężko i ma się lepszą kontrolę nad nim i opony 195 ładnie wożą dupę + głośny wydech). Ale nie ma jak nowsza wersja - przede wszystkim teraz nie chciał bym 5 bo w nowej czuję się jak bym siedział w sporej limuzynie. Przed zakupem czegokolwiek warto się przejechać (nawet jak nie mamy zamiaru tego kupić) to nic nie kosztuje, a sprawdzimy sobie jak się czujemy w aucie. Matipl6600 ja mam 178 cm i fotel mam na maxa do przodu i opuszczony, a dla mnie mógł dy być jeszcze troszkę bliżej żeby mieć bardziej komfortową (prawidłową) pozycję. Dziś byłem ze swoją w warsztacie BMW i pewnie rozrząd będzie do remontu o koszty na razie nie pytałem żeby sobie nie psuć weekendu.
-
Fakt moja gafa trochę zawyżyłem wartość pojazdu :duh:
-
To znajdź mi w podlaskim lepszą ofertę. Na Allegro i OLX itd. Wszystko wygląda świetnie na fotkach i w opisie, a jak się obejrzy taki egzemplarz "MEGA STAN" To rzygać się chce: http://otomoto.pl/bmw-320-2-0-benzyna-m-pakiet-mega-sta-C32869194.html Zardzewiałe 2 elementy, a z człego M-pakietu gówno zostało: Boczki foteli z przody porwane i uświechtane jak cały fotel, skóra na kierownicy popękana, na gałce przetarta do plastyku, felgi - z darte ranty i do malowania, a silnik też z poważną wadą - jak się okazało. Ja utargowałem 1000, a kanciarz z komisu jak dla kitu rzuciłem 17 000 już był chętny iść po papiery. Resztę benzyniaków też obejrzałem i uważam,że kupiłem bardzo fajny egzemplarz, tylko wyjaśnię co z tym silnikiem. A bemki szukałem tylko 3 tygodnie i jak najszybciej musiałem kupić coś z klimą, bo mi dzieci się gotowały w starej.
-
I kupiłem E 46 2.0 143 km z 2004 za 187 000 zł sedan. Auto kompletnie sprawdzone było na stacji NOR AUTO. Malowana była maska i klapa i coś przy tylnych błotnikach było robione( miernik lakieru nic nie wykrył, ale gościu dopatrzył się minimalnych niedoskonałości) i jest wyciek/pocenie się pompy wspomagania. Motor ma 200 000 km przebiegu i silnik delikatnie "perkocze" jak to valvetronik. Obecnie szukam dobrego mechanika od tych silników, żeby stwierdził czy trzeba jakiś remont przeprowadzić bo chcę go zagazować. Te obecne silniki to już nie to co z 96r napchali elektroniki, żeby stacje ASO miały na czym zdzierać. Tak czy inaczej motor doprowadzę do porządku i będę spokojnie śmigał. Może macie ten sam motor to napiszcie jak to jest z jego pracą, bo oglądałem kilka innych to tylko jeden może ciszej pracował, a reszta sporo głośniej. I jaki olej lać bo teraz mam chyba Castrol 5w 40
-
Wejdźcie na : mobile.de auto scout 24
-
A ja już obejrzałem z 10 sztuk E46 do 17000zł i w ogłoszeniu pięknie ładnie, a faktyczny stan jest fatalny. Jak buda z zewnątrz jak z fabryki, to środek ujdzie, a silnik pracuje jak w dizlu. Następna "MEGA STAN" w M-pakiecie, ale fotele, kierownica, gałka do renowacji, wyłazi ryża i z silnikiem coś spier... Ogólnie jest to wielkie oszustwo 'obiecanki cacanki', cofnięte przebiegi, a z unii handlarze ciągną lekko uszkodzone kupione za bezcen, na odpierdziel naprawią i czekają zielonego gościa co w końcu kupi. Teraz znajomy pojechał z lawetą do szwabów i ma coś mi znaleźć, ale na okazję nie liczę bo tam dobre też się cenią. Nie wiem tylko po co ja w podstawówce i w średniej tego Dojcza się uczyłem bo teraz zostało Ja Ja Gut Danke. Chociaż taki wyjazd po samochód to nic trudnego szczególnie jak się przy granicy mieszka.
-
Głównie to mi chodzi o głos silnika po odpaleniu, czy benzyniak tak ma pracować. Czy to przypadkiem nie panewki tak chałasują z uwagi na duży przebieg lub przykatowanie zimnego motoru. Drugie chcę obejrzeć żeby porównać do pierwszego, a trzecia mi by pasowała "170 KM" tylko czekam na dokładniejsze fotki wnętrza samochody bo muszę jechać kawał drogi, a oni zawsze zachwalają, że wszystko super, a potem człowiek tylko się wk.... , że tyle jechał.
