Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

witam,

mam zadbane BMW E34 525i z 89 roku. Zawsze pracowało jak nowe i nie miałem z nią problemów, jedynie wycieraczki mi padły.

Obecnie silnik zapala łatwo, nie ma żadnego falowania obrotów. Czy ciepły czy zimny, jest tak samo skory do pracy. Jednak dodając gazu nie chce się łatwo wkręcać na obroty i wyraźnie słychać dudnienie oraz że nie chodzi jak należy, zdecydowanie jest słabsza. Wymieniłem mu filtr powietrza i paliwa oraz rurę pomiedzy przepustnicą i przepływomierzem. Drugim objawem były obroty na biegu jałowym około 1 tys., teraz po wymianie łącznika, wróciły do 600 i strzałka stoji idealnie równo.

Silnik ma 260tyś km. przebiegu i jest to oryginalny przebieg oraz nigdy nie jeździł na gazie.

Wymienie swiece i mam nadzieje że to pomoże, może jednak jakieś inne sugestie?

Edytowane przez dawers
Opublikowano

wymieniłem świece i bez zmian. Nie chce sie wkręcać jak dawniej i wydaje mi się że pali trochę więcej.

 

Jak mógłbym sprawdzić pracę przepływomierza i przepustnicy? Może to jest przyczyna? Niw wydaje mi sie tez żeby nie palił jakiś cylinder bo nie trzęsie silnikiem.

Opublikowano
Albo pompa paliwa pada powoli , albo własnie jak napisałeś przepływomierz. Najprostszy sposób sprawdzenia?? Podmienić jak masz od kogo sprawny, lub podłączyć pod kompa też powinno wskazać.
Opublikowano

już chyba namierzyłem przyczynę. To to coś zwane "silniczek krokowy", po odłączeniu jest idealnie. Pełna moc i wkręca się jak szalona. W łączniku który łączy go z rurą przepływomierza był otwór, ktos zalepił go izolacją, mysle że syf i lewe powietrze tamtedy przechodziło i to zabiło ten czujnik. Tak czy inaczej, wymontuje go i umyje, dostranie nowa rurkę i bedzie git.

A jak odłączyłem przepływomierz i podłączyłem go ponownie to nie było zmiany czy podłączony czy nie, to samo jak odłączyłem sondę Lambda i resetowałem odłączając aku. Bez zmian.

Dodtkowo objawy te pokazują się z różnym nasileniem i nie regularnie, raz prawie OK a raz kompletny muł. Mam nadzieje że wcelowałem w usterkę.

Opublikowano
jak odłaczasz przepływke to powinny byc zmiany w pracy silnika brak zmian oznaca trybawaryjny chodzi na zaprogramowanych ustawieniach i nie czyta sondy i przepływki
Opublikowano

czy można to zkontrolowac podłączając pod komputer? po wymianie tego gumowego łącznika i podłączenia silniczka biegu jałowego (krokowego) wydaje mi się że chodzi ok. No, może teraz wydaje mi się że nie ma pełnej mocy, ale obroty trzyma idealnie równo. Nie ma tez żadnego komunikatu o nieprawidłowym działaniu silnika. Jak mógłbym upewnic się że wszystko jest OK?

 

P.S

Przed chwilą przejechałem się beemką dla próby. Wygląda że jest OK, a przepływka działa bo odłączając wtyczkę, podczas pracy silnika, obroty wyraźnie spadają i silnik już nie chodzi tak równo. Po podłączeniu po kilku sekundach i ruchem przepustnica wszystko wraca do normy i silnik chodzi już równo. Może jeszcze sonda Lambda? jak mógłbym ja sprawdzic?

Opublikowano
podpinasz miernik do sondy + kabelek czarny - kabelek szary, sonda ma oscylowac miedzy mieszanka uboga a bogata od 0.1 do teoretycznie 1v, u mnie dochodzi do 0.8. Mozesz sie wpiac zdejmujac gumowa oslonke w miejscu gniazda sondy. Jak wskazanie bedzie np 0.4 i nie bedzie sie zmieniac pod dluzszym czasie znaczy ze sonda do wymiany.
Opublikowano

dziękuje,

dziś rano jednak bez zmian, znów przerywa. Może jak nie chodzi dobrze po nocy, a potem ok, to będą to kable WN. W nocy padało więc mają przebicie, potem wyschnie i jest w miare ok.

Opublikowano
moze tak byc, ale nie musi, ja jak mialem przebicie na przedodach to chodzila idealnie na Pb, tylko na gazie strzelala
Opublikowano
pomierzyłem wartości na sondzie Lambda. Po włączeniu zapłonu jest 0,1V potem wzrasta do 0,79v i bez dodawania gazu wachluje napięciem w zakresie około 0,54V-0,79V. Wtedy własnie silnik chodzi nierówno. Czasem jest stała wartość w okolicy 0,74-0,79 i silnik chodzi równo. Dodając gazu spadają odczyty do 0,12-0,14 i następnie gwałtownie skaczą do 0,80. Silnik cały czas dławi się i nie chce się wkręcać na obroty. Lambda do śmieci?
Opublikowano

lambda dobra!

zle mu dopiera mieszanke motor, wedlug mnie to cos z przeplywka, ewentualnie z wtryskami, ewentualnie z nieszczelnoscia w dolocie

Opublikowano

dolot cały sprawdziłem,

Moja "piątka" naprawdę ma przebieg 260tyś, tutaj wszystko jest fabrycznie zamontowane, jakoś nie chce mi się wierzyc w wyeksploatowanie wtrysków. Zawieszenie, elektryka, ukł. wydechowy, wszystko zmontowano w fabryce. Sprawdziłem kopułkę i palec, datowana 89r tak jak samochód w stanie dobry+, ale..... ktoś już wymieniał kable WN. Jeden oryginalny z czujnikiem na 6tym cylindrze był oryg. Bosch, reszta NGK. Myśle że ktoś nie wiedział jak to zdemontowac i wymienił tylko resztę. Kupiłem i zamontowałem nowe kable, mam nadzieje że to załatwi sprawę. Dziwi mnie to że na zimnym rano jest tragedia, a potem podczas dnia jak pojeździ to poprawia się znacznie. Dziś tez byłem na myjni i znów to się nasiliło, może to były kable..............

Opublikowano
musisz posprawdzac jeszcze wszystkie czujniki, polozenia walu, moze czujniki temperatury, nie wiem brak pomyslow juz
Opublikowano
to palec i kopułke masz z 89r. :P do muzeum to sprzedaj... tam bym szukał przyczyny .. no i ta sonda lipa juz chyba podjedz na kompa
Opublikowano

Cały samochód jest z 1989 roku, całego mam oddać do muzeum? Kopułka może zużyta jest w 20%, palec nie nosi sladów zużycia.

Beemka juz igła, to były kable wysokiego napiecia , na szóstym cylindrze ( ten z czujnikiem)był jeszcze fabryczny Bosch a pozostałe pięć było NGK. Teraz juz beemka śmiga jak nowa, Rekin znów ma wszystkie 170 zębów :wink: .

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.