Skocz do zawartości

M50 dołozenie klimy


matteush

Rekomendowane odpowiedzi

mam auto bez klimy niestety, ale mam tez drugie auto na graty tyle ze 2,5 i na kompie Boscha ale z klimą-manual, powiedzcie mi co musiałbym przełozyc zeby u siebie klime zaadoptowac i czy wogóle warto sie bawic?

podejrzewam ze :

sprezarke

chłodnice obie??

wiatrak od klimy

pasek

przełaczniki

ale co jeszcze i czy musiałbym deske pruc, jak sprawa z elektryką wygląda bo jak bardzo duzo zabawy to nie wiem czy grzebac

moze ktos takie kombinacje robił??

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolego, napewno nagrzewnice, tak mi sie zdaje zreszta masz tu opisane

"Rzeczywiście jest dość sporo roboty przy klimie... ale... nie jest to aż tak straszne.

 

W przypadku E34 nie trzeba:

a) zdejmować deski rozdzielczej

b) rozpinać układu chłodzącego

c) wyjmować chłodnicy

d) przeprogramowywać sterownika silnika

 

Jeżeli auto nie posiadało by wiązek pod klimę w komorze silnika to roboty było by nieco więcej.

 

U siebie miałem fabryczne wiązki w komorze silnika, z gniazda w komorze silnika do ECU i z gniazd do wnętrza w nogach kierowcy.

 

Zaczynałem z nagrzewnicą Siemensa bez klimy.

 

W przypadku gdy uda się zakupić nagrzewnicę z pełnymi wiązkami i wszystkie elementy to montaż można wykonać spokojnie w jeden weekend ew. dwa wtedy w jeden weekend robimy wnętrze a w drugi elementy z komory silnika.

 

Piątek po pracy:

- demontaż tunelu środkowego i konsoli

- demontaż nagrzewnicy (nie trzeba zdejmować dechy)... warto spuścić nieco płynu z układu żeby nie polało się do wnętrza ale i tak trochę się będzie chciało wylać... chyba najlepiej podpiąć pod nagrzewnicę wąż z wodą i przepłukać bieżącą wodą żeby wnętrza nie ubrudzić.

 

Sobota od rana:

- montaż drugiej nagrzewnicy... dla klimatronika trzeba dość wysoko odgiąć deskę - przyda się pomoc drugiej osoby.

- Demontaż zderzaka

- jeżeli jest takowy zamontowany to demontaż dodatkowego elektrycznego wentylatora chłodzącego chłodnicę wody

- odpięcie chłodnicy wody z zaczepów

- montaż skraplacza z wiatrakiem (warto sprawdzić czy działa mostując przekaźnik)

- montaż sprężarki i dołożenie kółka pasowego klimy (do koła pasowego nieco marny dostęp warto zdjąć żaluzję, tunel i odkręcić wiatrak od wiskozy)

- montaż przewodów i osuszacza (dla sprawdzenia szczelności można zamontować używany, ja od razu założyłem nowy).

- podpięcie elektryki - dla oryginalnych wiązek będzie to właściwie pełne plug&play, ew. może być konieczność w przypadku klimatronika dołożenia przekaźnika (komputer silnika informację o tym, że ma załączyć klimę dostaje + a klimatronik daje -)

- założenie zderzaka i osłon pod silnikiem

- przypięcie chłodnicy i montaż wiatraka, rolety i tunelu

 

W tej chwili mamy zmontowany cały układ, podpięty, gotów do zabawy tylko wnętrze auta wygląda marnie ale zakładam, że tak jak i mi zejdzie się wam na to cały dzień

 

Niedziela:

- Składamy do kupy wnętrze, sprzątamy, sprawdzamy, pewnie coś poprawiamy, odpoczywamy.

 

Jeżeli czegoś nie uda się zrobić w sobotę to przenosimy na niedzielę.

 

Wiem, że opis jest mało szczegółowy, gdybym chciał opisać wszystko to by książka z tego wyszła.

 

Osobiście walczyłem z montażem około miesiąca czasu - najpierw przez tydzień wieczorami dorabiałem wiązki elektryczne do klimatronika - miałem nagrzewnicę z elektroniką ale bez wiązek... były ucięte.

 

Potem w jeden weekend wymieniłem nagrzewnicę i doprowadziłem wnętrze do ładu i składu (mniej więcej... nadal brakuje mi 2 kawałeczków dywanika żeby wykończyć nagrzewnicę).

 

Było sprawne wszystko oprócz klimy bo jej jeszcze nie było założonej.

 

Zeszło się później trochę czasu bez żadnych prac, potem w jeden dzień założyłem całość klimy w komorze silnika - ale nie dałem rady odkręcić śrub na wale żeby dołożyć kółko pasowe klimy.

 

Tę część "roboty" wykonał miły człowiek który w założeniu miał sprawdzić szczelność, wykonać próżnię i nabić klimę - brakowało mi miejsca aby podejść odpowiednim kluczem a nie chciałem demontować rolety sądząc, że z kanału się to zrobi bez problemu.

 

Koniec końców i tak trzeba było zdemontować, a kanał był nie potrzebny. Układ był szczelny i działa bardzo dobrze.

 

Całościowy koszt klimy jaki poniosłem to około 1300 złotych z nabiciem, nowym osuszaczem, skraplaczem i filtrem kabinowym.

 

Czy było warto? bezdyskusyjnie tak - nawet gdybym nie zdołał odpalić klimy to i tak było warto bo miał bym w końcu filtr kabinowy

 

Wyszła z tego nieco książka... jeżeli ktoś ma jakieś pytania to śmiało - chętnie odpowiem i oszczędzę czasu na dochodzenie "jak To zrobić".

 

 

 

 

 

viewtopic.php?f=71&t=110831

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ale piszesz ze nie trzeba rozpinac układy chłodzacego i wyjmowac chłodnicy a w tej bmce z klima która mam na czesci jest chłodnica wieksza od mojej o 1/3 i ma jakis czujnik w sobie na 2 piny, i tam jest klima manual nie klima tronik czy nagrzewnice musze wtedy tez wymieniac??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.