Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wczoraj jechalem w trase - jakies 450 km, auto zachowywało sie dobrze.

jechalem autostrada przez jakies 200 km caly czas 150-180km/h

wkoncu stanalem w korku i auto zgaslo - tak jakbym kluczyk w stacyjce przekrecil

zdjalem przewod paliwowy za filtrem (filtr nowy) przekrecam kluczyk paliwo nieidzie. znalazlem bezpiecznik, wyjalem i wlozylem spowrotem - zapalil.

nic jade dalej jakies 100 km przejechalem - tym razem spokojnie - do 100km/h i znowu korek, zgasilem samochod, za boga go zapalic niemoglem - tym razem paliwo szło z filtra. samochod postal jakies 20 min i zapalil jak nigdy nic.

o ile za pierwszym razem cos bylo nietak z pompa paliwowa, to za drugim razem wygladalo mi to na elektrozawor do odcinania paliwa w pompie

niemialem kluczy i niemoglem sprawdzic czy paliwo idzie na wtryski

ale zaswiecil mi sie blad komputera - w poniedzialek jade odczytac co to bylo.

jak myslice co to?

Opublikowano
miałem tdsa w omedze i bardzo się grzał , jak przekraczałem 160km/h to temperatura szybko wzrastała i kiedyś dla próby rozpędziłem się na MAXa i chciałem zobaczyć co się stanie ale nie dane mi to było bo komuter silnika pierw wyłączył tempomat a po chwili odciął paliwo i tak aż do momentu spadku temeratury do przyzwoitego poziomu (nie dałem na luz by był lypszy obieg)
Opublikowano

moze to było to

wskazowka pokazywala temp w normie

ale auto jechało cały czas dosyc szybko i nagle musialem stanac w duzym korku - temp na zewnatrz ponad 30 stopni

postal 30 min i zapalil

Opublikowano
dlatego to pisza byś poprostu obserwował a nie niepotrzebnie coś rozkręcał , może być na jakimś czujniku przez moment wyższa temperatura i zabezpieczenia zadziałają

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.