TheCrow91

viewtopic.php?f=72&t=117890 Witam. Rano jadąc po mokrej ulicy przy mocniejszym dochamowaniu usluszalem dziwny dźwięk z lewego przedniego koła i pedał hamulca zaczął wibrowac. Nie było to może zblokowanie koła ale objaw był bardzo dziwny. ABS się nie zalaczyl. Po dojechaniu do domu wyłączyłem silnik, włączyłem zapłon i okazało się że kontrolka absu w ogóle się nie załącza. Nie wiem nawet jak długo już nie świecila. ASC działa normalnie. Co może być przyczyną ? Zastanawiam się czy mógł zepsuć się jeden z czujników abs bo niecały miesiąc temu miałem przygodę z urwanym sworzniem wahacza tylnego podczas przejazdu przez prog zwalniajacy.

A jeśli chodzi o szpachle ? Miejsca w których ona jest na samochodzie z tego co zauważyłem są całkiem inne nawet jeśli kolor jest ten sam. Wydają się być takie matowe, kanciaste. Czy to tez zależy od umiejętności lakiernika lub od jakości użytej szpachli czy lakier na szpachli zawsze będzie się różnił od lakieru na blacharce ? Może moje pytania wydają się komuś banalne ale tak jak wcześniej pisałem pierwszy raz będę potrzebował naprawy lakiernika i chciałbym podjąć dobrą decyzję. Może zrezygnować z nakładania szpachli ?

Ja podczas kupna e39 i zaraz po kupnie byłem na stacji diagnostycznej. Dwie różne stacje i dwa bardzo dokładne przeglądy zawieszenia przedniego i tylnego (i nie tylko) nic nie wykazały. Jakieś 2 tygodnie później podczas bardzo wolnego i ostroznego przejazdu przez prog zwalniajacy wypadła kulka sworznia z wahacza. Chcę przez to powiedzieć , że na stacji nie zawsze wszystko wszystko widać. Pojedz do jakiegoś ogarnietego mechanika i razem ustalicie co jest nie tak.

Witam. Załapałem dzisiaj coś takiego http://s10.ifotos.pl/mini/201506052_wsnnssw.jpg Rysa ma jakieś 30 cm i minimalne wgniecenie. Pojechałem do lakiernika, którego mi polecieli. Zadecydował dać trochę szpachlówki i pomalować dość duży płat. Wyliczył to na 250-300 zł lecz nie chodzi tu jednak o pieniądze. Boję się, że po robocie miejsce malowania będzie się znacznie różnić od reszty. Po raz pierwszy będę potrzebować naprawy lakierniczej i zastanawiam się czy wszystko zależy od umiejętności lakiernika czy auto po szpachlowaniu i malowaniu jest już skazane na "łaty" (widoczne nawet na pierwszy rzut oka). Jeśli tak to wolę już zabezpieczyć rysę przed korozją i być może sam ją zamalować tylko w miejscu gdzie tego potrzebuje bo szczerze mówiąc to nawet taka goła rysa nie rzuca się tak w oczy jak wyżej wymieniona, rzucająca się w oczy łata. Co robić ? :roll:

A sprawdzałeś czy kable na rozruszniku się nie poluzowały ?

Witam. Wymieniałem ostatnio olej w skrzyni biegów i w tym celu odkręciłem całą osłonę. Podczas jej przykręcania miałem problem z trzema śrubkami gdyż były już bardzo zardzewiałe, ale jakoś trzymały. Dzisiaj niestety okazało się, że śrubki nie dały rady i osłona sobie wisi. Wiem, że można łatwo załatwić sprawę za pomocą wkrętarki i wkrętów ale nie jestem zwolennikiem tego typu rozwiązań i wolę zamontować osłonę tak jak ma być. Problem jednak w tym, że bardzo ciężko znaleźć taki komplet do montażu tej osłony i zastanawiam się czy takie coś http://allegro.pl/spinki-nadkola-nadkole-bmw-e46-e39-e36-e38-10-szt-i5064176897.html da radę ? Znalazłem oryginalne śrubki po 10zł od sztuki ale czas oczekiwania to ~10 dni, a 2 tygodnie jeździć z wiszącą osłoną to tak trochę nie bardzo :? Dziekuję z góry za pomoc i pozdrawiam :D

Ok dzięki za odpowiedzi. W takim razie koła idą na sprzedaż :wink:

Witam. Kupiłem e39, które było na alufelgach brock b2 o wymiarach 8,5Jx17H2 z oponami 215/45ZR17' + źle dobrane dystanse o wymiarach ~15mm (nie mierzyłem). Pasują one na piastę ale średnica pierścienia centrującego na dystansach jest za mała na felgi. Przez to kół nie da się wyważyć i jest bicie na kierownicy + ściąganie auta podczas jazdy w prawo, dlatego aktualnie jeżdżę na zimówkach ze stalówkami. Alusy jak i oponki są w bardzo dobrym stanie i ładnie wyglądają na aucie dlatego chciałbym sobie je zostawić. Czy da się jakoś załatwić, żeby auto jeździło dobrze na tych alusach czy lepiej sprzedać i kupić oryginały ? Dzięki i pozdrawiam ;)

Witam. Od dwóch tygodni posiadam E39 523i z 97 roku. Wczoraj wziąłem się za wymianę dwóch nie świecących żarówek. Jedna to światło stop na szybie, druga - prawe długie. Po wymianie światła stop wszystko ok, jednak długo nie poświeciło bo dzisiaj już światła nie mam, a światło długie co się okazało, problemem nie jest żarówka tylko odpięty kabel od żarówki, który po podłączeniu uruchamia żarówkę na cały czas, nawet bez kluczyka w stacyjce. Proszę o pomoc, z góry dziękuję i Pozdrawiam ! :D