barteq23

Ok rozumiem. A czy takie objawy może dawać pompa paliwa gdyż podaje zbyt niskie ciśnienie na wtrysk? Od dzisiaj przed odpaleniem przekręcam zapłon kilka razy żeby pompa nabiła ciśnienia i dam znać czy problem dalej występuje.

Ten problem występuje nieregularnie. Nie bardzo wiem jaką wiązke mam przejrzeć?

Witam. Gdy odpalam auto zaczyna trząść silnikiem na ssaniu. Po zejściu ze ssania pojawia się wszystkim znany check engine I auto nie pracuje conajmniej na jeden cylinder. Gasze. Odpalam ponowinie i tak do skutku, aż zaczyna pracować na wszystkie cylindry. Auto posiada gaz lecz ten problem występuje przed osiągnięciem odpowiedniej temperatury (40 stopni) umożliwiającej prace na LPG. Cewki przemierzone, świece Denso ik20tt (zrobione około 15 tyś. km na świecach). Sprawdzałem w inpie, błędy od wypadania zapłonu wszystkich cylindrów. Udostępniam filmik z inpy do wglądu. Wydaje mi się że problem może wynikać od pompy paliwa. Z góry dziękuję za wszystkie podpowiedzi. Pozdrawiam Bartek

Witam. Po wymianie pompy paliwa wszystko wróciło do normy. Pozdrawiam.

Przyznam Ci całkowitą racje ale 400 zł za pierburga to trochę dużo jak za samą wkładkę. Jeszcze się zastanowię. Po wymianie Napisze czy pomogło. Oczywiście jakby pecha było mało to Aku mi prawdopodobnie padł bo wychehłałem go do końca przy próbach odpalenia na lpg, ładowałem całą noc pod prostownikiem, wskazuje 12v A rozrusznik tylko cyka. Na szczęście udało mi się pożyczyć I bd miał na czym sprawdzić pompę.

Dokładnie. Awaryjne odpalanie na lpg nie pomogło chociaż na początku były nadzieje że odpali bo zagadywała. Dzwoniłem nawet do gościa co mi zakładał ten gaz I mówił jak to robić. Bez rezultatu.

Na tej pompce podłapuje ale O odpaleniu nie ma mowy. Pierburg nie na moją kieszeń niestety.

Witam. Podłączyłem komputer, zero błędów. Postanowiłem jeszcze raz zajrzeć do pompki. Zdjąłem wężyk I przytkałem pompke palcem. Załączenie zapłonu. Reakcja była taka że pompka jakby nie miała siły tłoczyć. Przygasała. Wyczytałem że na listwie wtryskowej powinno być ciśnienie rzędu 2.5-3 bar w m54. Sądzę że ona nie ma siły nabić wymaganego ciśnienia do rozruchu.Nie jestem pewien ale zaryzykuje kupując drugą. Dodam że pompka którą podejrzewam jest zamiennikiem polskiej firmy. Ktoś może doradzić czy kupić kolejny zamiennik czy może używany oryginał?

Obecnie koło 25 na wskazówce pokazuje. Ale pompa robi ciśnienie na listwie wtryskowej. Chyba że zbyt małe. Może ktoś wie jak sprawdzić ciśnienie na listwie wtryskowej I jakie wartości prawidłowe powinien wykazać pomiar.

Na początku jak jeszcze odpalała to inpa pokazywała wypadanie zapłonu na 3 I 5 cylindrze. Przekasowałem I było ok przez chwilę. Na drugi dzień znowu problemy z odpaleniem z rana I dalsza część już jest znana. Spróbuję jeszcze dziś zobaczyć w kompie. Nie wiem czy dobrze myślę Ale chyba można wykluczyć immobilaizer skoro pompa paliwa podaje?

Witam. Po 10-cio dniowym postoju auto zaczeło ciężko zapalać na benzynie. Nie chciało jechać, dławiło się Ale kiedy przeskoczyło na lpg sytuacja wracała do normy. Wczoraj po trudnym odpaleniu po nocy przeskoczyła na lpg, kiedy złapała optymalną temp. postanowiłem przerzucić ją na benzynę to auto odrazu zgasło i już nie odpaliło nawet na samym lpg( co prawda na początku próbowało załapać ale po kilku próbach totalny trup). Sprawdzałem pompę paliwa i tłoczy. Na listwie wtryskowej po upuszczeniu benzyny przez odpowietrznik pompka ponownie nabiła ciśnienie. Czyżby jakiś czujnik? Pytam, ponieważ nie chce wymieniać na ślepo. Może ktoś podpowie co sprawdzić I jak w kolejnych krokach? Pozdrawiam.

Jak najbardziej masz racje. Ubytek oleju przez uszczelniacze zaworowe jest dużo mniejszy w stosunku do ubytku przez zapieczone/uszkodzone pierścienie zgarniające.

Postaram sie w najbliższym czasie zrobić pomiar na ciepłym silniku.

Wierzch tłoka był zalany. Skorzystałem z instrukcji z tego forum. Tak dokładniej to z pół strzykawki lekarskiej oleju. Przekrecilem tłokami żeby go rozprowadzić w cylindrze I wkręciłem manometr do pomiaru. Pokazał wartość o 0.2 bar'a większą niż przed pomiarem. A co do pomiaru na ciepłym silniku to wyczytałem że wartości będą zawyżone gdyż rozgrzany olej doszczelnia i kompresja jest większa. W szczególności gęsty olej.

