Skocz do zawartości

330xi zamiar kupna - wiecej opinii na temat 4x4?


dampsik

Rekomendowane odpowiedzi

Zamierzam kupic piękne autko 330 w wersji xi z rocznika 2001. Co do silnika to wiem, że są udane bo troche poszperałem i poczytałem.

Martwi mnie natomiast ten napęd xDrive. O tym prawie nigdzie nie ma informacji. Interesuje mnie awaryjnosc tego systemu. BMW to majstersztyk w tylnych napedach. A co z 4x4? Bede robił nieduzo kilometrow, do 10 tys rocznie.

Nie chcialbym sie władowac na mine, bo wiadomo , ze w BMW koszty naprawy nietypowych rzeczy sa ogromne.

Przeszukalem co tylko moglem, ale poza tym ze system jest szybki i precyzyjny to nic nie znalazlem na temat trwalosci i obslugi, co sie psuje i dlaczego.

Prosze o Wsaze opinie. Dodam ze na 4x4 decyduje sie ze wzgledu na żone. Narzeka, że w zimie zarzuca tylem i troche sie boi (mamy teraz e36 316i). Dlatego szukałem 4x4 z DSC. 330 to dla mnie, DSC dla żony, a 4x4 dla nas.

Edytowane przez dampsik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W e46 nie ma x-drive. Jest staly napęd na 4 kola o rozkladzie 68% tyl i 32% przód. Napęd został opracowany przez amerykańską firmę skrzynie rozdzielcze są produkowane są przez firmę dostarczającą te elementy do Jeepa i Land rovera. Inne jest przednie zawieszenie więc musisz zwrócić uwagę przy zakupie czy nie ma luzów. Ważnym i awaryjnym elementem są przednie pólosie trzeba teżzwrócić uwagę na luzy w skrzyni rozdzielczej. Jeśli przejdzie pomyślnie auto taką probę to przy 10 tys rocznie będziesz się cieszyl autem przez kilka lat. Zimą i na mokrej nawierzchni to auto to bajka. Trzeba bardzo chcieć żeby je wyprowadzić z równowagi. System DSC często wylączam, ale... raz uratował mi skórę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. Czyli rozumiem ze jezeli w ogloszeniu jest napisane, ze jest xdrive to koles mija sie z prawda?

Od kiedy BMW montuje xDrive? A moze byly jakies specjalne wersje e46 w ktorych xDrive zaistniał?

Czy ten naped co, jakub, napisałes, ten amerykanski jest solidny? Sadzac po tym, ze montuje sie go do jeepa i land rovera to tak.

W jaki sposób mam sprawdzic półosie i luzy w skrzyni rozdzielczej? Pewnie sam tego nie zrobie...? A moze sa jakies tajne sposoby? Serwis czy stacja kontroli pojazdów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napęd X-drive jest to elektroniczne sterowanie skrzynią rozdzielczą i w zależności od warunków, spinanie sprzęgla i przekazywanie napędu na przód lub tylko na tyl na suchym asfalcie. Pierwsze x-drive pojawily się w X5, w e46 na 99% tego nie bylo. Budowa jest bardzo podobna tyle że do skrzyni rozdzielczej dodano silnik który spina sprzęglo.

Defekt polosi można poznać po wibracjach podczas przyspieszania, ale jest to już skrajne zużycie. Można także sprawdzić to ręką czy są jakieś wyczuwalne luzy. Przeguby zewnętrzne to tak jak w aucie przednionapędowym. Skrzynia rozdzielcza nie powinna mieć dużego wyczuwalnego luzu. Czy napęd jest trwały? Podobno tak, ja nic jeszcze nie popsulem, ale też auta nie katuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widze, jakub, ze jestes aktywnym uzytkownikiem forum wiec pewnie jestes obeznany w marce i skoro masz podobne auto to wiesz co mowisz. A co zawiera pakiet stylizacyjny X?

A jak u c iebie- chwalisz sobie to auto? Chodzi mi o sprawy techniczne- czy dzieje sie cos niedobrego co jest uciazliwe dla nerwow, dla kieszeni, czy cos unieruchomilo auto na dobre. Bo wrazenia z jazdy to wiem, ze sa rewelacyjne.

