318i Problem z zawieszeniem.

[pepik766]

Jak w temacie mój problem polega na tym,że po wymianie sprężyn z tyłu samochodu pojawiły się dziwne stuki - wcześniej tego nie było.Na prostej drodze jeszcze jakoś nie słychac lecz po wpadnięciu w koleinę to katastrofa.Wizualnie sprawdziłem zawieszenie i wszystko jest w porządku.Może ktoś miał podobny problem - jeśli tak to proszę o jakiekolwiek porady.Z góry bardzo dziękuję. Moje auto to 318i e46 1998r.

[Art.sr]

to może ja. bo miałem coś jakby podobnego.

mechanicy założyli mi nowe (używane springi), które jak się okazały były wyższe o 3 cm od tych co powiniennem mieć. Więc połowicznie moja wina za dostarczenie złych springów, ale wina mechanów, że złożyli mi auto pomimo że tył poszedł nienaturalnie wysoko (jeszcze się cieszyli, że tak fajnie stoi :mad2: ).

po wyjeździe na byle jakich nierównościach słyszałem stukanie z tyłu, cały bagażnik przetrząsałem w poszukiwaniu przyczyno.

Do sedna. okazało się że wahacz tylny został wyrwany z tulei (mocowanie znajduje się przy końcu progu) i on tak sobie stukał o blachę. Więc pochyl się i oblukaj wahacze i ich mocowanie w tulejach.

Ewentyalnie łożyska amorów.

[pepik766]

To był strzał w dziesiątkę z twojej strony.Właśnie w tym miejscu co napisałeś,byłem przed chwilą w ATU (ponieważ mieszkam chwilowo w niemczech) koszt takiej gumy wynosi 28EUR a robocizna 300 ,więc za trzy tygodnie jadę do polski więc ,sobie tam zrobię.Wielkie dzięki za pomoc.

[Art.sr]

nie za ma co. to ja mam do Ciebie pytanie. Jakie springi zakładałeś - nowe? z jakim paskiem?

[pepik766]

Dokładnie to nie wiem , będę miał troszeczkę wolnego czasu to zobaczę dokładniej.

[Art.sr]

ok. daj znać

[pepik766]

Udało mi się wreszcie zobaczyc producenta - jest nim Eibach bez żadnych pasków kolorowych ,koszt w niemczech dwóch sprężyn to 150 EUR (tyle zapłaciłem).Poza tym jeszcze wymieniałem opony na letnie-60 EUR. Po wjeździe na autobahn -wracałem na parę dni do polski przy 100km/h kierownicy niedało się utrzymac w ręku.Zaprzyjaźniony mech. w polsce złapał się za głowę jak to zobaczył.Niestety serwis w jakim byłem , a było to ATU odwiedziłem pierwszy i ostatni raz - odradzam wszystkim!(moi znajomi także mają stamtąd złe wspomnienia)