Skocz do zawartości

Gaśnie podczas jazdy Problem z odpaleniem Czujnik wału korbo


Dragon240-BMW Klub Polska

Rekomendowane odpowiedzi

Problem dotyczy E36 323i Coupe symbol silnika M52 256S3 silniki z tej serii montowane są od 95 do 99 roku we wszystkich wersjach nadwoziowych w E36 (w trzech wersjach pojemności 2,0 2,5 2,8), oraz w E39 i E38

 

Postanowiłem opisać problem ponieważ był on ciężki do zdiagnozowania gdyż za takie zachowanie mogło być odpowiedzialnych kilka przyczyn. a przeszukanie forum nie dawało mi konkretnej odpowiedzi.

 

Nigdy nie miałem problemu z silnikiem w aucie zawsze pracował bez zarzutu nigdy nie gasł oraz nigdy nie miałem problemu z odpaleniem palił na dotyk, aż do przedwczoraj kiedy to pierwszy raz w czasie jazdy umarł. Jechałem nim w trasie i po prostu przestał pracować. Nie objawiało sie to wcześniej żadnym duszeniem szarpaniem czy spadkiem mocy. Mimo iż jechałem szybko i auto było na biegu a gaz wciśnięty ani na moment nie załapał już. Wystraszyłem sie zjechałem na pobocze i próbowałem go odpalić. Kręciłem nim ale kompletnie nic nie załapywał. Mając już kiedyś problemy z immobilaizerem (bardzo rzadko zdarzało sie ze nie zapalił po otwarciu auta. Żeby można go było odpalić trzeba było go ponownie zamknąć i otworzyć z pilota ale nigdy mi nie gasł) spróbowałem zamknąć go i otworzyć. Auto załapało na dotyk. Pojechałem dalej i postawiłem auto pod domem. Wiedząc ze jutro czeka mnie powrót do domu (300 km) bo całe zajście zdarzyło mi sie w górach daleko od domu bardzo sie denerowałem obawiałem sie ze jak tego nie zrobię to może mi sie to zdarzyć na autostradzie.

Następnego dnia spakowany załadowałem sie do auta i ruszyłem w trasę po przejechaniu 40 km, historia sie powtórzyła. Auto zgasło w trasie i nie reagowało zjechałem na pobocze zrobiłem to co dzień wcześniej i odpaliło. Przejechałem kolejne dwa km i znowu to samo, Działo sie tak co chwile tyle że objawiało sie to coraz częściej az doszło do tego ze nie szło w ogóle ruszyć gdyż auto gasło praktycznie zaraz po zapaleniu. Pomyślałem ze może to jakieś trefne paliwo a może jakiś brud w baku. Mając 1/4 paliwa w zbiorniku postanowiłem go zalać do pełna. Przez radio poprosiłem o pomoc i po dojechaniu na stacje paliw zatankowałem go do pełna. Po tym zabiegu nadal próbowałem go odpalić ale coraz gorzej reagował na zapalanie. Zdarzało sie ze przez kilka prób w ogóle nie zapalał by zaraz zapalić i pracować normalnie nawet można było go wkręcać w całym zakresie obrotów ale po jakiś dwóch minutach gasnął. Postanowiłem ze wracam do mechanika zadzwoniłem po pomoc dalej probując po 30 min auto zapaliło i nie gasło przejechalem sie dwa okrążenia w okół stacji paliw i nic sie nie działo wiec zacząłem wracać zawsze będzie bliżej a przy okazji zobaczę jak będzie pracował. No i sie zdziwiłem jechałem bardzo dynamicznie i tak dojechałem na miejsce bez żadnych niespodzianek

 

Siadłem na forum i zacząłem szukać diagnozy gdyż bałem sie ze problem nastąpi ponownie a musiałem wracać do domu i takim autem to sie bałem. No i wyszukałem kilka objawów. Albo pompa albo przekaźnik pompy, czujnik obrotów wał korbowego albo czujnik położenia wałka rozrzadu.

 

Czujnik wałka rozrzadu odrazu odrzuciłem gdyż znakomita większość pisze o złej kulturze pracy silnika kiedy on sie zepsuje ale pozwala on na prace silnika, a u mnie nie dało sie go zapalić, pompę też raczej odrzucałem gdyż osoby które miały z nią problem pisały ze albo padła odrazu albo mieli dziury mulenie albo szarpanie mi pracowało auto idealnie w całym zakresie obrotów. Wiec pozostała mi przekaźnik i czujnik wału. Obdzwoniłem kilku dobrych fachowców od BMW jedni obstawiali pompę inni czujnik nikt przekaźnika. Pojechałem na komputer który wykazał odcięcie (zamknięcie) obwodu zapłonowego cylindra i tutaj było wymienione kilka cylindrów w sumie 7 błędów. Rozmawiałem z mechanikiem o swoich sugestiach powiedział ze stawiałby na pompę ale żebym sie przejechał po wykasowaniu błędów i jeszcze raz go podłączmy. Tak też zrobiłem, po przyjechaniu nie było błedów. Od dnia wczorajszego kiedy to się działo zrobiłem 50 km i nic cudowne uzdrowienie. Nie miałem wyjścia zamówiłem pompę i czujnik bo nie mogłem sobie pozwolić ze siądzie mi to na autostradzie.

 

Pojechałem do domu i na drugi dzień o 8 rano miałem jechać na wymianę pompy czujnika i na wszelki wypadek filtra paliwa. Wszystkie części nowe i oryginalne bo naczytałem sie o podróbkach a ze mamy zniżki 20% w Inter Cars to do przełknięcia było.

