Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,

 

po krótce co i jak w aucie:

 

radio Alpine CDM-7871RM o mocy 4x45W. Zasilane są z niego poprzez kostkę 2 głosniki z przodu w nogach (DLS ale nie pamiętam jakie), 2 tweetery w boczkach. Przez chinche podłączony wzmacniacz (tani i w miarę dobry). Zmostkowany kabel leci do skrzynki i tam głosnik 25cm (Blaupunkt). Wzmacniacz jest podłączony do akumulatora grybymi przewodami i uziemiony do karoserii pod nogami pasażera. Ponadto malutki kabelek jest wlutowany w kabel zasilający do radia aby wzmak działał tylko przy włączonym radiu. Ponadto jest "pstryczek" w konsoli aby móc go trwale wyłączyć.

 

Teraz objawy:

przy wyłączonym silniku pięknie wszystko gra.

Po włączeniu auta na jałowym biegu słychać świst odpowiadający pracy pompy paliwa lub paska. Im wyższe obroty tym wyższa częstotliwośc i po wrzuceniu biegu świst znika.

Ponadto tylko na jałowym biegu słychać z subwoofera "pierdzenie"/grzmienie (dźwięk podobny do tego gdy na włączonym wzmacniaczu odłączonym chinchem przejadę po obudowie radia).

 

Ostatnio dolutowywałem kabelki do zasilania radia i uziemienia, bo montowałem kabel D-SUB -> iPod... I od tej pory jest problem... Co ciekawe odłączyłem wszystko do stanu jak poprzednio a problem pozostał!

 

Czy macie radę, pomysł, wiecie co z tym zrobić?

 

Z góry dziękuję... :cool2:

Opublikowano

Możliwe, że masz problemy z masą - czy to jest tylko na subwooferze, czy też na pozostałych głośnikach?

 

A czy ja dobrze zrozumiałem, że wzmacniacz jest gdzieś z przodu i kabelek sygnałowy leci przez cały samochód do suba? Jak gruby jest ten kabel?

 

Możliwe, że będziesz musiał zainwestować w filtr przeciwzakłóceniowy - jeżeli to co słyszysz, to alternator.

Opublikowano

Dźwięki są tylko na subwooferze.

 

MaRio-sKaTe - Tak, masz rację. Ten świst to zapewne alternator... Najłatwiejszym rozwiązaniem w tej chili będzie podłączenie do minusa w aku -> jak o zrobię dam znać.

 

Varrol - Kabelek jest dość gruby i raczej nie jest jakiś specjalnie długi (odległość jak w domowych kolumnach). Być może niedługo przeniosę wzmak do bagażnika tylko musze wymyśleć jak i gzie go przymocować...

Opublikowano

Zapomniałem jeszcze o jednym. Przewodu zasilające powinny iść w innym miejscu niż syganłowe. Płynący prąd przez kabel zasilający (PLUS) może podwodować zakłucenia na przewodzie sygnałowym (CHICH), jeżeli znajduje się on bezpośrednio obok niego.

 

Dlatego przeważnie przy ciągnięciu instalajcji pod woofer kabel sygnałowy ciągnie się jedną stroną auta, a kabel zasilający drugą, chociaż nie wiem czy w Twoim przypadku od tego są te zakłucenia.

Opublikowano
Zapomniałem jeszcze o jednym. Przewodu zasilające powinny iść w innym miejscu niż syganłowe. Płynący prąd przez kabel zasilający (PLUS) może podwodować zakłucenia na przewodzie sygnałowym (CHICH), jeżeli znajduje się on bezpośrednio obok niego.

 

Dlatego przeważnie przy ciągnięciu instalajcji pod woofer kabel sygnałowy ciągnie się jedną stroną auta, a kabel zasilający drugą, chociaż nie wiem czy w Twoim przypadku od tego są te zakłucenia.

Mniej więcej dlatego wzmacniacz ulokowałem w okolicy schowka :) W ten sposób te kabelki wogle nie mają ze sobą nic wspólnego... Poza tym, mając wzmak w kabinie łatwiej jest go skalibrować i można poprawki wprwadzać samemu.

 

Dzięki za podpowiedzi...

Opublikowano

Podłączyłem więc minus do minusa na akumulatorze i... nic... Cały czas to samo...

 

Dodano: Znalazłem przyczynę. Zakłócenia pochodzą z kabla chinch od wzmacniacza do radia... Kabelki były nieco za bardzo dociskane do ścianek schowka i jeden z nich tracił w ten sposób uziemienie/izolację... Teraz jest tak podłączony, że nie ma możliwości się przesuwania i jest OK! Dzięki za sugestie i propozycje :cool2:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.