Bo marzy mi sie to auto ale nie wiem czy nie przesadze z chęciami a pozniej sobie bede pluł w brode, ze nie wzialem jakiegos 318i- po prostu bardziej dla ludzi. Rozumiesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak napisalem wcześniej przy takim przebiegu rocznym jeśli kupisz auto, które będzie sumiennie sprawdzone, będziesz miał wyjątkowego pecha jeśli się coś zepsuje. Musisz się przgotować na zużycie paliwa na poziomie 8-13 litrów, zawieszenie jest inne z przodu ale są zamieniiki. Trwalość zawieszenia oceniam na 150 tys km, dlatego jest bardzo ważne aby wszystko byo ok. Auto nigdy mnie nie zawiodlo i jedyna rzecz jaką kupilem przez 1,5 roku to ogranicznik do drzwi, który poprostu pękł.

Nie wiem co to jest pakiet stylizacyjny "X". Jest to tylko oznaczenie modelu z napędem n 4 kola.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Pamiętaj kolego że X to jest auto nietypowe, komplet amortyzatorów to wydatek 2000 minimum. Co do skrzynki rozdzielczej to u mnie w aucie były spore luzy na wyjściu na przedni napęd, na innym forum pisałem z człowiekiem który naprawiał skrzynkę bo się rozpadła, koszt około 1500 za dwa łożyska -cała robota około 2500zł.

Teraz o plusach, trakcja super , nawet na śniegu wyrywa jak z procy, fajny efekt na światłach jak inni sie męczą a ty startujesz jak rakieta. :mrgreen:

Poprostu musisz pamiętać o dokładnym sprawdzeniu auta bo w przeciwnym razie koszty napraw będą duże, praktycznie brak zamienników.

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z zamiennikami jest coraz lepiej ale i tak nawet zamiennik kosztuje 2-3 razy wiecej od normalenej wersji ,

często w aso mówią że ich nie ma ale są trzeba tylko poszukać . reszte da się zregenerować i tak bardzo źle to nie wygląda

 

i jest jedna rzecz która może ci się niespodobać , x-y mają zupełnie inny zawias ,twarde sztywne zawieszenie plus minimum 17 calowe koła , na równej drodze auto płynie , wchodzenie w zakręty - sama rozkosz :)

 

ale na nierównej drodze auto ci podskakuje i jak trafisz na większą nierówność masz bardzo niemiłe łupnięcie ,

jak miałeś kiedyś twardy zawias to powinneś wiedzieć o co chodzi , komfortowe to nie jest , ja zwykle na nierównej drodze jade po prostu wolno , wolniej od innych bo często mnie wyprzedzają :)

 

przejdź się i sam porównaj ,

 

ale i tak dla mnie trakcja w tym aucie jest warta dodatkowej ceny :) start z pod świateł na mokrej nawierzchni - bezcenny :) i autko się nie marnuje w zimie :)

była E36 1.8i , 1992r

jest E46 330 xd 204 PS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Tak jak napisalem wcześniej przy takim przebiegu rocznym jeśli kupisz auto, które będzie sumiennie sprawdzone, będziesz miał wyjątkowego pecha jeśli się coś zepsuje. Musisz się przgotować na zużycie paliwa na poziomie 8-13 litrów, zawieszenie jest inne z przodu ale są zamieniiki. Trwalość zawieszenia oceniam na 150 tys km, dlatego jest bardzo ważne aby wszystko byo ok. Auto nigdy mnie nie zawiodlo i jedyna rzecz jaką kupilem przez 1,5 roku to ogranicznik do drzwi, który poprostu pękł.

Nie wiem co to jest pakiet stylizacyjny "X". Jest to tylko oznaczenie modelu z napędem n 4 kola.

 

 

Kolego, a gdzie spotkałeś zamiennik przedniego zawieszenia?? Pytam o wahacz i amortyzatory. Z tego co wiem to wahacze sa dostępne tylko Lemfordera i nie jest to zamiennik, a amorki sa dostępne z bilsteina i raczej nie zamiennik tylko producent na pierwszy montaż. I niestety nie jest to tanie..

 

Jeśli potrzebujesz 4x4 to warto kupić tylko trzeba liczyć się z kosztami. A jak nie potrzebujesz tak bardzo to kup tylko tylny napęd i śmigaj...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak napisalem wcześniej przy takim przebiegu rocznym jeśli kupisz auto, które będzie sumiennie sprawdzone, będziesz miał wyjątkowego pecha jeśli się coś zepsuje. Musisz się przgotować na zużycie paliwa na poziomie 8-13 litrów, zawieszenie jest inne z przodu ale są zamieniiki. Trwalość zawieszenia oceniam na 150 tys km, dlatego jest bardzo ważne aby wszystko byo ok. Auto nigdy mnie nie zawiodlo i jedyna rzecz jaką kupilem przez 1,5 roku to ogranicznik do drzwi, który poprostu pękł.

