Skocz do zawartości

Niesprawny wtryskiwacz = awaria silnika!


oktan

Rekomendowane odpowiedzi

Witam forumowiczów

Przy przebieg 170 tys. km bez żadnych wcześniejszych niepokojących oznak wskazujących na źle działające wtryskiwacze podczas jazdy silnik nagle stracił moc. Pokazał się biały dymek z rury wydechowej.

Od 30 lat jeżdżę samochodami osobowymi z silnikami diesla i pierwszy raz wtryskiwacz doprowadził mój silnik do awarii.

Stare powiedzenie o BMW - będziesz miał wydatki sprawdziło się.

Długo szukałem X3 zanim kupiłem godny egzemplarz.

Salonowy, jeden właściciel i był serwisowany w ASO. Po zakupie zrobiłem pełen przegląd techniczny w serwisie ASO.

Poza wymianą przednich oryginalnych tarcz hamulcowych z klockami wymieniłem amortyzatory, bo jeden ciekł. Warto przy okazji wspomnieć, że wymiana przednich tarcz powinna być robiona na oryginałach. Zamienniki mają tendencję podczas jazdy w deszczu do wykrzywienia się lub pęknięcia.

Żadnych innych nieprawidłowości serwis nie stwierdził. Ja również niczego niepokojącego podczas pracy silnika nie słyszałem. Skąd zatem nastąpiła nagła utrata mocy silnika i białe kłęby dymu z rury?

W serwisie Boscha sprawdzili wtryski metodą przelewową – 0 błędów z wykresów. Pomiar ciśnienia cylindrów poprzez wtryski wskazał na zerowe ciśnienie na trzecim cylindrze. Świece żarowe po odkręceniu nie chciały wyjść – od nowości nie wymieniane. Boschowi zapłaciłem 9 stówek i lawetą do specjalisty od silników BMW. Rozebranie silnika od góry i winowajca braku mocy się ujawnił.

Pęknięty tłok z dziurką. Decyzja - silnik do rozebrania, żeby móc ocenić czy i jakie są możliwości dalszej jego naprawy. Opiłki tłoka znalazły się na dnie silnika. Na szczęście opiłki z tłoka za wiele nie zrobiły krzywdy silnikowi. Góra silnika z zaworami nie oberwała, cylindry też wyszły bez szwanku. Szlifierz wybrał jedną ryskę i wymienił tylko jedno łożysko. Pozostałe elementy silnika były w idealnym stanie. Do wymiany „tłok z pierścieniami” na nominalny wymiar i nowy wtryskiwacz Boscha

Wszystkie części użyte podczas naprawy silnika tylko oryginalne.

Silnik po złożeniu i zamontowaniu w aucie działa poprawnie.

Przy okazji wymieniłem rozrząd bez kosztów robocizny.

Pozostał mi niedosyt wiedzy związanej z wystąpieniem awarii mojego silnika.

Wada materiałowa tłoka czy wina wtryskiwacza ?


BMW X3 F25 2012r 184 KM

Będę wdzięczny za wszelkie sugestie bo dalej jeżdżę z duszą na ramieniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem trochę zdziwiony brakiem jakiejkolwiek reakcji forumowiczów na wywołany temat.

Silnik to serce samochodu. Wypalony tłok to w opinii mechaników od silników BMW N47N20C to przypadłość tego modelu.

Wymiana wtryskiwaczy to wydatek min. 5 tys za Boscha. Oryginały 10. tys zł. Rozrząd 4-5 tys. MASAKRA

Mając teraz wiedzę o kosztach eksploatacji BMW X3 to raczej był to mój ostatni zakup tej marki.

Dobre i niezawodne samochody to już przeszłość motoryzacji.

Obecnie produkowane auta to już tylko elektronika/sterowniki i oprogramowanie.

Na szczęście mam jeszcze AUDI A4 B5 na automacie które ma 23 lata i ani śladu rdzy i problemów.

Miałem Peugeota 405 D. Najlepszy silnik diesel na świecie. Niemcy to przyznali a potem sami zmałpowali.

Silnik 19 na którym przejechałem ponad 250 tys. bez poważnej awarii - tylko eksploatacja. Raz wymieniłem tarcze i świece żarowe.

Jeśli masz starej daty autko to dbaj o niego.

Nowe modele ładniej wyglądają i są wypasione.

Pamiętajcie jednak o kosztach które idą w tysiące zł przy awariach nowych ładnych cacek.

Serwisy tylko zarabiają krocie, bo starych dobrych warsztatów i mechaników systematycznie ubywa.

Pozdrawiam właścicieli starych dobrych autek i życzę powodzenia i dużo szczęścia właścicielom elektronicznie wypasionych furek z dużym kontem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Współczuje Twojej kieszeni, ale w przypadku BMW to norma wady konstrukcyjne i że wszystko jest horrendalnie drogie. Niezależne warsztaty nie zawsze dają sobie radę... takie życie.

