Skocz do zawartości

qba525iAT

Zarejestrowani
  • Postów

    10
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    BMW 320i 2002 r
    Była BMW 525iAT 2002 r

Osiągnięcia qba525iAT

Debiutant

Debiutant (2/14)

  • Tydzień na forum Unikat
  • Miesiąc na forum Unikat
  • Rok na forum Unikat

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Sąsiad mi podpowiedział, żebym odpalił na kable, jak odpali to na bank akumulator do wymiany. Tak też zrobiłem, po kolejnej nocy pod chmurką, podłączyłem kable i odpalił od strzała. Dodam, że przed odpaleniem kablami zrobiłem pomiar i miernik pokazał 11,38 v, czyli aku powinien odpalić. Widocznie to już szrot. Błąd P0102 nie wyskoczył. Nowy akumulator zamówiony. Dzięki za podpowiedź.
  2. Witam, pisze do Was z prośbą o pomoc, moje BMW 320i, M54B22, 2002 rok, dzisiaj mnie zawiodło. Akumulator naładowany parę dni temu na max., dziś rano wsiadam do auta, przekręcam kluczyk, kontrolki jasno świecą, przekręcam kluczyk, a tu szybkie cyk cyk cyk słychać i w rytm cykania przygasają kontrolki. Auto wystawiłem na noc z garażu i nie odpaliło, a było tylko ok 0 stopni C. Więc doładowałem akumulator, (bo jest od nowości) miernik pokazał 12.65 v, wkładam do auta i to samo. Błąd jaki pokazał się na czytniku błędów to P0102. Dodam, że auto stało 2,5 miesiąca. Jak odpaliłem to pojawiło się lekkie trzęsienie silnikiem, które później ustało. parę dni jeździłem i auto zachowywało się normalnie, poza tym telepaniem na zimnym. A dzisiaj rano chcę odpalić i nawet nie zakręci rozrusznikiem. Czy miał ktoś z Was forumowiczów podobny problem ? Może wiecie co padło, co wymienić ? Pozdrawiam Kuba
  3. A u mnie ta kontrolka miga co jakiś czas przy prędkości ok. 95-110 km/h i delikatnie poszarpuje. Musze jechać albo do 90, albo powyżej 110 km/h. Tak się dzieje na letnich 18-tkach i 17-tkach zimowych. Wymienione oba tylne łożyska. Dodam, że przy wolnej jeździe ciężej chodzi wspomaganie. Czy to może mieć coś wspólnego z serwotronikiem ? (malejąca siła wspomagania wraz ze wzrostem prędkości).
  4. Więc tak, po podłączeniu komputera, wyskoczył zapisany błąd lewego czujnika poziomowania. Nie pamiętam która strona ile pokazywała ale wartości były różne, 4,43 V i 3,83 V Po skasowaniu błędów, po chwili i tak wyskakuje "nieaktywne poziomowanie" pod licznikami. Póki co jeżdżę i auto się poziomuje. Pytanie: - czy jak kupię nowy czujnik i go wymienię, to czy trzeba będzie podpiąć kompa i ustawiać poziom ?
  5. Witam, również podepnę się pod temat. W lato wymieniłem poduchę z jednej strony, bo była dziurawa. Jak odebrałem auto od mechanika to różnica poziomu tyłu była ok 1,5 - 2 cm i komunikat, że poziomowanie nieaktywne. Po zatankowaniu do pełna po jakimś czasie poziom się unormował, ale komunikat nie zgasł. Po podłączeniu kompa i skasowaniu błędu, komunikat dalej pojawia się pod zegarami, ale kompresor pompował i poziomował pomimo zmiany załadunku auta. Więc tak jeździłem. Po odblokowaniu centralnego, odpaleniu i ruszeniu z miejsca ok 1-2 metry kompresor równał poziom. Ale jak nastała zima, zaczęły się problemy. Mianowicie po odpaleniu auta, które stało normalnie i przejechaniu kilkudziesięciu metrów, opadało a kompresor się nie włączał. Zdarzyło mi się to ze 2-3 razy. Przedostatnio przejechałem na glebie ze 3 km, zostawiłem auto na parkingu na ok 2 godz. Wróciłem, i jak tylko strzeliłem z kluczyka aby otworzyć auto, kompresor od razu zaczął pompować. Jakiś czas był spokój. Ale dzisiaj