Nie wiem co to jest pakiet stylizacyjny "X". Jest to tylko oznaczenie modelu z napędem n 4 kola.

 

 

Kolego, a gdzie spotkałeś zamiennik przedniego zawieszenia?? Pytam o wahacz i amortyzatory. Z tego co wiem to wahacze sa dostępne tylko Lemfordera i nie jest to zamiennik, a amorki sa dostępne z bilsteina i raczej nie zamiennik tylko producent na pierwszy montaż. I niestety nie jest to tanie..

 

Jeśli potrzebujesz 4x4 to warto kupić tylko trzeba liczyć się z kosztami. A jak nie potrzebujesz tak bardzo to kup tylko tylny napęd i śmigaj...

 

 

To np Lemforder nie jest

http://moto.allegro.pl/item866472198_wahacz_wahacze_bmw_3_e46_przod_4x4_xi_xd_tuleja.html

 

bardzo drogi poza tym

 

A amortyzatory na pierwszy montaż są z Krosna :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Kolego, a gdzie spotkałeś zamiennik przedniego zawieszenia?? Pytam o wahacz i amortyzatory. Z tego co wiem to wahacze sa dostępne tylko Lemfordera i nie jest to zamiennik, a amorki sa dostępne z bilsteina i raczej nie zamiennik tylko producent na pierwszy montaż. I niestety nie jest to tanie..

 

Jeśli potrzebujesz 4x4 to warto kupić tylko trzeba liczyć się z kosztami. A jak nie potrzebujesz tak bardzo to kup tylko tylny napęd i śmigaj...

 

są kolego zamienniki a tych co nie ma da się zregenerować ale ty chyba masz x-a i jesteś w temacie :) mechanik też mój był w temacie , twierdził że nie ma zamienników do x-a i że przegub można tylko kupić w komplecie z półośką. w ASO tak samo twierdzili

 

a jednak kupiłem zamiennik przegub sam , nowy z manszetą , mocno był zdziwiony i zaskoczony , już chciał mi zamówić komplet z półośką

 

ostatnio też miałem wyciek w przekładni kierowniczej , w x-ie jest inna, nowa to koszt jakiś 2500 zł , (zwykła kosztuje jakieś 1500 zł) zregenrowałem ją za 500 zł, firma specjalizuje się w tym i sami dorabiają części

 

itd.. innych rzeczy nie robiłem , jak mi coś poleci to bedę się rozglądał i szukał a nie sugerował się mechanikami , najprościej napewno pojechać do ASO , wymienią pół samochodu .

 

co do amorków za bilsteina warto wiecej zapłacić ,nigdy ta marka nie była tania .

 

ostatnio na allegro były wachacze Lemfordera za 500 zł nówki z fakturką , też według mojego mechanika nie ma zamienników a w ASO krzyczą 750 zł

 

wiec napewno naprawy w x-ie są droższe od zwykłej - z tym trzeba się liczyć , ale niepopadajmy w skrajności , pojawiają sie zamienniki do x-a i części z biegeim czasu zaczynaja tanieć

 

 

Jakub lepiej kupić Lemforder za 500 zł

 

http://moto.allegro.pl/item827854527_lemforder_wahacz_przod_bmw_e46_xi_xd_4x4_oryginal.html

była E36 1.8i , 1992r

jest E46 330 xd 204 PS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega Rado a ten przegub to jakiej był firmy i ile kosztował?

 

750 zł z manszetą i fakturą

 

jakiej firmy , nie patrzyłem , wystarczyło mi to że artoor's taką samą wymienił i śmiga na tym przegubie już 2 rok i nic się nie dzieje , jak znajde pudełko to podam

 

jakoś pomysł wymieniania dobrej półosi tylko po to żeby przegub wymienić nie przypadł mi do gustu, wymieniłem ją w listopadzie , jeżdże a starą dałem do regeneracji aby mieć w zapasie w razie czego

była E36 1.8i , 1992r

jest E46 330 xd 204 PS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do samego napędu x w e46 to nie jeżdziłem ale słyszałem dobre opinie. Chyba nie ma co szukać od razu wad i problemów.

Nie spotkałem się z informacjami o urywających się półosiach i odpadających kołach :8)

 

Nie rozumiem jednak sensu zakupu takiego auta przy tak niskich przebiegach.

Za cenę 330xi spokojnie można kupić nowsze np: 325i z DSC, na zimę dobre opony i naprawdę nie ma problemów z przemieszczaniem się.

Dodatkowym minusem 330xi jest mały wybór tych aut na naszym rynku, a jak wiadomo im więcej tym lepiej dla poszukującego.