Będziesz Miał Wydatki


http://www.motostat.pl/user_images/40716/icon1.png

BavarianVIN: WODZIKZ68FST

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem wam,że jakoś nie słychać o pękających tłokach w N47.Oczywiście w w twoim przypadku wygląda na to,że musiałeś dłuższy czas jeździć z niesprawnym wtryskiwaczem,oczywiście o tym nie wiedząc.Zamiast ładnie dawkować i rozpylać paliwo,to lało z niego,jak z wiadra i w ten sposób wypaliło dziurę w tłoku.Tak się stanie z czasem w każdym aucie jeśli będzie długo jeździło z lejącym wtryskiem.I nie ważne czy to BMW,MERCEDES,VW czy PEUGEOT,albo TOYOTA



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stolar79 - "Powiem wam,że jakoś nie słychać o pękających tłokach w N47".

Jeśli mechanik od silników BMW stwierdził, że moja usterka wypalonej dziury w tłoku nie jest wyjątkowa i jednostkowa to coś na rzeczy jest.

Chyba nie doczytałeś diagnozy serwisu Boscha odnośnie moich wtryskiwaczy. 4 wtryskiwacze i każdy wykazał 0 błędów.

Kiedy silnik był rozebrany mechanik wysłał wtryskiwacze do drugiego sprawdzenia w drugim serwisie Boscha - wynik potwierdzony z pierwszego badania 0 błędów/sprawne.

Twoja teoria Stolar79 o dłuższej jeździe na lejącym wtryskiwaczu jest chybiona, co potwierdzają dwukrotne badania serwisu i moje doświadczenie z dieslami. Lejący wtryskiwacz zwiększa chwilową moc silnika i powoduje większe dymienie z rury wydechowej czego nie było.

Bardziej się skłaniam ku teorii wady materiałowej tłoka i chwilowej niesprawności wtryskiwacza.

Jeden wtryskiwacz z trzeciego cylindra wymieniłem profilaktycznie na nowy Boscha.

Pozostałe stare wtryski założone z powrotem i śmigają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro wszystkie wtryski OK,żaden nie lał,to po co było wymieniać ten jeden?Druga sprawa,na forum trochę tych ludzi się przewija.I nie mówię tu tylko o forum F25 ale i F20,F30/31 F10/11 gdzie też były montowane te silniki i jesteś chyba bodaj że pierwszym (oczywiście mogę się mylić,mogłem coś przeoczyć),który wspomina o takim przypadku.Na pewno nie ma tu tego ileś razy.Oczywiście mogłeś mieć pecha i akurat trafiło na ciebie.Tu chodzi o to że zapewne wszyscy są zdumieni i ciekawi co było tego przyczyną.Czy faktycznie wada tego konkretnego egzemplarza,czy coś innego się do tego przyczyniło.A swoją drogą,to najważniejsze,że auto naprawione i śmiga tak,jak trzeba i życzę żeby dalej jeździło już bez przygód i awarii.Zauważ,że niektórzy mają i po 300-400tys na tych silnikach i jeszcze rozrząd w oryginale i nic się nie dzieje



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stolar79 - "Skoro wszystkie wtryski OK, żaden nie lał,to po co było wymieniać ten jeden?"

Oktan - "Jeden wtryskiwacz z trzeciego cylindra wymieniłem "profilaktycznie" na nowy Boscha."

Moje doświadczenie i wiedza mechanika z długoletnią praktyką przeważyło nad decyzją o wymianie "teoretycznie sprawnego" na nowy wtrysk.

Nigdy nie przypuszczałem, że jakościowo solidny, rzetelny niemiecki koncern samochodowy będzie manipulował oprogramowaniem silnika w sprawie wyników emisji CO2. FAKT.

Silniki N47 20C mają wiele wad w tym i bardzo drogi ROZRZĄD. Cena około 5 tys. zł.

Poprzedni właściciel mojego BMW wymieniał kpl. rozrząd przy przebiegu zaledwie 49 tys km. w ASO na gwarancji.

Nie była to żadna akcja serwisowa BMW. Ewidentnie głośna praca łańcuchów rozrządu zmusiła serwis ASO BMW do jego wymiany.

Jak sądzisz wymiana rozrządu z czym była związana? Zapewne jest to związane z wadą materiałową bądź łańcuchów bądź zębatek lub napinacza.

BMW na ten temat milczy, a ludzie płacą grubą kasę za wymiany rozrządu w tym modelu.

W warsztacie gdzie naprawiano mój silnik wymieniają rozrządy co najmniej w dwóch silnikach tygodniowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.