Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
Witam stała się straszna rzecz pożyczyłem swojej kobiecie auto (chyba to był błąd) i nie wiem co zrobiła bo się przyznać nie chce. Urwała zaczepy na zderzaku te które trzyma zderzak z boku i dosłownie się zrolowały z jednej i drugiej strony :cry2: i jak jechała zjadło mi 2 nadkola przednie. Wynikiem tego moje auto z przodu nie wygląda, zderzak wisi jakby zaraz miał opaść między błotnikiem a zderzakiem jest szpara 2cm (ale się trzyma bo ściągnąłem listwy i sprawdziłem co i jak ) teraz takie pytanie czy macie jakiś pomysł jak naprawić te zaczepy ja myślałem nad jakimś kątownikiem i na co najlepiej złapać nadkola Edytowane przez ambience
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Również miałem z tym problem, mam auto bez m-pakietu. Nadkola trzymały mi się dobrze tylko na oryginalnych mocowaniach a aby przymocować zderzak - musiałem go wymienić. Kombinowanie przy nadkolach za zwyczaj kończy się ich przedziurawieniem, zwłaszcza podczas jazdy przy większych prędkościach.

BMW Schnellservice

Mechanik

Elektronik

Opublikowano
...nie wiem co zrobiła bo się przyznać nie chce. Urwała zaczepy na zderzaku te które trzyma zderzak z boku i dosłownie się zrolowały z jednej i drugiej strony.
.

Wystarczy, że parkując przodem dojechała do jakiegoś wysokiego krawężnika (ja takie krawężniki nazywam "ściągaczem zderzaków") - wjeżdżając zderzak przytarł ale się lekko podgiął i jakoś się wcisnął na krawężnik. Przy wyjeżdżaniu niestety zderzak ustawiony jakby "pod włos" dąży do odgięcia się za wszelką cenę w drugą stronę - wtedy się zakleszcza na krawężniku bądź po prostu wygina spodem na zewnątrz auta i go widowiskowo zdziera - wyrywając najczęściej z dołu oraz z bocznych zaczepów właśnie.

Podobna sytuacja mogła być jeśli Twoja dziewczyna jechała po jakiejś utwardzonej, piaszczystej drodze z dziurami/wgłębieniami - wystarczyło, że chciała kawałek wycofać i na takiej muldzie którą wzięła niechcący między koła zaryła dołem skorupy zderzaka o nią - także potrafi wtedy widowiskowo zedrzeć zderzak.

Co do naprawy to możesz próbować z jakimiś kątownikami bądź spróbować pospawać w jakiejś firmie, może przykleić to itp jednak myślę, że ciężko już będzie uzyskać fabryczne spasowanie zderzaka z resztą karoserii.

Ja chyba bym poszukał jakiejś innej skorupy gdzieś na szrocie/giełdzie. A mocowania do których się łapie zderzak także wyrwane czy tylko ślizgi w samym zderzaku szlag trafił?

Pzdr.

Opublikowano
Wiem że najlepiej kupić nowy, ale jak na razie mam inne wydatki i nie mam na to pieniędzy :( szkoda że tych ślizgów nie da się wymienić ja chciałem zrobić tak zespawać to spawarką do plastyku, a potem dla umocnienia wkręcić kątownik aby tylko przytrzymywał spaw co myślicie o takim pomyśle no i jak nadkola przymocować (nadkola już kupiłem) (ślizgi padły tylko w zderzaku)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.