Cześć, jestem tu nowy, wszystkich serdecznie witam. Ponieważ zdecydowałem się na zakup podobnego auta - czyli nie GT, ale AT, postanowiłem zabrać głos. Nie znam jeszcze "atmosfery" na tym forum, ale przeglądam ten wątek i jestem trochę zaskoczony niechęcią, czy wręcz "nienawiścią" w stosunku do tego modelu BMW. Użytkowników modelu F45/F46 czeka chyba lincz? :). Nigdy wcześniej nie miałem BMW, to będzie pierwsze i mam nadzieję, że pomimo Waszych negatywnych opinii, będę z tego auta zadowolony. Jeśli nie będę, no to trudno, więcej nie kupię i wrócę o półkę, czy dwie półki niżej - czyli z powrotem. Wielu z Was się zastanawia, kto w ogóle kupi taki samochód, cóż to musi być za idiota, a w ogóle BMW strzeliło sobie w kolano itd... Dlaczego nie Espace, dlaczego nie Scenic czy C-Max, S-Max, albo Touran? Akurat tego ostatniego aktualnie posiadam i jestem z niego bardzo zadowolony itd..... ale zapragnąłem czegoś, czego te samochody nie oferują. Mianowicie napędu xDrive, mocnego silnika, sportowych skórzanych foteli z pamięcią ustawień i el. regulacją, zestawu Harman/Kardon i kilku innych dodatków. Potrzebowałem autka stosunkowo niedużego, ale wyższego, do którego wsiadanie sprawia mniej kłopotu (chory kręgosłup), ale nie autobusu lub autokaru. Dodatkowo auta z ustawnym bagażnikiem ale w miarę krótkiego zarazem (dlatego nie 3-er Touring - poza tym za nisko), bo muszę zmieścić w garażu dodatkowo motocykl. Dlaczego nie X? Bo nie było mnie stać na X1 z wyposażeniem, które chciałem mieć. Pomimo tego, że z BMW będę miał tylko znaczek, to zaryzykowałem i mam nadzieję, że AT dostarczy fajnych wrażeń z jazdy, których wcześniej w Touranie nie było. Czyli chciałem pójść o krok lub dwa do przodu. Właśnie dlatego wybrałem F45 AT a nie nowego Tourana. Jeszcze tylko dodam, dlaczego AT a nie GT. Dzieciaki mi już podrosły (4 i 7 lat), wózków na szczęście już nie muszę pakować, a dodatkowa para foteli wydała mi się zupełnie zbędna. Zatem pojemność AT zdaje się być wystarczająca - na jakiś wyjazd na narty, raz w roku, wystarczy a auto jest troszkę krótsze, lżejsze, zwinne i niepozorne z zewnątrz. Ma jeszcze jedną zaletę - nie drażni oczu zawistnych znajomych z pracy, wszak to tylko nudny, prosty minivan, jedynie ze znaczkiem BMW.