Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Niektórzy sprzedawcy- z Niemec oferują w Polsce samochody z pełnym odliczeniem vatu i akcyzy z homolagacją ciężarową z zagranicy. Jak wygląda w praktyce możliwość takiego odliczenia ? Czy ktoś ma jakieś doświadczenia z tym ?
Opublikowano
Nie mam doswiadczenie ale na chłopski rozum gdyby było legalne nie naliczanie akcyzy od samochów osobowych z homologacją na ciężarowe to wszyscy oficjalni importerzy łącznie z BMW Polska robili by w ten sposób. A skoro nie robia to widocznie jest to śliski temat...
Opublikowano

To opiszę Tobie, jak to w praktyce wygląda, bo prawie zamówiłem auto w ten sposób.

Ale najpierw pochwale się, że wczoraj odebrałem moje autko w salonie w Poznaniu... i jestem zachwycony! :cool2: :P

Wracając do Twojego pytania odnośnie homologacji niemieckiej: Większość Urzędów Skarbowych już nie akceptuje homologacji niemieckiej i kratek w tych samochodach. Podobno można to obejść w ten sposób, że po sprowadzeniu samochodu zmieniasz tamtą homologację z kratą za tylnymi siedzeniami na polską za pierwszym (2 osobowy) rzędem siedzeń i tak dopiero rejestrujesz samochód. Potem możesz już "legalnie" (zmienić homologację) po rejestracji zmienić ilość miejsc w samochodzie na 4 i zamontować kratkę ponownie z tyłu. Wtedy masz to co powinno być od samego początku i teraz już żaden US się do Ciebie nie ma prawa dopiepszać. W moim przypadku różnica ceny netto auta zamówionego w Polsce a ceny z Niemiec wynosiła niecałe 7% ( wynegocjowałem upust 7,77% w salonie ). Dla takiej różnicy nie zaryzykowałem ewentualnych problemów z homologacją i dalszymi udziwnieniami. Ewentualne ryzyko: zapłacisz cały Vat od auta + odsetki + karę za próbę oszustwa. Zapłacisz nienaliczony wcześniej podatek akcyzowy + odsetki + kara, bo zapewne handlarze wyjaśniają, że od ciężarówek nie nalicza się akcyzy i jest to prawdą.... tylko czy zaryzykujesz taki zakup? A najciekawsze jest to, że jak będziesz rozmawiał z firmami oferującymi takie homologacje i samochody, to oni wcale nie pytają o formę płatności...... dlaczego?

Bo na koniec dowiesz się, że mają super preferencyjny leasing i wszystko za Ciebie załatwi przedstawiciel BRE Leasing i tylko ten jeden jedyny Leasing, żaden inny nie wchodzi w grę. Automatycznie całą ewentualną transakcję zakupu załatwiasz formalnie już nie z dostawcą samochodu tylko firmą BRE Leasing. Czy jest w tym coś dziwnego? Na pierwszy rzut oka nie! Ja nawet się ucieszyłem, że mam jako kontrahenta bank a nie firmę, której nie znam i nie ufam. Na szczęście ktoś doradził mi, abym zażądał od nich OWL ( Ogólne Warunki Leasingu ). Poniżej ciekawsze "kwiatki" z OWL:

"Korzystający przyjmuje na siebie pełną odpowiedzialność

w przypadku, gdy w związku ze zmianą obowiązujących

przepisów lub wprowadzeniem po zawarciu Umowy

Leasingu nowych przepisów, używanie lub posiadanie

Przedmiotu Leasingu wiązać się będzie z obowiązkiem

ponoszenia dodatkowych ciężarów, kosztów lub opłat.

