Nie powiem Ci czy mialo to wplyw na prace silnika bo wymienilem to odrazu po przejechaniu moze 200 metrow od awari. (bylem juz pod domem). Nowy u Smorawinskiego w Poznaniu 6000 przyprawil mnie o zawal a uzywka zaplacilem 300. Pozniej padl mi znowu i poszukalem i dalem juz 100. Stajac po lewej stronie przy silniku znajduje sie na lewym nadkolu kolo bezpiecznikow po ich lewej stronie. Niewielka rzecz do ktorej przylaczone sa metalowe rurki czyli przewody od cisnienia i wkrecone sa (chyba) 2 czujniki.Mysle ze jezeli to ci padlo to powinien byc wyciek plynu od wspomagania (tak bylo u mnie) i po nacisnieciu hamulca bylo slychac syczenie. Ja nie mam serwa u mnie ta role spelnia rozdzielacz cisnienia ktory jak nazwa wskazuje rozdziela cisnienie plynu na hamulec, kierownice, oraz nivo. Ogolnie podobno bardzo wadliwa rzecz w 7-kach. Aha czy na zgaszonym silniku równiez jest inny hamulec niz byl przed awaria? Pozdrawiam.