Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Od 3 miesięcy ucieka mi płyn w chłodnicy! mechanicy zawsze mówią że wszystko jest szczelne jednak zrobiłem bardzo prostym sposobem galwana (czyli białe prześcieradło pod autem) i zobaczyłem że ucieka płyn ale tylko na wyłączonym silniku.

 

Teraz mam pytanie bo miejsce tej ucieczki to

http://www.olejus1.webd.pl/img/ucieka_plyn.JPG

 

po środku auta patrząc z przodu , co to może być ?

www.7er.pl > BMW7 Klub Polska
Opublikowano

Witam

Z tyłu silnika są cienkie przewody wodne i to one najprwdopodobniej są nieszczelne na cybantach, ale dostęp do nich jest ciężki.

Nieszczelność jest na tyle mała, że podczas pracy nie cieknie ale jak zgasisz to zawsze przez jakiś czas po zgaszeniu jest największe ciśnienie w układzie chłodzenia i wtedy podcieka.

Pozdrawiam :D

Opublikowano

Nie wiem czy nie wprowadziłem Cię w błąd z tymi przewodami, bo nie zerknąłem jaki masz silnik, u mnie w M62 napewno one są bo też miałem delikatny wyciek i sporo się napociłem zanim to usunąłem.

Niestety nie znam budowy silnika 2,8.

Pozdrawiam :D

Tak czy siak zajżeć z tyłu motoru warto, bo sugerując się strzłką raczej leci gdzieś tam, no chyba że poprostu cieknie w innym miejscu a ocieka w miejsce strzałki.

Opublikowano
U mnie w 730 był podobny problem, też z tyłu silnika ciekło. Najprawdopodobniej cieknie z cybanta lub cybant przeciął przewód wodny. Skraplania się klimy bym nieobstawiał w tym miejscu, tymbardziej skoro piszesz ze ubywa płyn. Najlepiej podstaw pod spód coś w co niebedzie wsiąkało to co leci, sprawdzisz na węch lub umocz palec w tym i na język, i będziesz wiedział, co to jest. No chyba że masz wodę w chłodnicy to bedzie problem. Jak już zlokalizujesz ze to płyn z chłodnicy to dobra lampa w dłoń i albo od spodu swieć i lokalizuj przewód z którego cieknie, albo z ta lampą kładź się na silnik i obserwuj z tyłu między silnikiem a łączenim ze skrzynią skąd leci. Przynajmniej ja tak na leząco u siebie lokalizowałem.
Opublikowano
Sprawdź w takim razie czy dobrze wpieli się z tym gazem w przewody grzewcze, u mnie jak się wpieli dodam ze bez pojęcia chyba, to parownik praktycznie wcale mi sie niegrzał i zamarzał. Dopiero sam musiałem od poczatku wszystko sobie podłaczyć po swojemu, aby było dobrze.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.