Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

jakis miesiac temu po odpaleniu samochodu po nocy slychac bylo stukanie w okolicach tlumika, szczerze mowiac zlekcewazylem to myslac ze to pewnie jakas blacha od sportowego wydechu wydaje ten odglos... trwalo ono mniej niz minute dopoki byl zimny potem juz w ogole nie bylo tego slychac... takze jezdzilem jakis miesiac z tym i wczoraj jak przebylem taka wieksza trase okolo 80km i wracajac do domu przy 60 km/h wrzucam 3 bieg by wyprzedzic busa i pelen papec a samochod ledwo co przyspiesza, strasznie dusil sie... zdenerwowala mnie ta sytuacja i umowilem sie na wizyte u mechanika na drugi dzien i rano wstaje jade do pracy na zimnym jeszcze troche jechal a gdy sie rozgrzal to nie moglem do 60km/h go rozpedzic takiego muła zlapal.. po pracy dokulalem sie do mechanika i stwierdzil ze katalizator sie rozsypal i zatkal uklad wydechowy :( czeka mnie teraz droga naprawa :( spotkal sie juz ktos z taka sytuacja ??? czym to moze byc spowodowane normalnym zurzyciem katalizatora ?? auto mam z 96'r wiec nie takie stare...

Mechanik mi takze powiedzial ze szybciej i taniej bedzie mi zalozyc strumienice zamiast katalizatora lecz ja sie nie zgodzilem, chce by byl katalizator co o tym myslicie?

Edytowane przez Trancemorpher
Opublikowano
a wyrzuc go w cholere katalizator to zbedna rzecz w aucie tylko same z nim problemy,a ze sie rozsypal to normalna sprawa,pekaja w srodku te dziadostwa i taki odlamek moze smialo zatkac wydech,mialem juz taka przyjemnosc tego doswiadzyc ale nie w bmw,takze teraz w kazdym aucie sie go pozbywam :)
Opublikowano

Ja bym zainwestował w nowego kata...już wystarczająco wiele rzeczy truje nasze środowisko nie trujmy go i my! :nienie:

 

Może to gadanie banalne,ale pomyślmy o tym. :mrgreen:

Przegląd-50 zł,ale zdarzają sie nieugięci policjanci.

Może być każde auto,pod warunkiem że będzie to BMW...
Opublikowano
ja na przegladach nigdy nie mialem problemu bo albo montujemy strumienice w obudowa katalizatora albo go wyciagamy,rozcinamy od gory i wyciagamy wszytskie bebechy i wtedy jest swiety spokoj a co do spali i ich badania to po wyrzuceniu katalzatora nie wrastaja one tak jakby sie moglo zdawac sa to znikome roznice oczywiscie jezeli wszytskow silniku jest ok,dobrze wyregulowany i wogole,poza tym po 100 tysiacach kilometrow katalizator juz praktycznie jest tylko zeby byc a nie zeby zatrzymywac spaliny

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.