racja, pojedziesz na szarpaki, kolega diagnosta popatrzy i powie ze wszystko okey, przerabialem taki temat kiedys przy t4, napierdalało cos na dziurach, okazało sie ze sworznie, a na stacji diag kolega nic nie wychaczył, podobnie miałem problem w jedynce w zawieszeniu któryś wahacz pukał, ni cholery na szarpakach nic nie widział, generalnie po zdjeciu piasty wyszło że są 2 wahacze wywalone a jak było wczesniej wszystko złożone to nawet szarpanie/podważanie łapką nie dało takiego wyniku.... wracając do tematu.... :) W mojej jedynce też był problem z drganiami na kierze, sprawdzilem zawieszenie ale było okej, padło na tarcze po wczesniejszym sprawdzeniu ich bicia na zegarze, były ewidentnie krzywe :P po wymianie tarcz kiera sie uspokoiła :wink: