
PiotrowskiGD72
Zarejestrowani-
Postów
30 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Informacje osobiste
-
Moje BMW
nie powiem
Osiągnięcia PiotrowskiGD72
Praktykant (3/14)
0
Reputacja
-
BMW 330 e91
PiotrowskiGD72 odpowiedział(a) na dothan temat w Co sądzicie o tym BMW z ogłoszenia? Opinie na temat samochodów na sprzedaż
Przede wszystkim ten temat za chwilę umrze śmiercią naturalną - jeśli nie uzupełnisz go o VIN. Rozkodujesz go sobie sam. Posiadając VIN możesz spróbować poznać historię serwisową - ale zacznij szczerze rozmawiać ze sprzedawcą Kierują Tobą uczciwe zamiary zakupu auta - i tego samego oczekuj od sprzedawcy - uczciwości historii serwisowej. Samochód z tego co widzę nie sprzedaje typowy właściciel...ale "właściciel" zwany handlarzem...pamiętaj o tym. Po za tym jeśli robisz 600 km miesięcznie...czy jest sens takiego silnika? Chyba, że kierujesz się miłością do klekotu silnika wysokoprężnego itp. EDIT: Znowu Bronx_l był szybszy... :cool2: -
Fajnie wygląda, na zdjęciu coś z tylnym zderzakiem...ale może to światło... Ale gdy czytam coś takiego: ...to tylko brakuje sexi blond na masce ....bo te krótkie spodenki mnie ubawiły... :mrgreen: Po za tym dzwoniłeś już...coś się dowiedziałeś..? Cenią się chłopaki.. :roll: Gdy ja pytałem się w Gdańsku u Zdunka dostałem info, że za 300-350 zrobią kompleksowe oględziny i weryfikację.. Dopytaj co zawiera ta cena 850
-
Przecież 3 posty wyżej napisałem, że 3tyś do urwania jest bez problemu... A może jeszcze byś chciał aby ci dziewczynę poderwać i pod same drzwi podstawić...? :mrgreen: Dzwonisz....ładnie negocjujesz i wyciągasz z kieszonki gotóweczkę...i proponujesz... Ile kolega ma latek, że takie posty pisze? Oczywiście jak będzie teraz miał 20 telefonów to nie spuści nawet 1000 pln. Więc oszczędzajcie to co ugrałem.
-
Po rozmowie z właścicielem. Właściciel naprawdę bardzo sympatyczny - co się dzisiaj coraz rzadziej zdarza. Po kilkuminutowej rozmowie jak najbardziej fajny kontakt ze sprzedającym, to na wielki PLIS. Co jest do zrobienia Amortyzator prawy przód wylał - wymieniamy jednak całą oś czyli dwa przednie amortyzatory do wymiany. Kontrolka poduszki pasażera - ma wadę - świeci cały czas - tu wymagana interwencja elektryka. Auto w posiadaniu właściciela od 3 lat. Początkowo zaproponowałem cenę 10.000.....oczywiście spory grymas w słuchawce...Ale na 12.000 już uśmiech i jest ogromna szansa. Więc moim zdaniem minimum 3.000 w dół możesz. Co do bezwypadkowości - właściciel może jedynie zagwarantować, ze nic nie było za jego użytkowania - nie wiadomo jednak jak to z tym jest. Dalej Ty działaj. I pochwal się jak efekty.
-
Skoro pytasz... Dla mnie e36 a potem e46 w wersjach Coupe (oprócz M3) to przejaw bezguścia. I to nie dlatego, że samo auto jest tu winne - ale zobacz kto tym jeździ, zazwyczaj po wiejskich remizach...:( Wybaczcie - ale takie mam skojarzenie z takimi bolidami. A poważniej...IMO szukałbym wersji w pełnym polifcie - ten to taki egzemplarz przejściowy. Niby z silnikiem N42B20 ale buda dalej stara. Ponadto te auta użytkują zazwyczaj młodzieńcy, którzy ledwo na "wachę" mają i serwis tych aut w ich rękach jest zerowy. A jak czytam opis tego egzemplarza... :idea:
-
Witaj. Bardzo fajnie, że zabrałeś głos w dyskusji. Jak zauważyłeś na forum w tym dziale panuje (albo rozpanoszyła się) opcja handlarska. jest to swoiste środowisko, które swoje sprzedawane auta wychwala wniebogłosy, skutecznie miażdżąc jakiekolwiek inne propozycje konkurencji. Warto abyś też potwierdził pochodzenie: holenderka, niemiec, belgijka...bo o to toczył się tu niemal Flame War na forum. Sam niedawno gdy wrzuciłem tylko do oceny pierwsze z brzegu obejrzane auto - spotkałem się z falą krytyki tegoż środowiska. Co mądrzejsza część zauważyła, ze to ponoć nie to forum co kiedyś. Szerokości.
-
Oj warto się przyjrzeć, oj warto. Szczególnie, że auto u numerze VIN WBAAS71010FY49649 jest z językiem S851A Sprachversion deutsch Language version German wiec po czym wnioskujesz że to "holenderka"? Po tym: S886 Operating instructions, Dutch? Mi tu raczej wygląda na jakąś wersje samodzielnie składaną.
-
Owszem...jest pełna podstawa prawna - zatajenie w ofercie i wprowadzenie nabywcy w błąd... Paragrafy z KC chcesz?? Bardzo proszę: Art. 556. KC..Art. 560. § 1...to tylko pierwsze z brzegu. I Ciebie proszę abyś wreszcie logicznie nazywał sprawy po imieniu... Lepszym od szemranego "PIERWSZY WŁAŚCICIEL" byłaby opcja JEDYNY UŻYTKOWNIK. Bo jak się zapytam handlarza ile on miał samochodów...to mi wyskoczy z liczbą 200-300 samochodów. I tu masz też odpowiedź, czy był właścicielem. Skoro uważa, że był ich właścicielem, to DLACZEGO gdy je sprzedawał pomijał ten ISTOTNY fakt i zatajał swoją własność powołując się na poprzedniego PIERWSZEGO WŁAŚCICIELA? Temat kończę - bo wałkować to w koło macieju mi się nie widzi... Wszyscy wiemy jak mamy interpretować termin PIERWSZY WŁAŚCICIEL - i nie próbujmy udawać, że jest inna wersja rozumienia tego. Szerokości.
-
Dokładnie tak - jeszcze trochę to będzie PIERWSZY WŁAŚCICIEL w mieście...pierwszy właściciel w tym roku...pierwszy właściciel po sąsiadach... :duh: Umarłem...Ustawę chce chłopak.... :mad2: Polecam słownik języka polskiego...encyklopedie i logiczne myślenie Wiem...u handlarzy z tym różnie bywa... Pierwszy WŁAŚCICIEL jest tylko jeden... To samo z tą handlarską BEsssWYPOADKOWOŚCIĄ....kupionych od dziadków...Niemiec płakał jak sprzedawał...nic nie puka nic nie stuka A MOŻE JESZCZE NIC NIE DZIAŁA... Samochód z placu spod Berlina prowadzonego przez kaleczących niemiecki Turków czy Arabów....Ale historia o PIERWSZYM chwyta...co nie..? http://magazynauto.interia.pl/uzywane/opinie/news-co-to-znaczy-pierwszy-wlasciciel,nId,1353052