Czyli mam rozumieć, że jak odpalam zimny samochód, rozgrzewam sobie go na parkingu do tego stopnia, żeby strzałka weszła na początek niebieskiej strefy (żeby sobie na spokojnie złapał jakąś temperaturę) i ruszam. Ogrzewanie mam włączone na 26*C i szybkość wiatraka na 2 poziom, dodatkowo włączam radio + światła, przez co stawiam dla alternatora stosunkowo duży opór. Moje koła to 235/45 17", które również stawiają baczny opór i wg. tego co piszesz to jest to za dużo :?: Więc z przykrością musze stwierdzić, że mnie zmartwiłeś i to bardzo :cry: Mam zmieniony olej, filtry paliwa, oleju, powietrza oraz świece, a spalanie bez zmian, czyli wiry paliwa w zbiorniku się tworzą dalej :wink: Przymierzam się jeszcze do wymiany wszystkich przewodów gumowych, oprócz tych najszerszych bo mam problem z dobraniem zamienników i regulatora biegu jałowego (mój odszedł na tamten świat :?) :wink: Przy okazji korzystając z topic'u podłączam się z pytaniem :wink:, jeśli to nie wina powyższych rzeczy to w takim razie czego :?: