Problem ze sprzegłem

[Ad1]

Witam wszystkich na początku . Mam mianowicie taki dziwny problem posiadam BMW 325 TD 96r , w czasie jazdy gdy zmieniam biegi sprzęgło zostaje mi w podłodze muszę przyciągnąć je nogą spowrotem i tak kilka razy.Dzieje mi to sie coraz częsciej czy to bedzie wysprzeglik ?? czy cos bardziej powaznego moze juz ktos sie spotkal z takim problemem .

 

Pozdrawiam i czekam na wasze odpowiedzi .

[ventola]

Masz nieszczelny wysprzęglik sprzęgła i układ zapowietrza się poprzez wyciek płynu hamulcowego (sprawdź poziom).

[Ad1]

no własnie poziom plynu jest w normie ale jednak widze ze tez stawiasz na wysprzeglik ....

[ventola]

Ale w jednym z tematów czytałem, że pomogła wymiana płynu i odpowietrzenie układu, zobacz: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?p=524646

[dakun]

będzie pewnie tak jak pisze ventola, ale podepnę się pod temat może ktoś z kolegów doradzi, a mianowicie:

od samego początku gdy kupiłem auto miałem mieszane uczucia jesli chodzi o łatwość, lekkość zmiany biegów w moim e36. wszyscy mi mówili, że w bmw nie jest to idealne. zmieniłem płyn hamulcowy, odpowietrzyłem też wysprzęglik, wymieniłem oleum w skrzynce na oryg. mtf-lt2 zgodnie z lepą na skrzyni i nic. Zadnych wycieków z wysprzęglika, płynu hamulcowego nie ubywa, oleum stan. Właściwie żadnej widocznej poprawy. Biegi wchodzą różnie -czasami lżej, czasami muszę użyć siły. sprzęgło łapie w połowie skoku pedału. Sam już niewiem. Nie chcę pchać się w wymianę sprzęgła - wiadomo koszt - i potem okaże się, że to nic w zasadzie nie dało. Biegi nie wchodzą ze zgrzytem ale ciężko i ciasno generalnie. Szybka zmiana biegów nie wchodzi w grę bo trzeba sie na tym skupić -dziwne :roll: .

Może jestem przewrażliwiony, ale jeżdżąc w swoim życiu juz 7 autami swoimi i chyba z 50 innych marek i modeli to zmianę biegów w moim e36 mogę porównać tylko do malucha którego miałem 10 lat temu.

Podpowiedzcie co jeszcze mogę sprawdzić.

[Ad1]

wczoraj to juz wogole mialem jazde ;-) wsiadam do furki wciskam sprzeglo wrzucam jedyneczke noga dalej na sprzegle czyli wcisniete w podloge po czym po chwili 3-5 sek samochod sam rusza :jawdrop: no doslownie oniemialem , i oczywiscie sprzeglo zostalo w podlodze po zdjeciu nogi szkok.... sprawdzalem mialem tak kilka razy. Dzis jade do mechanika bo tak to sie jezdzic nie da zobaczymy czy to bedzie wina wysprzeglika ...