jest to silnik 1,8 is. tak jak w temacie "klekocze". Poza tym jak odpalam silnik czy jest ciepły czy całkiem zimny, nie trzyma obrotów po prostu jak nie potrzymam go pedałem gazu to gaśnie, tak po prostu nawet się nie zawaha i gaśnie. jak potrzymam go na obrotach (800 - 1500) po pewnym czasie (jakieś 60 - 90 sekund) i puszczę powoli pedał gazu obroty po paru "wahnięciach" zostają na odpowiednim poziomie i autem można jeździć do oporu i już nie zgaśnie! CO TO MOŻE BYĆ??? (a może to coś podpowie: jak odpalę i mam możliwość od razu jechać, ruszam i rozpędzam się na pierwszym biegu do np. 20 km/h i puszczam "gaz" (hamuje silnikiem) aż obroty spadną do poziomu kiedy zaczyna "szarpać" wciskam sprzęgło i obroty już trzymają się na odpowiednim poziomie...) Dodam tylko że silniczek krokowy jest czysty i sprawny. Z góry dziękuje za wszystkie sugestie.