[E87] Nie odpala "start" rusza tylko z popychu

[tsz79]

Zgasiłem auto . Już nie uruchomiłem .tylko z popychu .Dokładniej mówiąc taksówkarz mnie pociągnął na lince ,samochód normalnie się uruchomił .Jednakże po zgaszeniu silnika w dalszym ciągu auto nie reaguje na przycisk "start" .Po wcisnięciu start slychac jakiś przekaźnik który zaskakuje na 2 sekundy i się wyłącza .Czy ktoś miał podobny przypadek ?

Rozrusznik ?

Nie wiem czy to ma coś wspólnego ale z 5 min wcześniej uruchomiłem klimę "max".

 

Auto stoi na warsztacie ,nie mam już siły .....

[Hipo]

ehh pech.

 

sprawdźcie czujnik sprzęgła, czy jest dobry bo jak jest uszkodzony to też kicha. Jakiś komunikat wyskoczył?

[tsz79]

żaden właśnie ... a jak wciskasz "start" bez sprzęgła to słychać przekaźnik ?

druga sprawa ,jak sprawdzić ten czujnik ?

[Hipo]

jak będziesz chciał odpalić auto bez wciśniętego sprzęgła to powiniem za 3 razem wyskoczyć komunitak, aby wcisnąć sprzęgło - spróbuj "odpalać" bez sprzęgła, aby wymusić ten komunikat, jeżeli wyskoczy to spróbuj ze sprzęgłem i zobacz, czy też komunikat się pojawi.

[kamil20011]

akumlator jest dobry ?

Jeszcze spróbuj wypiąć i wpiąć przycisk start ( łatwo się go wyciąga należy tylko podważyć )

[tsz79]

akumulator się wyładował ostatnimi czasy .Dokładniej mówiąc w niedzielę .

 

Przeszło mi przez myśl .Jednakże autem przejechałem później z 10 km i aku już by się podładował .

Co do przycisku start to on jest sprawny na bank ,bo tak jak mówiłem po wciśnięciu słyszę przekaźnik .który się gdzieś załącza ,lecz rozrusznik nie kręci .....

[kamil20011]

Ja bym sprawdził dokładnie akumlator , to że się "ładował" z alternatora przez 10 km nie świadczy o tym że jest OK może być uwalona np. jedna cela i już prąd się rozchodzi . Druga sprawa to rozrusznik być może się zawiesił ale znowu gdyby była to wina rozrusznika to gydbyś wciskał start było by cykanie z jego okolic . Skoro na pych auto pali to od tych 2 rzeczy bym zaglądną

[tsz79]

Kamil ,gdybym miał auto pod domem to pewnie bym coś pokombinował .Zajechałem do elektryka i tam auto zostało .Niestety nie miał czasu by od ręki sprawdzić ,na obecną chwilę pozostaje mi czekać ....do piątku .. ehh

[Hipo]

akumulator odpada - mi się rozładował bo zrobiłem pewną głupotę i odpalanie na rozładowanym akumulatorze wygląda tak, że rozrusznik troche próbuje się ruszyć ale staje i na desce choinka z kontrolek się robi, a tym bardziej, że przed chwilą aauto było uruchomione i aku bądź co bądź, ale troche powienien się naładować, na minimalny ruch rozrusznikiem...

[tsz79]

Hubert potwierdzam, słaby aku robi choinkę na desce ... U mnie w aku są jeszcze inne przewody i gniazda ,ktoś się orientuje do czego to służy?aha i jeszcze różne kolorowe bąbelki widoczne na obudowie ....Ogólnie to wchodzą z prawej strony dwa dodatkowe przewody i są jeszcze chyba 3 wejścia na inne przewody ... Nie wiem do czego to jest , lecz ostatnio ruszałem tymi własnie przewodami ,kiedy przekładałem aku z innego auta .Po odpaleniu silnika na innym aku przelozylismy na mój i po 10 min pracy silnika normalnie mozna bylo uruchamiac samochód z mojej baterii .Nie wiem czy ma to jakikolwiek wplyw ...

[tsz79]

a jest jeszcze jakiś bezpiecznik czy cuś innego?

[Hipo]

a jest jeszcze jakiś bezpiecznik czy cuś innego?

nie to nie ma nic wspólnego, gdyż w ogóle nie było by prądu - tam jest jakiś rozdzielacz i bezpiecznik

[tsz79]

Czyli co to może być ? :?

 

 

zwariuję przez to auto .Na weekend mam jechać na działkę ,piękna pogoda się zapowiada ...

[Hipo]

Czyli co to może być ? :?

 

 

zwariuję przez to auto .Na weekend mam jechać na działkę ,piękna pogoda się zapowiada ...

 

Tomasz, będzie dobrze - poczekaj na kontakt ze strony elektryka bo to na pewno jakaś pierdółka.

