Bmw e36 323i - problem z wiskozą.

[Krzychu122]

Witam ! Mam problem z sprzęgłem wiskotycznym/wiskozą w bmw e36 2.5 170km.

Od zakupu nigdy nie usłyszałem zasprzęglonego sprzęgła, pewnego razu jechalem i nagle stało się. Wiskoza zaczęła pracować cały czas, wraz z obrotami silnika.

Mechanik polecił kupno nowego wisko, kupiłem wiskoze z sachsa. Przez jeden dzień pracowała poprawnie, a następnie zasprzęgliła się i ona również pracuje NON STOP, reaguje na każde dodanie gazu. Jeżdżę tak 500km z nadzieją że może coś się zmieni ale nic z tego, a nie chce dalej męczyć pompy wody i innych podzespołów.

Teraz mam pytanie.

Czy problem może być związany z wiskozą czy jest opcja, że coś jest nie tak np. z termostatem? Auto dosłownie po 2km trzyma pion, nagrzewa się bardzo szybko, ale nigdy nie było problemu z przegrzewaniem bądź niedogrzaniem silnika.

Co może powodować awarię dwóch wisko ? Proszę o pomoc.

[NickVolt]

Eee, niech mnie ktoś poprawi, ale tak właśnie działa visco - działa ZAWSZE jak pracuje silnik, a jego prędkość zależna jest od temperatury silnika (na podstawie temperatury sprzęgło się dociska lub rozluźnia, ale NIGDY się nie zatrzymuje gdy silnik działa). Może dziwnie to opisałeś, ale chyba niepotrzebnie wymieniłeś visco.

[Krzychu122]

Tak masz racje, działa zawsze.

Rzecz w tym, że napisałem "działa cały czas wraz z obrotami silnika, jest zasprzęglona i reaguje na każde dotknięcie gazu". Możliwe, że coś napisałem nie zrozumiale.

W każdy razie: pracuje cały czas zasprzęglona i jest wichura pod autem. Chłodzi auto wtedy gdy nie ma takiej potrzeby oraz obciąża reszte podzespołów np. pompe wody. Zwiększa spalanie, auto jest słabsze itp. (nie mówie tu o pracy sprzęgła wiskotycznego na biegu jałowym).

[NickVolt]

Sprawne visco startuje razem z silnikiem na wyższych obrotach, a potem zaraz się ucisza (jak jest silnik zimny) i wkręca się dopiero jak silnik złapie temperaturę. Podczas jazdy w obecnych temperaturach (10 stopni) visco nie powinno się wkręcać na wysokie obroty (nie powinno być słyszalne). Po rozgrzaniu silnika może reagować na obroty, ale nie wydaje mi się, aby (tak jak opisujesz) szło niemal równo z nimi. Nie wiem jaka jest szansa, że trafiłeś na wadę fabryczną. Nie wiem też, jakie to może mieć znaczenie, ale wyczytałem, że visco nie wolno kłaść na dowolnej stronie - czy przez to można uszkodzić nowe visco? Nie wiem, ale warto zgłębić temat.

[Krzychu122]

Dokładnie tak jak mówisz, tak powinno pracować wisko. Tymczasem moja wiskoza cały czas pracuje w ten sposób ze "dodając gazu przyśpiesza, a odejmując zwalnia" najgorzej na autostradziez przy wyższych prędkościach, bo wtedy pracuje dość szybko.

Możliwe jest zeby chlodnica byla zawalona brudem i blokowala przepływ powietrza? Przez co wisko się od razu załącza bo nic jej nie schładza?

[NickVolt]

Przepływ płynu możesz sprawdzić. Od brudu na chłodnicy wydajność chłodzenia nie powinna tak dramatycznie spaść. Masz tę plastikową osłonę wokół wentylatora, czy się rozleciała i wyrzuciłeś - niektórzy twierdzą, że może mieć wpływ na wydajność chłodzenia.

[Krzychu122]

Osłone mam.

Jak sprawdzę czy jest dobry przepływ?

[NickVolt]

Tutaj na forum (lub u konkurencji) jest pełny opis diagnostyki i odpowietrzania układu chłodzenia - zacznij od tego.

Przy czym zgaduję, że jak wskazówka jest w pionie i nie ucieka w żadną stronę podczas jazdy w korkach i na trasach, to same przewody i układ powinny być ok.

[Hubalczyk]

Wisko właśnie tak powinno działać, ma startować wraz z silnikiem a wraz ze wzrostem obrotów silnika powinno przyspieszać jak zdejmujesz nogę z gazu wtedy ma zwalniać. A jeżeli auto się normalnie nagrzewa i nie przegrzewa to bym nie szukał dziury w całym. I nie męczysz tym pompy ani innych podzespołów, a jak Ci szkoda tych 3 czy 4 koni na wisko to wyrzuć je a zastąp go elektrycznym wentylatorem, gdzieś nawet widziałem gotowe zestawy z czujnikiem wiązka itd.