W takim przypadku Korzystający zobowiązany jest do

ponoszenia takich ciężarów, kosztów lub opłat. " ( czyli to o czym pisałem wcześniej na jakie kary się narażasz )

 

"Finansujący nie ponosi względem Korzystającego odpowiedzialności

z tytułu wad Przedmiotu Leasingu oraz z tytułu

opóźnionego lub wadliwego dostarczenia Przedmiotu

Leasingu" ( czyli bierz i nie marudź, że to nie to, co chciałeś ) i 3 punkty dalej w tym samym paragrafie:

"Korzystający zobowiązany jest do zapłaty Rat Leasingowych

oraz innych świadczeń pieniężnych oraz do wykonywania

pozostałych zobowiązań z Umowy Leasingu niezależnie

od możliwości korzystania z Przedmiotu Leasingu."

 

"Korzystający jest zobowiązany do uczestniczenia na swój

koszt i ryzyko, w miejscu i w terminie wskazanym przez

Finansującego, w odbiorze Przedmiotu Leasingu, do dokonania

z należytą starannością jego odbioru, w sposób wynikający z właściwości rzeczy, norm i obowiązujących

przepisów oraz jest zobowiązany do podpisania Protokołu

Odbioru Przedmiotu Leasingu. Jakiekolwiek uwagi

lub zastrzeżenia do stanu Przedmiotu Leasingu w dacie

jego odbioru nie zwalniają Korzystającego z obowiązku

podpisania Protokołu Odbioru Przedmiotu Leasingu oraz

obowiązku uiszczania Rat Leasingowych." ( płać i nie smuć się, że to jest inny samochód, albo uszkodzony, ważne że cokolwiek przed Tobą tutaj stoi )

 

Nie chce mi się już dalej przeszukiwać tego co tam jest napisane. To wystarczyło, abym odpuścił sobie temat homologacji niemieckiej i "kratek fabrycznych".

W razie pytań służę pomocą. Jeżeli ktoś ma inne zdanie na ten temat, to nie będę się upierał przy swoim. Podałem własne obserwacje i wnioski..... niekoniecznie słuszne.

 

PS

Tylko jedna firma zgodziła się przyjąć gotówkę za samochód. Reszta sprzedaje wyłącznie przez Leasing -(BRE Leasing). Gotówki i bezpośredniej umowy z kupującym nie chcą. Próbowałem przez znajomych sprawdzić czy to mozliwe.... gotówka za zamówiony samochód nie wchodzi w grę! Ciekawe co?????? :roll:

Opublikowano
Dzięki za odpowiedź, tak właśnie przeczuwałem, że to jakiś kant, tylko nie chciało mi się wierzyć, że ciągle te ogłoszenia się pojawiają, czyżby to oznaczało, że znajdują klientów, a czy może ktoś z forumowiczów nabył w ten sposób samochód ?
Opublikowano

Nie wiem czy ktoś z forumowiczów korzystał z tej formy zakupu. Ja otrzymałem jako "wzór" , "pewnik" wszystkie dokumenty dot. transakcji zakupu Audi Q7 włącznie z dowodem rejestracyjnym wydanym już w Polsce. Transakcja zakupu odbywała się między majem a sierpniem 2009. Dlatego w pewnym momencie postanowiłem w to wejść. No ale później..... jak wspominałem wyżej.

Nadal nie twierdze, że to oszustwo lub, że nie warto. Ja podjąłem decyzję na podstawie tego co widziałem i doświadczyłem na własnej skórze. A inni muszą podjąć swoje decyzje.

  • 6 miesięcy temu...
Opublikowano
Wrzuce tutaj swoje doswiadczenie, cele przestrogi....w 2008 roku kupilem przez brokera samochod , z salonu w Austrii, forma finansowania - leasing, cala procedura przebiegla nawet dosc sprawnie, az do momentu dostarczenia pojazdu, w transporcie pojazd zostal uszkodzony, nie bede przeciagala tego watku, powiem tylko ze zostalem 'zmuszony" do naprawienia pojazdu, i przyjecia takiego pojazdu...bo sprzedawca (w Austrii) wydal pojazd sprawny, a fiansujacy nie widzial powodu bym sobie, nowego pojazdu mial nie naprawic...i mogl np. zadac innego , wolnego od wad pojazdu. Dlatego uprzedzam...uwazajcie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.