[kamil20011]

Ja jakiś czas temu zostawiłem autko na postojówkach na kilka godzin ( wysiadając zahaczyłem kolanem najwyrażniej ) i się świeciło auto stało w garażu otwarte wsiadam do auta kluczyk do stacyjki a tu cisza , jeżeli aku jest kompletne zero to nic nie zakręci , ale wtedy znowu nie było by kontrolek . Dziwna sprawa

[matti]

Czyli co to może być ? :?

zwariuję przez to auto .Na weekend mam jechać na działkę ,piękna pogoda się zapowiada ...

 

Ja jakiś czas temu zostawiłem autko na postojówkach na kilka godzin ( wysiadając zahaczyłem kolanem najwyrażniej ) i się świeciło auto stało w garażu otwarte wsiadam do auta kluczyk do stacyjki a tu cisza , jeżeli aku jest kompletne zero to nic nie zakręci , ale wtedy znowu nie było by kontrolek . Dziwna sprawa

 

Z objawów ja też stawiałbym na akumulator. Diesel żeby zapalił musi mieć mocne kopnięcie, ja po zakupie auta wymieniłem akumulator i lekkie zdziwienie zaliczyłem bo już "konkretny" model musiałem kupować, prawie jak do traktora :) Prąd rozruchowy ponad 700A, dokładnych danych nie pamiętam. Sprawdź akumulator i ew. czy dobrze masz wzmacniacz audio podłączony i nie ciągnie ci prądu na lewo :)

[Hipo]

Tomek, a może faktycznie akumulator... wyposaż się w jakiś drugi i jedź do elektryka i kablami spróbuj odpalić. Ewentualnie ktoś znajomy z dobrym aku też Ci pomoże

[Fred-Flinstones]

Witam

Miałem identyczną sytuację, mianowicie na samym początku jak kupiłem samochód, to zacząłem się trochę bawić wyposażeniem sprawdzałem to i tamto -radio, klima max itp jak działa raz był odpalony, a raz nie :) no i na następny dzień lipa, wsiadam do samochodu próbuje odpalić a tam nic, tylko delikatne cykanie. Na bank padł akumulator... pozdrawiam !!!

[tsz79]

Panowie ....

Raz mi padł akumulator obaw był taki :

 

Wciskam kluczyk kontrolki się świecą .W momencie kiedy próbowałem wcisnąć "START" wszystko na moment zgasło ,wyzerowały się liczniki .Teraz objaw jest zupełnie inny .Kontrolki się świecą wciskam "START" nic nie przygasa ,nawet troszkę .Słychać pssssssstryk i przekaźnik się wyłącza .Akumulator moim zdaniem jet OK .Odpalałem rankiem na parkingu i nie było najmniejszego problemu z odpaleniem .Później zahaczyłem o stację benzynową i tam również nie było problemu z uruchomieniem silnika .Od stacji przejechałem ze 3km ,nie więcej .Wtedy to zgasiłem na moment silnik ...

 

Akumulator raczej odpada ... Bardziej bym obstawiał na czujnik w pedale sprzęgła ,bądź gdzieś coś po drodze do rozrusznika .

Auto stoi u elektryka i chyba zaczekam na jego decyzję .Przypuszczam ,że to jakaś pierdółka ....

[vazq]

padl akumulator - pod maska masz dodatkowa kleme do podpiecia "pozyczonego" zrodla pradu - podjedz 2 autem, zepnij kablami i przy uruchomionym silniku 2 pojazdu sprobuj uruchomic swoje auto (procedura opisana (chyba) w instrukcji). Sugeruje nie odpalac "na pych", :nienie: technika nieco sie zmienila i mozesz sporo zepsuc w aucie (np. przeskoczy rozrzad badz uszkodzisz przekladnie kierownicza probujac skrecic)

 

vazq~

[tsz79]

Sprawa wyjaśniona - "szczotkotrzymacz" ,czy jak tam się to nazywa .

koszt naprawy około 120 -150 zł plus wyjęcie z założeniem około 60 zł

[Hipo]

Sprawa wyjaśniona - "szczotkotrzymacz" ,czy ja tam się to nazywa .

koszt naprawy około 120 -150 zł plus wyjęcie z założeniem około 60 zł

 

hmmmm... a co to jest? gdzie to trzymadełko szczotek :mrgreen: się mieści?

[tsz79]

Hubert nie wiem :roll:

dzwonił elektryk ,że to coś to chyba w rozruszniku się znajduje .Chcieli kupić u nas nowe w jakimś sklepie ,ale nie bylo nigdzie ,więc zawieźli komuś do naprawy ...

 

pierwszy raz usłyszałem tak śmieszną nazwę :oops:

[renoraines]

Sprawa wyjaśniona - "szczotkotrzymacz" ,czy ja tam się to nazywa .

koszt naprawy około 120 -150 zł plus wyjęcie z założeniem około 60 zł

 

hmmmm... a co to jest? gdzie to trzymadełko szczotek :mrgreen: się mieści?

 

 

W rozruszniku, poglądowe zdjęcia http://www.100nx.fora.pl/forum-ogolne,2/wymiana-szczotek-w-rozruszniku-hitachi-s114-535-poradnik,5635.html