Czy zamieniać ?

[Sielus]

Witam, od 6 lat jestem posiadaczem rekinka w ver. 535 z Mpakietem, autko rocznik 81, z mniejszymi bądź większymi problemami już się zmagałem bo rekinek jak stara baba czasem troche kapryśny bywa :D , jednak chyba nastał kres moich sił, już poprsotu za stary chyba jestem :roll: , i zaczęla mi chodzić po głowie zmiana na E36 Coupete, taka odmiana na "sportowo". Wypowie się ktoś co o tym myśli ?, i na jakie rozczarowania mogę być narażony po takiej zamianie ?

 

Pisze w dziale o E28 gdyż w dziale o E36 pewnie odrazu byłyby texty "pozbądź się tego starego próchna" :)

[chmielpiw]

zupełnie inna bajka. Jestes juz tyle lat ze swoja e28 moze pomysl nad zakonserwowaniem jej a nie sprzedaza?

[Sielus]

no niestety nie moge sobie pozwolić na taki luxus, do kupna E36 niezbędny byłby kapitałze sprzedaży E28, jakby nie patrzeć to ok 1/3 sumy by było..

[Grigorij]

Na codzień jeżdzę e23, robię nią około 2 do 2,5tys km/miesiąc.

Siedzi w niej silnik m30b28, ma przebieg 457 000km, ale pewnie był już "poprawiany" nie raz, nie dwa :D

Brat mojej kobiety ma E36 w wersji Coupe z silnikiem m50b20.

E23 to nie e28, ale podobny okres, podobny silnik (do twojego m30b35)

Także postaram się je porównać:

 

Komfort jazdy i prowadzenie:

 

E23:

Płynie po drodze, bardzo dobrze wybiera nierówności, ma ambicję sportowe, jednak w szybko pokonywanych łukach potrafi się położyć (wrażenie szorowania progiem po asfalcie :lol: ) Niezwykle stabilny przy dużych prędkościach. Przestrzeń w kabinie jest olbrzymia, jest w niej cicho, przy 200km/h można swobodnie rozmawiać.

 

E36:

Typowy sportowiec, troszkę trzęsie, ale za to nie ma mowy o pochylaniu, pełna kontrola nad pojazdem. Przy szybkiej jeździe jest nieco głośniej, ale nie ma dramaty, to nie Tico. Zawsze jak nią jade mam ochotę zarzucić tyłem (choć paradoksalnie moja siódemka lepiej chodzi bokami, ale to zasługa szpery :D )

 

Wykończenie:

 

Tu siódemka bije na głowę dwie generację nowszą trójkę, jest o wiele lepiej spasowana, nie skrzypi na nierównościach nawet w mrozy. W e36 plastiki są szare i smutne, w e23 tapicerka jest w kolorze lakieru, jest mnóstwo drewna.

 

bajery:

 

Tu też e23 jest lepsze, prócz poduszek, e36 ma dwie, ja nie mam wcale :(

 

Koszty:

e36 pali około 12 litrów PB

e23 około 14 litrów PB, patrząc na osiągi różnica raczej symboliczna.

Do e36 używane części są droższe, ale łatwiej dostępne (nie musisz jechac 600km np po głowicę :D )

 

Prestiż

E36 ma teraz każdy "Młody gniewny", e23 czy inny rekin to klasa sama w sobie, możesz przejechać całą Polskę i nie spotkasz drugiej, a jak spotkasz to napewno mrugniecie sobie przynajmniej światłami :D

 

Podsumowanie:

E36 to autko jak Golf III, Civic V, Peugeot 206, Mercedes W124 Coupe, Ford Mondeo, jednym słowem bardzo popularne.

E23/e28 to rarytas, to autko już nie spotykane.

Porównując koszty napraw tańsze jest e23, więcej pali, ale też jest szybsze i cięższe.

