Skocz do zawartości

artur2264

Zarejestrowani
  • Postów

    57
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez artur2264

  1. Przepływka ori, raczej nigdy nie wymieniana, jedynie czyszczona, tak samo jak zawór biegu jałowego i przepustnica. Chyba bez sprawdzenia odmy się nie obejdzie :(
  2. Witam. Mam problem polegający na tym, że po dodaniu gazu silnik najpierw przysiada na obrotach, a dopiero zaczyna się rozkręcać co pokazane jest na filmiku Problem nasila się, gdy silnik jest już dobrze rozgrzany (wtedy też często czuć jest, że silnikiem jakby trochę trzęsło na lpg i na pb). Najgorzej jest na lpg (to pokazuje filmik), na benzynie też delikatnie przysiada dopiero zaczyna iść w górę. Czasami po wciśnięciu sprzęgła zdarza mu się zgasnąć. Zarówno na benzynie jak i na gazie po odpuszczeniu gazu obroty potrafią przyfalować i dopiero po chwili normują się w okolicy 730 obr/min. Podejrzewam lewe powietrze (prawdopodobnie odma lub jakiś przewód) lub przepływomierz. Wstępne oględziny przewodów odmy od góry i dołu silnika nie wykazują niczego podejrzanego (pryskanie plakiem/gazem w różne miejsca dolotu również nie daje żadnych rezultatów). Dane z przepływomierza na rozgrzanym silniku pokazują pobór powietrza na poziomie ok 8,5 kg/h, co wydaje mi się wartością nieco przymałą.
  3. Im mocniej wciska się pedał tym mocniej poszarpuje, to dzieje się dopiero po przejechaniu dłuższego dystansu (np.50 km), tylko w trakcie przyspieszania i tylko na LPG. Na benzynie nie ma żadnych problemów.
  4. Nie sprawdzałem tego nigdy w momencie, gdy pojawi się szarpanie, ale normalnie po odpaleniu jak sprawdzałem to reduktor raczej robi się coraz gorętszy wraz z nagrzewaniem się silnika. Przewody też raczej nie są pozaginane, ale sprawdzę to jak tylko będzie okazja do dłużej trasy.
  5. Witam. Pod koniec sierpnia zakładałem w swoim bmw instalację lpg lovato 4 generacji. I w sumie od samego początku występuje problem. Na benzynie pracuje wszystko ok. Wymieniane 2x świece (1 były reklamowane). Na każdym komplecie problem objawia się tym, że po przejechaniu dłuższego dystansu (w zależności od kompletu świec od mniej więcej 50 -70 km) podczas przyspieszania silnik zaczyna szarpać. Wcześniej silnik pracuje b. dobrze nic się nie dzieje. Gdy występują szarpania na lpg, po przełączeniu na PB problem ustępuje. Stąd moje pytanie. Czy winne mogą być świece( na każdym komplecie problem występuje jednak na starych problem jest nieco mniej intensywny), cewki, czy może po prostu wina regulacji instalacji? Ktoś spotkał się z podobnym problemem? Dodam, ze ostatnio dodatkowo podczas przełączania na lpg występują szarpnięcia silnika (wcześniej przełączał bez problemu), natomiast po pełnym przełączeniu na lpg samochód normalnie przyspiesza aż do przejechania ok 50km. Pozdrawiam cieplutko. :)
  6. Wieczorem spróbuję podpiąć się pod komputer i zobaczę czy pokaze cos ciekawego. To trochę dlugo mu schodzi z diagnozowniem usterek, jeśli po przejechaniu kilku km nadal sie nie zapalil. Jak bawilem sie kiedyś silnikiem w innym samochodzie, to kontrolka zapalala sie znacznie szybciej. Edit. Winowajcą okazał się zawór biegu jałowego, który po prostu był mocno zabrudzony i ciężko pracował. Po wyczyszczeniu wszystko pracuje jak należy. Komputer nie wyrzucał żadnych błędów.
  7. Witam. Wczoraj odebralem samochod po instalacji lpg i zaczęły sie problemy. Auto po wcisnieciu gazu dostaje xhwilowego muła a nastepnie zaczyna falowac na obrotach. Czasem sie ustawi i znowu chodzi rowno, lub tez faluje aż silnik zgasnie. Na benzynie nieco lepiej ale tez potrafi zgasnac. Zaden check ani eml sie nie pali. Wypialem wiec przeplywomierz i na benzynie pracuje juz chyba ok, aczkolwiek na lpg czasem potrafi zgasnac, ale chyba nie falije wtedy na obrotach. Dziwi mnie to, ze na wypietym przeplywomierzu nie pali sie chceck. Dolot sprawdzalem wydaje sie byc szczelny. Generalnie pracuje rowno, jedynie po wcisnieciu gazu zaczyna sie caly cyrk. Ktos ma jakis pomysl co moze byc przyczyna? Podejrzewam ze gazownik mogl nie podpiac jakiejs wtyczki itp., ale nie mam pojecia gdzie szukac przyczyny. Przeplywomierz wyczyszczony dla pewnosci i dalej to samo. Aby autem dalo sie jakos jechac musze miec wypiety przeplywomierz, co pewnie powoduje wejscie w tryb awaryjny.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.