-
E 36 1,8i z 96r. jeżdźę już ponad 7 lat i bym dalej smigał jakby miało klimę i trochę więcej mocy, a z korozją sam walczę. Więc szukam czegoś dobrze utrzymanego żeby jeździć jak najdłużej (chyba proste). Jak ktoś sra kasą to może sobie pozwolić na zakup pierwszej lepszej fajnie wyglądającej sztuki 328 lub większej i się mądrzy, że spalanie prawie jak w 320, a jaka frajda z jazdy. Jak za 2 lata coś się sypie to sprzedaje. Różne tu czytałem opinie, ale można BMW uznać za ekonomiczne auto jak się go nie katuje i umiemy przy aucie wykonać podstawowe naprawy. U mnie mechanik 4 razy dobierał się do ustawiania ręcznego i brał kasę, a problem ciągle się powtarzał. W końcu sam rozłożyłem wszystko poczyściłem, rozruszałem i chodzi. Mam okazję kupić 323 z 99r w przyzwoitym stanie za 11 000, ale na błotnikach wyłazi powoli korozja. I gdybym nie miał małych dzieci to znalazł bym czas żeby auto doprowadzić do porządku, wystarczy mieć czas i nie mieć dwóch lewych rąk.
-
Ja dziś oglądałem:http://otomoto.pl/bmw-318-e46-318i-idealny-stan-okazja-C33196216.html z wyglądu lakier jak z fabryki tylko klapa malowana co pokazał mi miernik, środek ładny dobrze utrzymany chociaż pewnie ma ponad 300 000 bo gałka zmiany biegów ma skórę przetartą do plastyku, a kierownica w dobrej formie. Tylko po odpaleniu zimnego silnika troche dziwnie pracował jakby delikatnie klekocząc . żabardzo na silnikach się nie znam i czy to mogły być np. panewki? Do końca tygodnia jadę jeszcze obadać to: http://olx.pl/oferta/bmw-e46-2-2-benzyna-m-pakiet-okazja-CID5-ID5FDG5.html#1ae568b2d3 I to: http://otomoto.pl/bmw-320-2-0-benzyna-m-pakiet-mega-sta-C32869194.html Z tym, że M-Pakiety wykraczają mi trochę za budżet bo mam zamiar zagazować bryczkę bo robię rocznie 20000 km więc jak w pierwszej silnik okaże się ok to będzie ostre targowanie jak na DISCOVERY ją wezmę.
-
Dziś oglądałem tą bemkę: http://otomoto.pl/bmw-318-e46-318i-idealny-stan-okazja-C33196216.html I w realu prezentuje się dużo ładniej z zewnątrz niż na fotkach. Nie znam się za bardzo na silnikach, a tu po odpaleniu zimnego pracował dość dziwnie - słychać jakby delikatny klekot coś pomiędzy dizlem, a pracą wtryskiwaczy gazu tylko, że ciszej (odgłos może potęgowało to, że auto było w garażu. Przez jakieś 15-20 sekund pracował na trochę wyższych obrotach potem spadły. Podany przebieg to ściema, kierownica jest wytarta na jakieś 300 000km, a drążek zmiany biegów ma skórę wytartą do plastiku, a ta skóra przecież jest gruba. Auto sprowadzone z niemiec, i po roku chłop sprzedaje bo potrzebne pieniądze. Ogólnie właściciel w porządku nie negował, że przebieg pewnie cofnięty, sam był ciekawy jak mierzyłem grubość lakieru (okazało się że na klapie jest 240, a reszta 80-140). Mam zamiar zobaczyć jeszcze: http://otomoto.pl/bmw-320-2-0-benzyna-m-pakiet-mega-sta-C32869194.html To będę miał porównanie w pracy silnika i: http://olx.pl/oferta/bmw-e46-2-2-benzyna-m-pakiet-okazja-CID5-ID5FDG5.html#1ae568b2d3 Te M-Pakiety są fajne, ale jak ktoś bierze taką z salonu to po dupie pewnie dostała lepiej niż standard. A mi najlepiej by pasowała ta pierwsza bo zmieszczę się w budżecie tylko ten silnik :mad2: jak na jakąś się zdecyduję to brać mechanika ze sobą, czy na stację diagnostyczną lepiej dawać.
-
Dobra zwracam honor co do tych wstawek bo jak pisałem "Przymierzam się do zakupu" i jeszcze żadną nie jeździłem i nie widziałem z bliska tego drewna. Ale tak czy inaczej to z tym drewnem bym zrobił to co pisałem bo jeszcze czterdziestka mi nie stuknęła, ale rzecz gustu. A auta to tak dla przykładu wrzuciłem bo w moim zasięgu finansowym, ale żadnego na razie nie będę oglądzł i ten model z kierownicą przetartą, to teść zawsze się wku...ał jak mu młodzi rysowali obrączkami gumową kierownicę w megance, założył skurzany pokrowiec i po 2 miesiącach wyglądał gorzej niż oryginalna kierownica. Co do reszty to ok. Tylko jak już pojechaliście po tym wynalazku to co powiecie o reszcie (chociaż są tam dwa szwaby, a deklarowałem, że będę unikał aut z oryginałnym zawieszeniem z autobanów. I dziwi mnie to, że kupiłem E36 z autobanu z oryginalnym zawieszeniem i wymieniłem tuleje wachacza przedniego na LEMFORDER i końcówki na FEBI reszta się trzyma. Chociaż ostatni przeegląd zrobiłem to doszedł stabilizator. I z jednej strony to szkoda mi będzie odsprzedać takie auto, a z drugiej to może właśnie zaraz zacznie się sypać po kolei.