 

Wybór jest po między jeździdłem a klasykiem :D

[zalew]

wg mnie sprzedawac zadbanego (jesli takowo go traktowales) rekina po to zeby kupic cos troche nowszego sie nie oplaca, bo o klasyka co raz trudniej... brakujace pare tysi przedzej czy pozniej i tak trafi do kieszeni, moze lepiej po prostu poczekac, a potem po kupnie trojki zakonserwowac ja i odstawic w oczekiwaniu na lepsze dni?

 

wez pod uwage e36 nie jest prosto z salonu i koniec koncow tez bedzie skarbonka w taki czy inny sposob.. tyle ze o czesci latwo wiec dlugo nie bedzie stala unieruchomiona..

 

e36 coupe to bardzo ladny samochod, i choc pospolity to jesli kupisz wycackany egzemplarz, bez agro-pakietow i lpg, napewno bedzie czym sie pocieszyc...

 

jednak w szybko pokonywanych łukach potrafi się położyć (wrażenie szorowania progiem po asfalcie Laughing )

haha, ladnie powiedziane, no na ciasnych zakretach troche ponton :D

[dworu]

czlowieku jak mozesz myslec o takiej zamianie za pare lat e28 bedzie prawdziy unikatem a tego e36 za duzo juz jezdzi co druga beta to e36.....a poczciwych rekinow jest coraz mniej ja swojej nigdy bym nie zamienił a poza tym znajdz teraz e36 nie tyraną.... a takto w swojej mniej wiecej wiesz na co ja stac i co jest nie tak a wnowej to nic nie wiadomo..powodzenia

[anjinsan]

Koszty:

e36 pali około 12 litrów PB

e23 około 14 litrów PB, patrząc na osiągi różnica raczej symboliczna.

Do e36 używane części są droższe.

Tu się nie zgodzę ale i tak nie ma co porównywać. E36 to bardzo pospolity samochód a E28 to coś za czym znawcy motoryzacji ogladaja się na ulicy, po za tym wielu o E28 może tylko pomarzyć, gdyż nie jest to samochód na codzień.

[Grigorij]

Dobra co do cen uzywanych częsci to racja, pisałem z mojej perspektywy posiadacza piwnicy wypchanej rarytasikami do e23 :mrgreen:

Ale spalanie PB jest jak najbardziej takie, porównywałem m30b28 do m50b20.

Czemu e28 nie jest na codzień, moja e23 jeździ codzień :D

[bartolommeo]

zgadzam się z moimi przed przedmówcami, E28 jest jednym z tych klasycznych BMW na których czas działa już tylko na korzyść oczywiście musi to być powiązane z odpowiednią "opieką", na zadbane auto z lat 80 każdy prawdziwy automaniak spojrzy z podziwem i entuzjazmem

 

Jednak jedno sprostowanie co do wersji jaką posiadasz bo nie jestem pewien czy dobrze zrozumiałem a mianowicie wersja M535 zaprezentowana została na autosalonie w Paryżu z 1984 roku, natomiast natomiast model 535i od końca roku 84

[zumzum]

3.5 Litra to nie sportowo? W E36 najwiekszy silnik to 2.8 a on w coupe to jest raczej najdrozsza wersja E36. Jak chcesz troche sportowej adrenalinki to moze obniz swoja piatke i utwardz ja troche. Bedzie wtedy przypominac E36 twardoscia. Osiagami odbiegac nie bedzie.

 

A popatrzec jak stary klasyk uciera nosa nowszym agro-wozom - BEZCENNE :)

[Grigorij]

Panowie ale kolega Sielus dawno sprzedał swoje E28 koledze Maro z forum E12 E28, jak była każdy na tamtym forum już wie :roll:

A co do przycierania nosa plastikom, to jest to bezcenne przeżycie,

uwielbiam kiedy koło mnie staje na światłach agro VW golf V oczywiście TDI, robi kleee kleeee kleee (czarny dym :lol: )

I dostaje niemiłosierne baty od auta

- Starszego

- Większego

- Cięższego :lol:

Jak jedzie z panną to ubaw jest już przecudny, na następncyh światłach nigdy nie patrzy w moją stronę i "Coś szuka na dywaniku :mrgreen: "