Przy przesiadce z 316i na 330i nawet napęd X nie pomoże w skrajnych przypadkach. Wiem coś o tym bo mimo iż e46 z X-em nie jeździłem to udało mi się dość łatwo wyprowadzić "z równowagi" auta "4x4" innych marek (miałem na myśli zimę, lód i śnieg)

Edytowane przez kwiatus19
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem jednak sensu zakupu takiego auta przy tak niskich przebiegach.

Za cenę 330xi spokojnie można kupić nowsze np: 325i z DSC, na zimę dobre opony i naprawdę nie ma problemów z przemieszczaniem się.

Dodatkowym minusem 330xi jest mały wybór tych aut na naszym rynku, a jak wiadomo im więcej tym lepiej dla poszukującego.

Przy przesiadce z 316i na 330i nawet napęd X nie pomoże w skrajnych przypadkach. Wiem coś o tym bo mimo iż e46 z X-em nie jeździłem to udało mi się dość łatwo wyprowadzić "z równowagi" auta "4x4" innych marek

 

A co sie kupuje przy niskich przebiegach? A co to są niskie przebiegi?

Słyszałem dużo dobrego o 330 i chciałbym go kupic ale zastanawiam sie czy naped tył czy 4x4.

Po dugie nie kupuje auta po to zeby go wyprowadzac ciagle z rownowagi. Po prostu chce zeby bylo bezpiecznie dla mojej żony bo może nie ogarnac tej mocy np. w zimie, i tyle. A i sam chce miec troche radosci z jazdy bo podobno to auto daje jej duzo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje auto pomimo dużej mocy jest lagodne jak baranek. Trzeba naprawdę chcieć aby wyprowadzić je z równowagi. Co innego z moją starą 325i. Tam każdy zakręt byl wyzwaniem i mojej żonie nie pozwalałej jej dotykać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem jednak sensu zakupu takiego auta przy tak niskich przebiegach.

Za cenę 330xi spokojnie można kupić nowsze np: 325i z DSC, na zimę dobre opony i naprawdę nie ma problemów z przemieszczaniem się.

Dodatkowym minusem 330xi jest mały wybór tych aut na naszym rynku, a jak wiadomo im więcej tym lepiej dla poszukującego.

Przy przesiadce z 316i na 330i nawet napęd X nie pomoże w skrajnych przypadkach. Wiem coś o tym bo mimo iż e46 z X-em nie jeździłem to udało mi się dość łatwo wyprowadzić "z równowagi" auta "4x4" innych marek

 

A co sie kupuje przy niskich przebiegach? A co to są niskie przebiegi?

Słyszałem dużo dobrego o 330 i chciałbym go kupic ale zastanawiam sie czy naped tył czy 4x4.

Po dugie nie kupuje auta po to zeby go wyprowadzac ciagle z rownowagi. Po prostu chce zeby bylo bezpiecznie dla mojej żony bo może nie ogarnac tej mocy np. w zimie, i tyle. A i sam chce miec troche radosci z jazdy bo podobno to auto daje jej duzo.

 

Niskie przebiegi to np: 10.000 km rocznie.

Przy małych przebiegach kupuje się auta wyglądające a nie jeżdżące. Szczególnie jeśli ma z niego korzystać żona, to myślę że ładny kolor, felga, jakaś czerwona skóra więcej jej namiesza w głowie niż literka X na klapie.

Ja czuje się pewniej gdy moja zona śmiga mniejszym autem z mocą nie przekraczającą 100KM (choć jest dobrym kierowcą). BMW powożę ja.

 

Ja życzę Ci powodzenia w szukaniu 330xi z 2001.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Użytkuję ixa już drugi rok. O ile w suche dni róznica w prowadzeniu do ośki jest minimalna, o tyle jazda po mokrej i luźnej nawierzchni jest prawdziwą frajdą i przyjemnością. Trzeba nie lada starań wy wytrącić auto z załozonego toru jazdy. Rozkład siły napędowej na 4 koła pozwala lepiej wykorzystać moc i moment oraz znacznie precyzyjniej kierować pojazdem. Trzeba się tylko nauczyć prowadzić takie auto, bo technika jazdy diametralnie różni się do ośki. W momencie krytycznym gdy tył ucieka w ośce popuszczamy na moment gaz, w 4 napędowcu trzeba go mocno docisnąć, by przód zacząl wyciągać auto.

Co prawda napędowi temu dużo brakuje do audikowskiego Quattro na Torsenie, ale spokojnie na początek przygody z 4 łapami daje radę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niskie przebiegi to np: 10.000 km rocznie.