kończę pracę, idę do auta, stoi normalnie, przejechałem kawałek i opadło, kompresor nie zareagował, jedna strona lekko niżej siadła, ale ogólnie gleba. Więc wróciłem pod firmę i wjechałem na hale. Postał w ciepłym z 50 minut i nic. Zamykam z kluczyka, otwieram, odpalam, jadę i brak reakcji kompresora. Wyjechałem na zewnątrz, zrezygnowany miałem już iść piechotą. Auto postało może 10 minut zamknięte pod chmurką, temp. nie więcej jak -5 stopni, podszedłem, otworzyłem z kluczyka i kompresor napompował poduchy (jedną stronę jakby lekko wyżej). Domyślam się, że coś zaczyna szwankować i obawiam się, że któregoś dnia kompresor nie napompuje poduszek i zostanę uziemiony. Wydaje mi się, że instalacja szczelna, bo jeżdżę miesiąc, może więcej i wszystko jest ok, a tu czasami kompresor nie nabija powietrza. I dzieje się to tylko po jakimś postoju, w trakcie jazdy nie zdażyło mi się, żeby auto siadło. Ktoś ma pomysły od czego zacząć szukać usterki ?
  6. Wymieniłem tą z krótszym przewodem, dla cylindrów 4,5,6, czyli tą górną bliżej skrzyni biegów. Teraz nie wyskakuje już błąd sondy. Niestety dalej pojawiają się następujące błędy ale tylko po odpaleniu zimnego silnika: P1353 (Misfire cylinder 6 with fuel cut-off) lub P1351 (Misfire cylinder 5 with fuel cut-off) A cewki na 5 i 6 cylindrze nówki delphi. Podczas montażu cewek, wykręciłem świece i przeczyściłem papierkiem ściernym, a kostki popsikałem preparatem do połączeń elektrycznych. Po odpaleniu zimnego silnika chodzi dobrze, jak tylko obroty spadną lekko to telepie silnikiem, całym autem. Jak silnik się nagrzeje, czyli wskazówka od cieczy chłodzącej, wystarczy że minie niebieskie pole, silnik chodzi równo. Ale, żeby mi któryś z tych błędów nie wyskoczył, muszę trzymać obroty przynajmniej na poziomie 1000 obr/min lub po odpaleniu od razu jechać autem. U mnie coś jest przekombinowane z viskozą. Po odpaleniu zimnego silnika viskoza jest spięta i chodzi jak odrzutowiec, jak tylko wskazówka minie niebieskie pole od temp cieczy, rozłącza się. A chyba tak nie powinno być. Na zimno powinna luźno się kręcić, a spinać jak silnik się nagrzeje.
  7. Witam, niestety wymiana sondy lambda nie pomogła. Objawy dalej są takie same ja napisałem wyżej.
  8. Dzięki wielkie za pomoc, za szczegółowe zdjęcia i opis. Bardzo mi pomogliście ! Pozdrawiam Kuba
  9. Czy wszystkie sondy są jednakowe ? Bo podobno są 3 sondy.
  10. Witam, może ktoś pomoże i doradzi. Co jakiś czas wyskakuje mi chek engine. Po podpięciu uniwersalnego skanera błędów wyskakują 2 komunikaty. P1351 - "Minsfire cylinder 5 with fuel cut-off" Tu wymieniłem cewkę na 5 cylindrze. Na razie ten błąd nie wyskakuje. Wcześniej było to samo na 6 cylindrze, tu też cewka wymieniona. Tak na marginesie kiedyś wyskakiwał błąd P0015 i P0014. Po wymianie zaworu DISA te błędy nie wyskakują. Pozostał problem z sondą: błąd P0155 - "Obwód grzałki sondy lambda (blok cylindrów nr 2, sonda nr 1) wadliwe działanie". Objawy: po odpaleniu zimnego silnika chodzi dobrze, jak tylko obroty spadną lekko to telepie troszkę silnikiem. Nie wiem czy to objawy uszkodzonej sondy. Jak silnik się nagrzeje, chodzi równo. Chociaż po obrotomierzu nie widać, jak położę rękę na silniku do jakby idealnie równo nie pracował. Może pomoże wymiana sondy lambda. Nie wiem która to sonda i gdzie się znajduje. Nie wiem jaką kupić, jakiej firmy, jaki symbol czy numer, będzie odpowiedni do mojego silnika. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.