 

Siedząc w domu dostałem informacje ze nie zgasiłem świateł w aucie. Poszedłem je wyłączyć i ciekawy czy nie rozładowałem mocno akku postanowiłem odpalić auto. Odpalił na dotyk i po 5 sekundach zgasł i nie udało mi sie go już odpalić. Pojechałem na holu do elektronika tego co byłem rano bo wtedy pod komputerem można zdiagnozować co sie dzieje. W tym miejscu chciałbym zaznaczyć iż błąd czujnika walka rozrzadu zapisuje sie w pamięci ale błąd czujnika obrotów wału nie wiec jak w trakcie sprawdzania jest on sprawny to nie dojdziemy jaka jest przyczyna usterki.

 

Przyjechałem i na miejscu pierwsze co zostało sprawdzone czy pompa działa potem było sprawdzone jej ciśnienie i okazało sie ze pompa pracuje bez zarzutu oraz podaje dobre ciśnienie. Po podłączeniu pod komputer pokazał on jakieś błędy chyba znowu te odcinanie obwodu zapłonu na cylindrach i jeszcze błąd potencjometru przepustnicy. Elektronik nie kazał sie tym przejmować i powiedział ze tak sie może objawiać ze kompouter to interpretuje trochę inaczej. Kolejna próba podłączenia innego komputera i kręcenie na rozruszniku pokazało ze sztywny jest czujnik obrotów wału korbowego.

 

Było to dla mnie dziwne bo wyczytałem na forum ze jak padnie ten czujnik momentalnie przestaje pracować pompa paliwowa i ginie iskra a tutaj jednak mimo braku impulsów na tym czujniku pompa pracowała i podawała paliwo. dlatego proszę sie nie sugerować tym ze jeżeli pompa podaje paliwo to nie jest ten czujnik wału korbowego ponoć komputer bierze dane z czujnika wałka rozrzadu i dlatego podaje paliwo.

 

Ujawnienie uszkodzenia czujnika położenia wałka rozrzadu jest łatwiejsze do zdiagnozowania po pierwsze zapisuje sie on w pamięci i można go odczytać komputerem a po drugie czuć różnice w pracy silnika traci moc i vanos przestaje działać a tego drugiego jak nawala chwilowo to nie da sie sprawdzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to sie pochwaliłem chyba za szybko. Czujnik i filtr paliwa został wymieniony i auto nie chce zapalić. Auto dzisiaj wieczorem wróciło do Elektryka ale dopiero jutro zaglądnie do niego. Juz nie wiem co jest grane pocieszam sie ze to przez wymianę filtra i jakiś problem z paliwem ale nie wiem czy probowali odpalać po założeniu czujnika i nie było dardy czy dopiero po filtrze.

 

Straszy mnie mechanik ze to może być komputer

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście masz rację dotyczącą czujnika obrotu wału i pompy paliwa. Irytujące i niestety wpędzające w koszta są sugestie niektorych urzytkowników. Wracając do tematu, gdy wypada czujnik obrotu wału, dme zczytuje dane z czujnika wałka rozrządu który dokładnie powinien byc nazywany czujnikiem identyfikacji pracy cylindtrów i który zczytuje dane z krzywki wałka rozrządzu 4 cylindra. Jest to nic innego jak awaryjny tryb pracy dme. Powyższe dotyczy również przepływomierza, komputer przechodząc w tryb awaryjny zaczyna odczytywac dane z potencjometra przepustnicy.

Odnośnie twojego problemu, to faktycznie może być komputer, jednak dziwnym jest sposób w jaki dokonał żywota (trasa).

Chętne dowiedziałbym się jak Ci się udało rozwiązać się ten problem.

arop
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje auto po sprowadzeniu z niemiec miało taki problem, że po odpaleniu po kilku sekundach gasł(ale nie zawsze) trzeba było go jeszcze raz odpalić i troche przygazować i wtedy było dobrze!! Ponadto były czasem problemy z odpaleniem i miałem wrażenie że nie miał takiej mocy jaką dała fabryka(był lekko przymulony). Kilka dni później pojechałem do gościa który zajmuje sie tylko BMW, podłączył auto pod komputer i wykryło błąd czujnika wału korbowego(więc jeżeli ten element jest uszkodzony to napewno wyświetla sie błąd na kompie)!! Po wymianie auto jak mażenie i nic sie nie dzieje jak narazie do dzisiaj-dodam iż ta przyjemność kosztowała mnie 400zł z wymianą.
BMW i tylko BMW!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak wcześniej pisałem błąd tego czujnika (położenia wałka rozrządu) jest wykrywalny ale czujnika wału korbowego nie (jeżeli w momencie sprawdzania działa prawidłowo.

 

Uszkodzenie czujnika walka rozrządu objawia sie gaśnięciem nierówną praca silnika jak i odczuwalnym spadkiem mocy.

 

Problem mój został wczoraj rozwiązany po mimo wymiany czujnika wału korbowego auto nie chciało palić. Nie było iskry i w ogóle prądu na zasilaniu obwodu zapłonowego. Wszystko inne grało, po przeglądnięciu bezpieczników i przekaźników, elektryk przeszukał kable po kolei od wtrysków po cewki włącznie z rozkręceniem komputera który był zawilgocony i okazało sie ze jedne przekaźnik który jest razem z kablem schowany w komorze komputera był przegnity i nie łączył.

 

Po jedno wymianie auto odpaliło na dotyk i wróciłem do domu. Zastanawia mnie tylko jedno skąd wzięły sie dwie usterki na raz. Skoro i jedna i druga powodowała ze nie można było odpalić auta bo i ten czujnik odcinał zapłon jak i przekaznik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.