Ratować, sprzedawać w całości czy na części ?

[panzpolskib]

Cześć Forum!

Chciałbym poradzić się co zrobić z tym autem? Dokladnie dwa miesiące temu odebrałem auto z malowania i po prawie 5 letniej przygodzie zdarzyło się mieć pierwszy wypadek. Dosyć niefortunnie trafiłem w krawężnik i położyło mnie na dach. Z racji tego, że auto miało świeży lakier i zero rdzy mam dylemat co mogę z nim zrobić, a szkoda oddawać za bardzo niewielkie pieniądze (tak mi się wydaje). Czy jest sens w ogóle "klepać' to auto czy lepiej sprzedać w całości? W sprzedaż na części nie chce się bawić, gdyż nie będę miał ciągłego dostępu do auta mieszkając w mieście w bloku.

Zdjęcia :

https://zapodaj.net/846f2607fd1a1.jpg.html

https://zapodaj.net/f45959b09a528.jpg.html

https://zapodaj.net/08a1b5e6a797d.jpg.html

https://zapodaj.net/1e6567dc8b906.jpg.html

https://zapodaj.net/c463e976f47e0.jpg.html

Główne uszkodzenia:

szyby boczke i przednia, ćwiartka wgnieciona, dach wgnieciony, dwie poduszki (kurtyna i boczna).

Ciekawi mnie cena sprzedaży w takim stanie, może ktoś z Was miał podobny przypadek i chciałby się podzielić kwotą.

Pozdrawiam!

[JohnnyBravo]

Część.

Ciesz się że wyszedłeś z tego cało :cool2: wraku się pozbądź jak najszybciej. Co z tego że było odmalowane skoro teraz jest konkretnie rozbite :roll: . W dzisiejszych czasach naprawa jest znacznie droższa niż się to wielu osobom wydaje. W tym przypadku według mnie nieopłacalna.

[Jack79]

Dokładnie. Kasy którą teraz włożysz nigdy nie odzyskasz. To stary klocek z malusim silnikiem. Może jakby to było coupe z potworem pod maska, to wyszedłbyś na lekki minus. Patrząc na to, to według mnie nie warto go robić.

[ziomekthx]

Jeśli chcesz to naprawiam. Zrobisz , naprawisz będzie jak nowy. Jeśli zrobisz sam dużo zaoszczędzisz. I nie patrz że auto stare i że nie warto naprawiać. Bo jeśli każdy by tak do tego podchodził to każdy z nas jeździłby autobusem.

[Jack79]

Ziomekthx z tego co zrozumiałem to autor tematu nie rozważa robienia go dla siebie, tylko pyta się, czy sprzedać w takim stanie, czy zrobić i sprzedać. Przy takim aucie, to czesci musialbyś dostawać za darmo i wszystko samemu robić, żeby się opłacało:)

[Coyotes]

To co ja bym zrobil. To wyciągnął wszystko co można typy reflektory, swiatla, ze środka trochę rzeczy i spróbował osobno sprzedać . Zawsze odzyskasz trochę kasy. Jeśli silnik masz sprawny wystawić na aukcje może chętny się znajdzie a to co zostanie zezłomować. Tylko kasy za szkielet nie dostaniesz.

[panzpolskib]

Dzięki za odpowiedzi!

Jack79 nic z tych rzeczy, nie chciałbym robić tylko po to żeby sprzedawać komuś, bardziej żeby mieć jako drugie auto do dojeżdżania do pracy po mieście, bo takie miało zadanie.

Jeśli chodzi o mechanikę to auto nie miało prawa mnie teraz zawieźć, bo co miało się zepsuć już dawno zostało zrobione (głowica, układ chłodzenia, układ hamulcowy).

Aktualnie czekam na termin u znajomego blacharza, który określi skalę zniszczeń (co najważniejsze weźmie na ramę i sprawdzi konstrukcję) i poda wstępną wycenę. Niemniej jednak rozglądam się już za drugim autem bo mam świadomość, że z tego już może nic nie być.