Witam, Było więc tak, jechałem po mieście, nagle temperatura z pionu zaczęła się wychylać i momentalnie doszła do czerwonego punktu, zgasiłem silnik, otwieram mache - spadł wąż doprowadzający ciecz do silnika. Dolałem płynu do chłodnicy, odczekałem aż ostygnie, przejechałem 300m i znowu temp. zaczęła rosnąc. Ostudziłem go do końca - jadę - Gdy jadę szybko wskazówka w pionie, gdy zwalniam (albo stoję na jałowym) temperatura momentalnie rośnie, wystarczy że wkręcę na obroty i znowu spada. Co sie mogło stać?! Dodam że dzień wcześniej wymieniałem filtr kabinowy (mam klimę) - moglem tam jakąś elektrykę rozłączyć? Proszę o pomoc :cry: