układ samopoziomujący xenonów 520d - koszty

[BBiały]

witam,

przekopałem już chyba prawie wszystko na temat xenonów (i pokrewne), ale niestety nigdzie nie natknąłem się na wystarczające dla mnie informacje stąd odrębny wątek (dodam, że to moje pierwsze bmw i nie jestem wybitnym znawcą tematu).

Swoje 520d kupiłem z jakimiś chińskimi pseudoxenonami i chciałbym zrobić z tym porządek,bo w prawdzie przegląd ostatnio przeszedł,ale kolesiowi odrazu rzuciły się w oczy nie podłączone spryskiwacze reflektorów i brak układu samopoziomowania świateł. Rocznik auta to wiosna 2004 (ostatni wypust), posiadam regulacje wysokości świateł na desce więc te "xenony" nie są oryginalne, poprzedni właściciel po prostu wrzucił zderzak ze spryskiwaczami i pozakładał jakieś chińskie palniki, dodam, że na drodze ciągle odnoszę wrażenie jakbym miał świeczki zamiast świateł (klosze są brudne od środka co chyba dodatkowo potwierdza nieoryginalność tego wynalazku, do tego nigdy wcześniej nie miałem auta z xenonami, może to tylko takie moje odczucie, ale wrażenie jest takie jakby świeciły słabiej od "zwykłych" świateł). Lampy mam z żółtymi ringami (angel eyes).

 

W związku z tym, że chcę zrobić z tym porządek zastanawiam się nad dwiema opcjami:

- po prostu wyrzuceniem tych alaxenonów i zastąpienie ich standardowymi żarówkami (jest w ogóle taka możliwość czy musiałbym wymieniać całe klosze?),

- podłączeniem tych nieszczęsnych spryskiwaczy (to akurat mniejszy problem) i "dołożenie" układu samopoziomującego - w tym przypadku pytanie czy jest to możliwe i jaki byłby orientacyjny koszt takiego układu?

 

Jeśli ktoś się orientuje proszę o radę,

 

pozdrawiam

[dj_pio]

Wywal te zenony. Wyczyść reflektory od środka, załóż normalne żarówki i zapomnij o problemie. Dołożenie układu samopoziomującego i zrobienie spryskiwaczy to kupa kasy. Oczywiście musisz również kupić reflektory ksenonowe. Moim zdaniem nie ma sensu chyba, że nie masz co robić z kasą.

[BBiały]

no to chyba byłby najrozsądniejsze i przede wszystkim najtańsze rozwiązanie, ale interesuje mnie głównie czy ktoś miał kiedyś do czynienia z "dokładaniem" układu samopoziomującego, jak to wygląda od strony technicznej i przede wszystkim finansowej :shock:

pojawiła mi się możliwość odkupienia od znajomego reflektorów hella z oryginalnymi tym razem xenonami w naprawdę przyzwoitej cenie (grzech nie kupić :) ), trochę jedynie przybrudzone (czytałem tu na forum + zdjęcia że w sumie polerka mogłaby znacznie poprawić ich stan), w związku z tym być może skusiłbym się na dorzucenie tego układu poziomowania o ile to w ogóle możliwe i kosztowo nie powali na kolana... :?

[pawelek3xx]

Najprościej jest szukać samochodu z fabrycznym ksenonem, a nie kupić ze zwykłymi żarówami, a potem kombinować z dokładaniem. Ja od początku wiedziałem szukając E39, że innych "wypasów" może nie być, ale ksenon na 200% musi być. To jest jedna z najlepszych i najpraktyczniejszych opcji wyposażeniowych, chyba w każdym aucie. Ksenony są bezcenne jak dla mnie ;)

[dj_pio]

Powiem tak: roboty jest mnóstwo. Przede wszystkim problemy z dobraniem całego systemu czujników do układu poziomującego świateł - znajdują się przy przedniej, jak i przy tylnej osi. Teraz kwestia czy kupujesz wszystko nowe - serwis odpada bo ceny Cię zabiją, czy używane. Jeżeli używane to musisz jeszcze trafić na system z samochodu z dokładnie takim zawieszeniem jak masz w swoim. Jeżeli nie miałeś wcześniej ksenonów w swoim samochodzie to nie wiadomo czy masz odpowiednie elementy instalacji elektrycznej, która obsługuje to całe ustrojstwo. Jasne, że możesz sobie zrobić druciarstwo w aucie, ale na pewno nie o to Ci chodzi. Daj sobie spokój. Za te pieniądze można mieć niezłe wakacje. To tylko auto. Pozdrowienia.