Skocz do zawartości

Wymiana klocków :/


vader1983

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Mam pewien problem, w sobotę wymieniałem klocki hamulcowe z przodu. Gdy zdjąłem koła okazało się że na tarczach jest ok3 mm rantu, wiec podkusiło mnie żeby to delikatnie wyrównać. Poskładałem wszystko no i pierwsza jazda...... okazało się że w czasie hamowania zaczyna strasznie(ale to naprawdę strasznie) szarpać kierownicą. Pomyślałem sobie ze może klocki źle się ułożyły, lub którąś tarcza krzywo się osadziła. Rozebrałem na nowo, przeczyściłem piasty, klocki siedziały OK. Pawiem kolega pozwiedzał że mogłem ugiąć jarzmo jak odkręcałem zaciski (sami wiecie jak są dokręcone, i faktycznie parę młotków musiały dostać :/), ale pomierzyłem wszystko okazało się że jest w porządku. Tarcze pomierzyłem mają +- 24mm grubości (nowe 28mm - wentylowane). Czy możliwe ze prze te moje szlifowanie tarcza mogła się wygiąć po pierwszym hamowaniu (na pewno ich nie przegrzałem w czasie szlifowania)? Jeżeli ktoś ma jakiś pomysł to prosiłbym o radę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od tego są wyspecjalizowane serwisy które mają nowoczesny precyzyjny sprzęt za niebagatelne pieniądze. Szlifują je na aucie i kasują za to niemałe pieniądze. Jeżeli chcesz je uratować (tarcze) to zajrzyj do takiego serwisu, może uratują Ci tarcze i na przeszłość pomyśl zanim się zabierzesz za coś
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Mam pewien problem, w sobotę wymieniałem klocki hamulcowe z przodu. Gdy zdjąłem koła okazało się że na tarczach jest ok3 mm rantu, wiec podkusiło mnie żeby to delikatnie wyrównać. Poskładałem wszystko no i pierwsza jazda...... okazało się że w czasie hamowania zaczyna strasznie(ale to naprawdę strasznie) szarpać kierownicą. Pomyślałem sobie ze może klocki źle się ułożyły, lub którąś tarcza krzywo się osadziła. Rozebrałem na nowo, przeczyściłem piasty, klocki siedziały OK. Pawiem kolega pozwiedzał że mogłem ugiąć jarzmo jak odkręcałem zaciski (sami wiecie jak są dokręcone, i faktycznie parę młotków musiały dostać :/), ale pomierzyłem wszystko okazało się że jest w porządku. Tarcze pomierzyłem mają +- 24mm grubości (nowe 28mm - wentylowane). Czy możliwe ze prze te moje szlifowanie tarcza mogła się wygiąć po pierwszym hamowaniu (na pewno ich nie przegrzałem w czasie szlifowania)? Jeżeli ktoś ma jakiś pomysł to prosiłbym o radę.

 

Po pierwsze to tarcze już dawno się do niczego nie nadają i szkoda czasu na zabawy z nimi. One są zużyte 2x bardziej niż zużycie które kwalifikowało je do wymiany.

 

No ale jak bardzo chcesz żeby Ci któraś pękła podczas jazdy to zeszlifuj jeszcze trochę :)

 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym czegoś takiego nie robił i nie miał pewności ze to działa to bym się nie zabierał za to. Błąd był taki ze zabrałem sie nie wiedząc jaka jest grubość minimalna :/.

Już teraz na pewno nie będę próbował ich ratować, jak złom to złom. Tarcze wymieniam na nowe i mam nadzieje ze problem zginie.

Dzięki wszystkim za odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.