Rozumiem. Dolałem trochę oleju do 4 cylindra I kompresja wzrosła do 13 bar. Czyli już nic z tego motoru nie będzie. Remont to koszt 6 tysięcy złotych. A co do pomiaru kompresji to są różne zdania. Jedni twierdzą że na zimnym a inni że na ciepłym. Dzięki pozdrawiam.

Witam. Postanowiłem zrobić pomiar ciśnienia sprężania w swoim m54b25. Dodam że motor połyka spore ilości oleju (nawet 1.5l / 1000km). Więc tak; po nocy zimny silnik, bez gazu, robimy pomiar; 1. 14.6 2. 14.1 3. 15.3 4. 12.8 5. 14 6. 14.8 Postanowiłem zalać cylindry naftą na 24h, gdyż podejrzewam pierścienie olejowe zapieczone I po odstaniu dmuchnąłem w każdy cylinder sprężonym powietrzem. Zalałem 15w40. Motor zaczął być zrywniejszy po tym zabiegu. Lepiej sie zbiera Ale olej jak znikał tak znika dalej w sporych ilościach. Oczywiście spodziewałem się że całkiem nie wyeliminuje poboru oleju. Moje pytanie; czy ktoś na podstawie danych z pomiaru oraz tego co napisałem jest w stanie stwierdzić czy to na pewno pierścienie olejowe nie zgarniają czy może to odma robi problem. Dodam że uszczelniacze zaworowe były wymieniane. Pozdrawiam. Dziękuje.

Nie jestem pewien czy to nie jabłko od drążka kierowniczego. Wyczułem na nim spory luz. Oto filmy do podglądu.

Otóż podczas jazdy także występują stuki. Spróbuję opisać miejsce wydobywania się metalicznego dźwięku. Mianowicie jest to miejsce "skrzyżowania" kolumny kierowniczej ( wchodzącej od góry) z rozchodzącymi się w lewo i w prawo (i tu mi brakuje słowa) hhmm; drążkami kierowniczymi? Tylko drążki są za gumą harmonijkową odpowiednio z lewej i prawej strony lecz element przed gumą to zapewne maglownica. Przepraszam za swoją ofiarność ale nie znam się na tym. Mam nadzieję że ktoś zrozumie. Później nagram filmik. Dziekuję z góry.

Nie mam pojęcia jak dodać fote :(

Witam. Tak jak w temacie, słychać stuki. Wymienione końcówki drążka, stabilizatory + gumy stabilizatora. Na zgaszonym silniku szybki ruch kierownicy w lewą stronę I jest stuk. Brak wycieków z magla. W zbiorniczku płynu stan. Po zrobieniu geometrii pojawił się ten problem. Załącze zdjęcie z którego miejsca dochodzi odgłos.

Na reklamacji się dowiedziałem że nie sprawdził bo jego zdaniem nie było potrzeby. Jak pisałem wcześniej chce doraźnie zmniejszyć pobór A nie całkowicie go wyeliminować. Spodziewam się dolewek Ale liczę na mniej częste zaglądanie pod maskę w celu uzupełnień oleju. Zmierze kompresję I zobaczę co pokaże.

Ludzie czy wy czytacie co wy piszecie? Mówisz że cena oleju I ceramizera się nie opłaca I lepiej dolewki robić. Tak jak napisałem pali mi litr oleju na 700 km (jak nie wiecej) gdzie taki dystans robię w ciągu tygodnia. To teraz sobie policz litr co tydzień jaki to jest koszt. Co do mechanika to ręce opadają. Nie sprawdził kompresji to jedno, po drugie twierdzi że jej się nie da sprawdzić bo olej uszczelnia I pomiar wyjdzie prawidłowy ( oczywiście nie sprawdzał ale wie) Powiedziałem że sam sprawdzę kompresję I wrócę do niego. Jestem zły na maksa na niego że dał się zrobić jak dziecko z tym silnikiem mimo dobrych opini. Wydałem 1400 zł na uszczelniacze a ubytek praktycznie się nie zmienił A mechanik twierdzi że nie ma sobie nic do zarzucenia bo gwarantuje mi że uszczelniacze zostały zrobione dobrze. Na moje źle postawił diagnozę wykonując prace na nieżywym silniku. Powinien mnie poinformować że silnik ma pobór na tłokach I nadaje się do remontu (według mnie tak powinien zrobić). Po prostu naciągnał mnie na kasę.

Ja to traktuje jako doraźną naprawę kolego. Muszę zorganizować pieniądze na drugi słupek lub remont. A Ty zamiast cokolwiek pomóc wypisujecie jakieś głupoty :roll: :roll: poczytaj sobie o tym oleju 15w50 po co I do czego on jest oraz opinie na jego temat.TEN SILNIK JUŻ NIE ŻYJE. Beznadziejne forum... :evil:

Rozmawiałem z mechanikiem I polecił motul 15w50 4100. Przed zmianą zaleje ceramizer I pojeżdżę z 1000km. Oglądałem na yt O tych ceramizerach I poprawiają w niedużym stopniu pracę i uzupełniają ubytki mechaniczne. Dam znać czy pomogło. Pzdr.

Podobno 10w60 jest do silników pobierających olej. Skasował 1400 zł za wymianę uszczelniaczy. Fakt wymagały one wymiany. Były twarde i większą średnicę niż powinny mieć nominalnie. Czy udało się komuś zmniejszyć przepał oleju przez jego zmianę? W moim przypadku przejść z 10w40 na inny? Gęściejszy? Który nie będzie szedł w takich ilościach na cylindry jak idzie 10w40.