"Za ile Pan ją sprzeda"

[goryl]

Dzisiaj jak wysiadałem z samochodu zaczepił mnie facet i jak to czesto bywa zaczęło sie :a co,a ile ,a gdzie itd.......ale potem doszło do wartosci samochodu i w koncu zadał mi pytanie za ile byłbym skłonny ją sprzedać.Oczywiscie odpowiedziałem że nie jest na sprzedaż ,ale troche mnie zatkało bo tak naprawdę jest przecież jakaś cena za która kazdy z nas jest w stanie sprzedac swoje osiem.I tu moja ciekawość względem Was : moze podacie swoje minima ? bardzo jestem ciekaw

pzdr

[MArcin 850i]

Moje auto nie ma ceny, bo jest bezcenne. Wiadomo ze sa pewne propozycje nie do odrzucenia, ale nie bede pisal jaka kwota by mnie satysfakcjonowala, bo wywołałbym pewnie fale krytyki w moim kierunku.

[goryl]

Moje auto nie ma ceny, bo jest bezcenne. Wiadomo ze sa pewne propozycje nie do odrzucenia, ale nie bede pisal jaka kwota by mnie satysfakcjonowala, bo wywołałbym pewnie fale krytyki w moim kierunku.

 

.......ale jednak jest "jakaś" cena, :D

[MArcin 850i]

.......ale jednak jest "jakaś" cena, :D

 

Tak to jest jak sie pisze po 3 piwach :oops:

Wszystko jest na sprzedaz, tak jak w filmie "niemoralna propozycja" z Robertem Redfordem i Demi Moore :wink:

Napisze inaczej, jest kilka samochodow dla jakich zamienilbym osemke, jest to Aston Martin DB9, Ferrari 456GT, Alpina B12 coupe i Lamborghini Diablo (tylko z poczatku produkcji). Tak przypadkiem 4x V12 :wink:

[Chris72]

W moim przypadku to byłoby jakieś 30000zł,uznacie pewnie że mało ,ale się jeszcze tak do niej nie przyzwyczaiłem żeby żądać niewiadomo jakich pieniędzy.Oczywiście gdybym sprzedał to tylko dlatego żeby dozbierać kasy i kupić CSi :mrgreen:

Nie neguję wartości zadbanej 8.Nie widziałem osobiście Marcina perełki,ale wydaje mi się że powinna sporo kosztować :)

Natomiast wypowiedzi typu Solarisa wolałbym nie czytać,przecież to jest dział e31.Mógłbym tu opisać moją perełkę e30,ale tego nie robię ,bo to byłoby nie na miejscu.

Bez urazy Solaris.

[solaris520]

...Natomiast wypowiedzi typu Solarisa wolałbym nie czytać,przecież to jest dział e31.Mógłbym tu opisać moją perełkę e30,ale tego nie robię ,bo to byłoby nie na miejscu.

Bez urazy Solaris.

 

Nie zrozumiałeś tego (tak jak też chyba charakteru wątku), ale dobra... mówisz-masz (po mojej wypowiedzi nie ma śladu)

Pozdrowienia i powodzenia.

[MArcin 850i]

Natomiast wypowiedzi typu Solarisa wolałbym nie czytać,przecież to jest dział e31.Mógłbym tu opisać moją perełkę e30,ale tego nie robię ,bo to byłoby nie na miejscu.

Bez urazy Solaris.

 

Ale inni chetnie by poczytali wypowiedzi Solarisa na tym forum...

[solaris520]

Moje auto nie ma ceny, bo jest bezcenne. ...

Właśnie o to chodzi :cool2: – wśród poważnych ludzi taki tekst nie jest banałem i ma ogromną wartość (bo jest prawdziwy i przynajmniej mi podpowiada, że z kimś takim chcę mieć do czynienia w rozmowie o młodych klasykach)

 

Hej :)

 

P.S.

Poza wszystkim – chyba oczywiste jest, że nie będziemy tu pisać o tym, co można wyczytać np. na allegro..

[Chris72]

 

Nie zrozumiałeś tego (tak jak też chyba charakteru wątku)

.

Być może.

 

Ale inni chetnie by poczytali wypowiedzi Solarisa na tym forum...

W takim razie przepraszam za spowodowanie zamieszania.

[goryl]

.......ale jednak jest "jakaś" cena, :D

 

Tak to jest jak sie pisze po 3 piwach :oops:

Wszystko jest na sprzedaz, tak jak w filmie "niemoralna propozycja" z Robertem Redfordem i Demi Moore :wink:

Napisze inaczej, jest kilka samochodow dla jakich zamienilbym osemke, jest to Aston Martin DB9, Ferrari 456GT, Alpina B12 coupe i Lamborghini Diablo (tylko z poczatku produkcji). Tak przypadkiem 4x V12 :wink:

...no i tu Marcin rozpocząłeś nowy wątek,czyli samochody marzeń,uwielbiam sobie wybierać wózki i myśleć że moze kiedyś ...!?

a byłyby to na dzień dzisiejszy :Pagani Zonda,Lamborghini Diablo,Ferrari F50,Carrera GT i najlepiej wszystkie razem

[Tommekz]

no to ja też napisze , jeśli o mnie chodzi to teraz chętnie bym takie samochody zobaczył w moim garażu jak

 

Shelby GT500 67` Eleanor i BMW 850 :lol: :lol: i Ferrari 550

[zalew]

oprocz wlozonych pieniedzy jest tez niewymierna wartosc w postaci poswieconego czasu i serca, i sentyment; kazda suma jest do zarobienia, a jesli sie ma dlugo budowany sentyment do samochodu to wlasnego poswiecenia pare zlotych ci nie zwroci..

 

realnie, mysle ze nie ma sumy ktora ktokolwiek chcialby dac za 10-20letni samochod zeby zrekompensowala emocje.. jesli mowimy rozsadnie a nie jakies bajki 'no i dal mi 40m za moj samochod wart 20k'

[KinceK]

Za tyle, żeby starczyło na Alpine :) . Nie ma tak dobrego samochodu, żeby nie można zastąpić go lepszym, natomiast uczucia wobec auta to kompletnie inna sprawa, jeżeli takie macie to powinniście się leczyć, a potem dać mi namiar na tego lekarza jeśli Was wyleczy. Ja na tym etapie prac, jeżeli miałbym ją sprzedać pewnie chciałbym tyle ile mi nikt nie da, więc nie sprzedaje i też mi jest z tym dobrze.