Skocz do zawartości

vitalboy

Zarejestrowani
  • Postów

    28
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez vitalboy

  1. Sprawdz dlugosc uchwytow od pasow, Powinny bydz dosyc dlugie, a nie krotkie/schowane miedzy fotel, a kanal od walu napedowego. Kupowalem e36 i myslalem, ze nie jest biata, a jak wymienialem fotele bo byly porwane, to sie okazolo, ze pirotechnika jest odpalona (przy dzwonie odpalony ladunek napina pas i dociga osoby siedzace z przodu do oparcia fotela) 90% specialistów od klimy samochodowej jak to powiedziales MECHANIKOW to domorośli magicy... akurat coś na ten temat wiem bo serwisuje klime na budynkach- hilery chlodnicze o mocach od 100kW do 1MW mocy chlodniczej, wszystko jest do zrobienia na jeden raz, tylko trzba sie przylozyc... prube szczelnosci wykonuje sie na min 24h, bo jak jest mala szczelina to gaz nie zdazy ujsc, a jak wszystko jest wykonywane w auto warsztatach to sami dobrze wiemy ;) a osoba naprawiająca klime to chlodnik a nie mechanik ;)
  2. a jeszcze lepiej jedz do rzeczoznawcy z PZM'otu i niech on ci zrobi wycene szkody (nie ma mowy o nieorginalnych czesciach, musza byc w 100% oryginały) tylko, ze od szkody za wiek samochodu prawdopodobnie odejma 50% kwoty... Jesli poszedl ci chociaz odrobine slupek, prog to naprawa bedzie tyle kosztowala, ze i tak bedzie ci sie oplacalo zarobic w jakims warsztacie kwadrata i jeszcze powinno na fele z ogumieniem zostac ;) Rzeczoznawcy stadardowo zanizaja koszty naprawy, maja na to kruczki- np. wstawiaja mniejszy czas naprawy, gorszej jakosci materialy lakiernicze, elementy z poprzedniego modelu- tansze itp, tym sposobem sa w stanie urwac nawet 50% twojej kasy! Jak nie zgadzasz sie z ich wycena i przychodzisz ze swoja to wtedy robia jeszcze raz i przewaznie dostajesz 80 do 90% wyceny twojego rzeczoznawcy, a jeszcze lepiej jest zrobic taka wycene wczesniej i dopiero jechac z papierem do ubezpieczyciela, mowisz, ze wiesz ile naprawa kosztuje, byles juz u rzeczoznawcy z PZM'otu i do inwormacji pana z PZU dolaczasz dany dokument... ;)) Ja tak zrobilem ja babka na parkingu wgniotla mi blotnik, wgniecenie wielkosci paczki papierosow o glebokosci okolo 1,5cm. Rzeczoznawca wycenil naprawe na 1080zl, powiedzial, ze jak w ubezpieczelni mi wycenia na 600zl to bedzie super, a tam wycenili szkode na 1040zl !! O_O -50% za wiek auta... dawalo to dokladnie 520zl, naprawa miala mnie kosztowac 250zl, ale to jeszcze nic bo ubezpieczalnia sie pomylila i przelala mi na konto 100% tzn calutkie 1040zl ;]] to byl dopiero zarobek! ;) jak sie postarasz to i Ty na tym dobrze wyjdziesz... ;) Odezwij sie na maila [email protected] to podam ci nr kom do rzeczoznawcy z PZM'otu mieszka w Żyrardowie, jakies 45km od Wawy, ale codziennie jest w Wawie w pracy, wtcena kosztowala mnie 50zl ;) lol, ale referat walnolem ;p
  3. vitalboy

    Visko

    Mam zespawane visko i jest jednym słowem tragedia!!, gdyby nie to, ze w 80% moja jazda to stanie w warszawskich korkach w życiu bym tego nie zrobił, ale dmuchania gorącem na stopy nie wytrzymywałem ;/ Przy jeździe po mieście auto wyje jak skur... czuję się jak bym ciężarówkę prowadził. Fakt, że jak leci się w trasie to już hałas milknie… Tak czy inaczej, czekam już na nowe Visko, a spawanie to dobra sztuka na kilka dni, tak żeby silnika w gorący dzień nie przegotować i spokojnie dojechać do domu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.