Ściągacz, demontaż i montaż tulei tylnej belki

[danon_d]

Witam.

Dział może nie do końca odpowiedni na moje pytanko ale piszę. Potrzebuję dorobić ściągacz do tulejek tylnej belki, tak żeby wymontować i zamontować je nie wykrecajac całego podzespołu z auta. Jest tego dużo na allegro, ale ceny... Mam możliwość dorobienia czegoś takiego. Może ktoś ma już doświedczenie w tym temacie, albo ma taki ściągacz i może podesłać mi fotki i wymiary tego narzędzia??

[danon_d]

Ma ktos taki sciagacz i moze sie podzielic??

[MARKOPOLO3]

Powiem ci jak ja to robiłem,podnosisz jedną stronę na lewarku,sciągasz koło ,odkręcasz śrubę tuleji i dwie małe śruby m8,zdejmujesz blachę i masz tuleję na oku,następnie wyjmujesz rozwulkanizowaną tuleję ze środka i wkładasz tam brzeszczot no i piłujesz do momentu przecieńcia tuleji .Najlepiej przeciąć w dwóch miejscach naprzeciw siebie,następnie bierzesz młotek i mały przecinak lub mocny śrubokręt i uderzasz w tuleję z różnych stron aż wypadnie.Ściągaczem niewiele zdziałasz ponieważ tuleja siedzi jak zaspawana.

[danon_d]

No dobra, tez o tym myslalem, a jak wprasowales nowa??

[MARKOPOLO3]

Proste jak drut ,sam zrobisz przyrząd ,bierzesz pręt gwintowany 10 przekładasz go przez otwór w wahaczu ,od góry dekiel i nakrętka,od dołu wkładasz nową tuleję i taki sam dekiel ,nakręcasz nakrętkę i kręcisz nią a tuleja powoli wchodzi w wahacz,oczywiście dokładnie oczyść otwór w wachaczu i posmaruj olejem . Ja tok wymieniam tuleje .Dekiel oczywiście o średnicy większej od otworu wahacza,albo kontownik z otworem jeli nie masz takich dekli.Jak nie zrozumiałeś to powiedz to ci to narysuje.

[danon_d]

Zrozumialem, zrozumialem nie jestem antytechiczny:] Zastanawialem sie tylko czy wejda bez przeszkod. Z tego co moj mechanik powiadal to do wyjecia trzeba grzac palnikiem i puki gorace wprasowac nowa. No nic pewnie sprobuje tak jak napisales, bo wymiarowki chyba sie nie doczekam;]

Ps. chodzilo mi o cos takiego: http://allegro.pl/sciagacz-tulei-tylnej-belki-bmw-e39-sedan-i1461524200.html

[MARKOPOLO3]

Cena kosmiczna. a grzac wcale nic nie trzeba,tylko dokładnie oczyść powierzchnię ,gdybyś był z mojej okolicy to zrobił bym ci to za dobrą fkachę.

[vivat]

Wczoraj wyciągnąłem obie dz....ki. U mnie chyba były klejone. Do wykorzystania oryginalna śruba (inne niestety się nie sprawdziły) i palniczek do rur miedzianych (taki akurat tylko miałem) do podgrzewania gniazda w zwrotnicy. Oczywiście również solidna przedłużka do klucza i przyrząd wzorowany na tych z allegro.

Ale sprawa faktycznie ciężka.

Po wymianie na zamienniki autko jakoś miękko wchodzi w zakręty. Niestety nie wiem, czy tak miało być czy po prostu trzeba było kupić droższe oryginały.