Skocz do zawartości

Dojazdówka czy potencjalne perypetie z run flatami?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Wybieram się moją "szarą myszką" (silver grau) na objazd Bawarii.To dość daleko.Jak sobie radzicie z kołem zapasowym?Ja mam zamiar dokupić dojazdówkę ,klucz i podnośnik.Jakie macie doświadczenia z wynalazkiem typu run flat po awarii?
Opublikowano
Ja mam takie doświadczenie że ostatnio ktoś mi podłożył butelkę pod tylne koło (już 2 raz) :evil: wbiło się szkło, na szczęscie udało się załatać, teraz jestem przezorny i sprawdzam jak gdzieś samochód zaparkuję w mrocznym miejscu :)
Opublikowano
Szczęście w nieszczęściu że to było na parkingu i nie uszkodziłeś opony dodatkowo.Czy taką awarię robi każdy zakład wulkanizacyjny czy musi to być firma ze specjalnym sprzętem?
Opublikowano
Szczęście w nieszczęściu że to było na parkingu i nie uszkodziłeś opony dodatkowo.Czy taką awarię robi każdy zakład wulkanizacyjny czy musi to być firma ze specjalnym sprzętem?

 

Dziura była na środku i udało się załatać na szczęście, zrobił mi to zwykły wulkanizator :mrgreen: teraz jestem przezorny i sprawdzam opony widocznie kogoś zazdrość bierze, gdybym to widział :norty: :norty: :norty:

  • 9 miesięcy temu...
Opublikowano
Jak nie rozprujesz opony lub nie rozpadnie sie w kawalki to jazda na flatach jest bezproblemowa. To jeden z powodow dla ktorych monitorowane sa obroty kol i wyswietlana informacja o potencjanym uszkodzeniu opony. Po prostu wiekszosc kierowcow maialby klopot z zauwazeniem roznicy przy jezdzie bez powietrza. Bralem udzial w takich zabawach na torze, jazda z wyjetymi wentylami. Mozna dalej smigac ciasny slalom. Wizualnie nie zauwaza sie, ze auto ma kapcia, szczegolnie na profilach jak w 6-kach.

No Limits With S2 Power

Audi S2 Coupe 414 KM 560 Nm, BMW 650i 367 KM 490 Nm, BMW HP4 193 KM 112 Nm :)

Opublikowano
Fajna informacja.Szkoda ze tak późno.Ja do tej pory wlokę na dalsze wyjazdy na tylnej kanapie 18 '' dojazdówkę w pokrowcu i podnośnik w bagażniku.Pewnie przy następnnej eskapadzie wezmę to pod uwagę.
  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano
Jednak perypetie.Przebiłem tylną oponę w piątek.Fakt ten wyświetlił komunikat.Pojechałem do pierwszego napotkanego warsztatu.Oj , panie takich tematów to my nie robimy,jedź pan tam.......Pojechałem.Oj,panie takich uszkodzeń to my nie naprawiamy.Gość wyjął z opony kawałek płaskownika wbitego prostopadle o wymiarach 15X10X2 mm.Wszedł w internet i mówi-panie ,opona nowa 1500 zł...ale mogę załatwić też nową ale z 2010 za 800 zł.No to biorę dwie.Ale jest tylko jedna.OK-niech będzie ,szczególnie że moja miała tylko 30000 km.Dzisiaj tj. we wtorek założyłem.Przebita opona była ROZWARSTWIONA W ŚRODKU po przejechaniu 25 km bez powietrza. Dlatego nawet gdyby nadawała się do naprawy musiałaby być wyrzucona.Ostrzeżenie.Zaraz po awarii nalezy naprawiać lub jeżdzić b.wolno i b.mało.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.