Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Witam! Koledzy mam pewien problem z którym niejeden "mechanik" nie mógł sobie poradzić. Sprawa wygląda tak - kupiłem BMW rok temu i jedziło cycus, glancus! Potem miałem coś takiego, że oparłem się o ogrodzenie :cry: . zimy tego roku. Bok troche wgnieciony, wlew paliwa. Kolo i wachacz zdeka sie skrzywilo wiec wymieniłem. Auto jezdzilo ok około miesiac. Potem z dnia na dzien cos zaczeło chrupać! słychać to jak sie siedzi w aucie ale na zewnatrz nie. Nie ma znaczenia czy to chrupie jak stoje czy jak jade, na zimnym czy na ciepłym. Chrupotanie wystepuje najbardziej jak dodaje gazu i jak jak pod górę! Jest cichsze kiedy jade po rownej drodze a jak jade z górki nie dodaje gazu Cisza. Jeden facet powiedzial podpora wału - ale jak stoje w miejscu to czasem tez chrupocze. Skrzynia jest automatyczna - na D chrupie, na N nie, na R czasem. Taki dźwięk jakby mi pod fotelem albo centralnie w skrzyni ocieralo sie o kabine. Na podnosniku cisza.... chodzi rowno... Ten co mi robil z autem po "otarciu" powiedzial ze to zdarzenie nie mialo wplywu na to co sie teraz dzieje bo to bylo ledwo co. Poradzcie coś proszę was...
Opublikowano
Podpora wału raczej odpada bo chrobocze na postoju. Ale ponieważ dźwięk nasila się przy obciązeniu silnika, a do tego występuje na postoju , ale tylko przy zapiętym biegu sugerowałbym sprawdzenie poduszek pod skrzynią biegów. Nie wiem dokładnie jak wyglądają przy automatycznej skrzyni, ale dźwięk zależy od obciążenia silnika. Nie powinno być problemu ze zlokalizowaniem miejsca z którego dochodzi dźwięk skoro można go wywołać na postoju. Kanał a nie podnośnik, dobre ucho, oko i sprawne palce powinny sobie z tym poradzić.
Opublikowano
Dokładnie. THX za rade wypróboje. Własnie zapomniałem dopisać, że dzisiaj byłem na kanale ale jak na złość nie chciało chrobotać. Jak wjeżdżałem chrobotało - jak byłem już na kanale przestało :/ I wtedy moge na N stać i na P i gazowac nie odezwie się:/ Pracuje normalnie. A jak wyjeżdzałem potem - z górki Cisza. Zaczołem pod górkę jechać - obudził sie i znowu hałas. Jazdy z góry nie jest duzym chyba obciązeniem. Ale widocznie jazda pod gorę powoduje najgłośniejszy hałas. Czyli moge całkowicie wykluczyc np. że układ wydechowy jest ok? Nic tam nie poszło i to nie on sie tłucze?
Opublikowano
Układ wydechowy też może wpadać w wibrację, albo jeżeli coś jest wykrzywione ocierać o coś. Jak będziesz na kanale to daj na D, przytrzymaj na hamulcu i daj trochę gazu tak żeby chrobotało. Druga osoba niech szuka skąd dochodzi dźwięk.
Opublikowano

A tak z innej beczki sprawdz kielich z tyłu,sprężynę i amor czy się nie skrzywił.

 

Kielichy w starszych rocznikach to słaby punkt tego modelu i nawet w autach bezwypadkowych miały tendencje do pękania.

 

Pewnie zaraz ktoś napisz że bzdury gadam bo jak jedziesz to się dzieję ale...

- jak ruszasz to wiadomo tył dociska do gleby i wystepuje obciążenie tylnej zawiechy i nacisk sprężyny na kielich.

- Jak jest na podnosniku to nie słychać bo nie ma takiego nacisku na kielichy, spreżyny lub skrzywiony amor ,nawet po błachym, a piszesz że u ciebie jednak się pokrzywił wachacz, uderzeniu jeden element ciągnie następny a ten następny...

- Pod górkę też nacisk jest większy na tył.

 

Kiedy zmieniałem amory w e36 to aż się przestraszyłem, jak zobaczyłem kielichy a niby nic u mnie nie trzeszczało.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.