temat ciągle wałkowany...czy zalać castrolem RS 10W60?

[dachu]

mam spory problem, moje auto to 320 coupe 97 rok, przebiek niecałe 180 tyś, poprzedni olej to shell 10W40( tak wynika z karteczki) Kuzyn

ma tanio oleje po 100zł za 4l, chciałem zalać castrolem 10W60, ale mój mechanik, który kilka lat pracował w aso bmw powiedział ze jak zmienie na taki olej to będzie słychać popychacze...z kolei mój kuzyn powiedział ze takiego oleju nie leje sie do takich starych aut i ze pewnie osra mi sie olejem...a na forum czytam całkiem co innego na ten temat więc troche ogłupiałem, mam jeszcze do wyboru mobil 0W40 i castrol GTX magnatec 5W40, ale kuzyn tez mi je odradził, powiedział ze załatwi mi jakis dobry półsyntetyk :( :( :( co robić? prosze o rade tych znających sie w temacie. z góry dzięki.

[Kylo WR]

Półsyntetyk będzie najlepszy i najpewnejszy. Pytanie jaki :?: No właśnie na forum ilu uzytkowników tyle opinii.

Ja polecam Castrola Magnateca 10W-40. To tylko moja opinia.

Bardzo chwalone są oleje nierozlewane w Polsce np: Motul czy Valvoline.