Skocz do zawartości

podświetlanie włącznika świateł nie gaśnie+rozładowuje aku


Depson

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Tym razem problem nie dotyczy mojej pięknej tylko 320 e46 po lifcie.

Auto zaraz po kupnie rozładowywało akumulator. Jak się jeździło było ok, dzień postoju= rozładowany akumulator. Aku został zmieniony. Historia jednak bez zmian. BMka pojechała do elektryka (dość zaufany człowiek aczkolwiek nie siedzi mocno w nowszych BMW) Sprawdził ładowanie - ok. Sprawdził obieg prądu i zobaczył że coś bardzo siorbie prąd. Myślałem o jeżu bo to popularny problem ale okazało się że nie. Po jakimś czasie okazało się, że lampka w bagażniku się nie gasiła - już naprawione. Zużycie prądu jednak nadal za duże - okazało się, że na wyłączonym wszystkim co się da; radio (kaseta+zmieniarka+ta mała navi) pobiera prąd. Elektryk jednak bał się demontować deskę bo nie znał konstrukcji e46 i nie miał jak sprawdzić co tam się dzieje z tyłu poprosił o wizytę w poniedziałek jak ruszymy listwy i radio. Podejrzewał od początku radio bo w autku był jakoś na lewo i kaszaniasto podpięty zestaw słuchawkowy- pomyśleliśmy że coś tam było mieszane przy radiu - sądząc po sposobie montażu zestawu :duh: . Po przyjeździe do domu wymontowaliśmy radio (bezpiecznik od radia wyciągnięty przez elektryka żeby nie ciągnęło) i okazało się że faktycznie - z tyłu jakaś kaszana - brązowy i czerwony poizolowane, fioletowo-biały rozcięty, zaizolowany ale przerwany i wisi bez izolacji i styku z jego drugą połową. Problem w tym, że nie gaśnie podświetlanie włącznika świateł po lewej stronie. Świeci się całą noc. Problem w tym, że nie pamiętamy czy tak było wcześniej. Na chwilę obecną bezpiecznik został u elektryka ;) ja jestem już w domu i jutro spróbuję jakiś włożyć, połączyć kable i zobaczyć co i jak. Możliwe, że podświetlanie nie gaśnie przez jakieś braki w bezpiecznikach ? :worried:

Czy miał ktoś taki problem ? Co prawda kable niepoizolowane ale po tym jak je poizolowałem to problem się nie rozwiązał - poza tym brak bezpiecznika więc nawet jakby tam było coś nie tak to nie powinno być tam prądu..?

 

Wiem, że opis problemu dość szeroki i może być 1000 rzeczy ale może ktoś miał taki problem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeden kabelek od radia prowadzi do przełącznika świateł bodajże pomarańczowy ,być może kabelek ten jest podpięty w kostce od radia do przewodu plusowego i w momencie kiedy nawet zapłon jest zgaszony prąd płynie z radia do tego włącznika świateł, powinno być na odwrót kabelek ten służy temu aby w momencie włączenia swiateł podświetlały sie również przyciski w radiu .

 

tylko ze gdyby tak to było podpiete jak wyżej opisałem były by dodatkowo jakies skutki uboczne (zwarcie) po włączeniu świateł plus by sie łączył z plusem ,chyba że już wywaliło bezpiecznik od podswietlenia włącznika światel i teraz on sie podswietla właśnie poprzez prąd podawany z kostki radiowej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi wydaje się że kogoś drażniło to że trzeba przekręcić kluczyk żeby radio włączyć.

Odciął + od stacyjki i próbował podłączyć do innego, stałego zasilania.

Brązowy to na bank (-) czyli MASA.

 

Przy okazji, jak miał już stałe napięcie to i podświetlenie po właczeniu chciał mieć , bo na tym etapie świeciło mu dopiero po przekreceniu klucza.

I dawaj, ciął kable dalej, i stwierdził że to nic z tego i tak zostawił.

 

To taka moja teorja spiskowa :norty:

 

Właśnie coś wyszperałem na temat. I chyba moja teoria się potwierdzi...

Zaczerpnięte z forum: "bmwmpowerclub.pl"

 

"+" akumulator tzw. stały- czerwony-zielony

 

"+" tzw. po stacyjce- fiolet-biały

 

"-" brązowy

 

podświetlenie- siwy-czerwony ...

a co zrobic aby radio gralo bez kluczyka??? Ktores kable zlutowc???
...fioletowo-bialy musisz obciac i dolutowac do czerwono-zielonego na ktorym jest + na stałe
tyle ze przy tym zestawie co mowisz zeby bez kluczyka mozna bylo sluchac radia to trzeba czerwony i zolty polaczyc zeby sterowanie mialo stale zasilanie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.