bardzo dziwne zachowanie

[jaccoobb]

witam i o pomoc pytam Mam e-36 318TDS i od czasu pierwszych upałów w tym roku BMW zaprzecza renomie marki Alarm wlacza sie sam( jest fabryczny) nawet kilka razy na godzine Sa dni spokoju- na szczescie w wiekszosci ale zdarzaja sie gdy piszczy nagminnie Druga sprawa na ktora i serwis BMW zareagowal rozdziawieniem paszczy to radio rowniez fabryczne Bavaria (na kasety) przy wlaczonym zaplonie, pracujacym silniku radio gra normalnie ale tylko gdy auto np stoi na swiatlach Gdy chocby puszcze hamulec i auto zacznie sie toczyc nagle drastycznie zwieksza sie natezenie glosu i wtedy albo bedzie ryczalo albo calkowicie przestaje grac gdy probuje sciszyc Gdy znowu staje wraca do normalnego sterowania potencjometrem Kolejna zagadka to fakt ze przy odlaczeniu akumulatora radio dalej gra! Czy ja kupilem to auto od MacGyvera? A moze jakas klatwa egipska? Prosze o pomoc Zapewne radio ma zwiazek z alarmem tylko jaki?

[slodki251]

zapewne masz gdzies zware. nie wiem jak jest w e36 ale w mojej e30 podlaczenie radia ma wplyw na to czy ci dziala predkosciomierz. jak wyjalem bavarie i zalozylem pioneera to nie podlaczylem jakiejs wtyczki i nie dzialal mi predkosciomierz. moze u ciebie do radia tez jest podlaczony alarm. moze radio sie ryplo i stad te problemy

[Z0RKI]

Nie koniecznie musi to byc zwarcie. Poprostu masz zbyt czuly alarm. Zlokalizuj sobie czarna skrzyneczke sterujacą alarmem. Jest pod kierownica (trzeba zdjac oslone pod kierownica zeby sie tam dostac - 4 srubki). Tam bedze ta skrzyneczka a w niej pokretelko do regulacji czulosci alarmu. Przekrec srubokretem pokretelko o 180 stopni w lewo i sprawa powinna byc zalatwiona. Jesli dalej bedzie sie wlaczal to jeszcze pol obrotu przekrec.

Ale z tym radiem to czarna magia hehehe. Slyszalem ze ludzie przerabiaja radia tak, ze wstawiaja do nich akumulatorek w celu podtrzymywania pamieci w razie wyjmowania radia lub sciagania klem z akumulatora, ale zeby gralo bez akumulatora ?? Pewnie ktos zastosowal taki trik, tylko ze akumulatorek ktory mial podtrzymywac pamiec, podtrzymuje tez napiecie glowne. W takiej sytuacji mozliwe jest ze radio gra bez akumulatora bo ma swoje "zrodelko" pradu. Z pewnoscia bez akumulatora nie pogra dlugo.

Ale z tymi hamulcami i glosem w radiu to juz nie mam pojecia o co chodzi... tu juz prawdopodobne jest zwarcie.

[jaccoobb]

musze cos sprostowac (zle zrozumialem brata) Za porady w sprawie alarmu dziekuje wyprobuje a radio jednak NIE DZIALA gdy odlacze akumulator-takze ok, jednak gdy ponownie podlaczy sie akumulator po jego odlaczeniu Bavaria gra bez wymogu uprzedniego podania kodu- tak jakbym nie odlaczal i za kazdym wlaczeniem ustawia sie na 108 fm(moze rydzyk cos przy nim grzebal) :) potem przyciskam na zaprogramowana stacje i gra normalnie- z wyjatkiem oczywiscie tej glosnosci. Zauwazylem ponadto ze te zmiany glosnosci nie sa zalezne od pedalu hamulca ani recznego a od samego faktu toczenia/ruchu pojazdu

[kdpiast]

Mam ten sam problem z alarmem ale jest na to rozwiązanie na słupku gdzie rygluje się zamek jest taki plastikowy przycisk który musi być cały wciśnięty pewnie tak jak u mnie jest troszeczkę wytarty i alarm myśli ze drzwi są otwarte musisz to wymienić albo coś przykleić ja w tą niedziele będę sie tym bawił

 

http://img405.imageshack.us/my.php?image=1944231826pr6.jpg

[jaccoobb]

zwracalem rzeczywiscie na ten pipcik uwage On jest na kazdych dzwiach a przy moim przebiegu- 360 tys i ciagle w bardzo dobrej formie :D rzeczywiscie moze to wlasnie to Tylko spokoju nie daje mi to radio Musze poczekac do czasu gdy znowu zacznie wariowac alarm wtedy bede mogl na bierzaco sprawdzic efektywnosc tych sposobow Dzieki za zainteresowanie i rady

[gregor tds]

witam.co do radia to pewnie masz od starego modelu co nie miał automatycznej regulacji głośności przy wzroście prędkości i dlatego głupieje trzeba odciąć jeden z kabelków w kostce i będzie ok. niestety nie wiem który .pozdro :cool2:

[jaccoobb]

takie problemy z radiem mam od okolo 2 tyg a samochod kupilem 6 miesiecy temu Problem z alarmem pojawil sie jaks miesiac temu Dnia w ktorym radio (pewnie zaslyszalo ze chce je wymienic) zaczelo nagminnie uprzykszac mi dojazd na uczelnie i inne wojaze dalem ojcu odwiezc matke do pracy Przy wyjezdzie wycofal w slupek i nagial troche zderzak ale blach nie siegnelo W jakies pol godziny pozniej problem juz istnial moze rzeczywiscie cos sie gdzies zwarlo Mam touringa i tam z tylu cos jest za taka blaszka