Przy małych przebiegach kupuje się auta wyglądające a nie jeżdżące. Szczególnie jeśli ma z niego korzystać żona, to myślę że ładny kolor, felga, jakaś czerwona skóra więcej jej namiesza w głowie niż literka X na klapie.

Ja czuje się pewniej gdy moja zona śmiga mniejszym autem z mocą nie przekraczającą 100KM (choć jest dobrym kierowcą). BMW powożę ja.

 

Ja życzę Ci powodzenia w szukaniu 330xi z 2001.

 

Jestem jednak innego zdania. Przy dużych przebiegach kupuje sie diesla a przy malych kto co lubi jednak lepiej benzyne. Moc zależy od tego czego oczekujemy i ile mamy kasy na paliwo.

Żona też lubi jezdzic BMW, więc to tez ma być auto dla niej. Poza tym skoro tak mało jeździmy to po co nam 2 auta. Chcemy jedno i już.

Poza tym w temacie nie było pytania jakie auto mam kupic dla żony a jakie dla siebie i ilu konne.

Pytałem o napęd 4x4 i jakie mogą wystapić z nim problemy.

Bedzie to na pewno E46 330i i tyle. Ucinam dykusje w temacie pojemnosci i koni.

Interesuje mnie tylko 330xi czy 330i i dlaczego tak a nie inaczej?

Pozdrawiam tych którzy chcą pomóc i czekam na dalsze opinie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o jazde w zime to moja dziewczyna wręcz jest zachwycona, ostatnio jak spadł w warszawie śnieg to jeździła betą bo jest bezpieczniejsza , wolswagenem na przednią oś się nie odważyła , wyjechać z parkingu nie mogła samochód jej latał po drodze, w becie 4x4 jechała jak po sznurku ,nawet razu jej kontrola trakcji się nie włączyła.

 

dodam że ona jeździ bardzo spokojnie i bezpiecznie i powiedziała że tym samochodem wyprzedzanie na trasie jest bardzo bezpieczne, trwa po porostu krótko , moc jej wogóle nie przeszkadza a pomaga , w becie kontrola trakcji jest na wysokim poziomie i przy załączonym dsc naprawde trzeba stanąć na głowie żeby samochód wybić z toru jazdy - mi się nie udało a starałem się, ty mu w gaz a ten w hamulec :)

 

wcale też się nie wlecze , na trasie ekspresowej pomyka sobie 160 , jeździ po prostu dobrze , tylko boi się ostrzej w zakręty wchodzić , zasuwa na prostej a jak zakręt się pojawia to zwalnia :) ale może to dobrze ja się w to niemieszam , jeździ tak jak chce

 

betą jest zachwycona pod kazdym kątem, i ładna i szybka i bezpieczna

 

z tylnym napędem i z tą mocą jednak bym miał obawy jej dawać samochód na zime i na leżący na drodze śnieg

była E36 1.8i , 1992r

jest E46 330 xd 204 PS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze jedno. Niejednokrotnie w zimowych warunkach auto z napędem na 4 łapy + letnie oponki, będzie prowadziło się lepiej niż ośka na zimówkach.

 

poprzednią zimę przejździłem na letnich oponach i nawet na białej drodze nie miałem większych problemów, ruszałeś bezproblemów , z hamowaniem tylko trzeba było uważać , kiedyś nawet wjechałem sobie na łake w kopny śnieg na letnich i też bez problmów sobie jeździłem .

 

teraz na zimówkach to nawet nie ma co porównać , ośka na zimówkach ciagle mi się ślizga,a beta nie ,

ja tam sobie chwale takie auto , nie jest tylko na lato , mówicie że da się jeździć mocną RWD zimą, no da się ale co to za jazda , wleczesz się , raczej to jest katorga tak jazda, pojedź sobie w góry albo podjedź pod górke RWD , czy chociażby wyjedź z zasypanego parkingu , trzeba się sporo nakombinować , to już naprwde ośka jest 100 % lepsza

 

i przypomniało mi się akcja na RMŚ na mazurach kiedy pojechaliśmy na 1 odcinek a poprzedniego dnia cały dzień lało , były parkingi przygotowane dla kibiców na łąkach , ale i tak nikt nie parkował tam tylko na drodze, ja sobie wjechałem zaparkowałem bezproblemów ,skoro ja wjechałem to następny za mną , wjechali może pół metra i się zakopali , i totalne zdziwienie , jak to beta wjechała z tylnym napędem a oni ośką się zakopali :)

była E36 1.8i , 1992r

jest E46 330 xd 204 PS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.