Skocz do zawartości

Naprawa blacharska e92


pawluq

Rekomendowane odpowiedzi

Wymienia się tylne nadkola mocowane są na zgrzewach, blacharz je rozwierca przykłada nowy element i go zgrzewa ponownie. Poszycie drzwi jest raczej nie wymienne, drugie drzwi bądź naprawa obecnych. Nie ma co bać się szpachli.... przecież czymś trzeba uzupełnić nierówności. Grunt to by blacha przed nałożeniem szpachli została dobrze zabezpieczona jakimś preparatem antykorozyjnym.



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderatorzy

Oddaj to na bezgotówkowe do ASO. Oni dają nowe elementy, anie bawią się w szpachlowanie. Wszystko jest wymienne i zobacz, że katalog BMW przewiduje element zamienny praktycznie wszystkiego.

Drzwi dadzą nowe, matę wew. też dadzą nową. Felgę odmalują, jeśli nie jest skrzywiona na kolor z palety BMW.

Ćwiartkę wymontują i dadzą nową, tylko na łączeniu trzeba będzie to wyprowadzić.

ASO jest na lepszej pozycji, bo oni mają instrukcje jak to wszystko zrobić, gdzie odkręcić jak to spasować itp. Na każdą śrubę i wkręt.

Jak coś przed kolizją miało wgniotkę (np. drzwi) a teraz są po wypadku i idą do śmieci, bo BMW je wyrzuci to dostaniesz (mimo, że to nie ty spowodowałeś wypadek) część kwoty do spłacenia za malowanie.

Może to być chyba od 15 do 40% wartości, bo wg nich masz nowe drzwi i wartość pojazdu wzrosła i nie ma co się z tym kłócić, bo czasem (gość mi to mówił w ASO), że ubezpieczyciel potrafi ci dać procent zużytych opon i wydechu i partycypujesz w kosztach po 1-2 i więcej tysięcy.

Oddaj auto na bezgotówkowe do ASO dostaniesz auto zastępcze podobnej klasy. Tylko musisz to zrobić już a nie 5-7 dni po zdarzeniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Jak mi w zeszłym roku koleś wjechał lekko w tył, też się bałem, że kiepsko będzie. Bo auto kupiłem ze zderzakiem tylnym mocno oklepanym, popękanym lakierem i ta stłuczka znacząco nie pogorszyła jego stanu. Z tego powodu nie chciałem robić w ASO, żeby się nikt nie czepił, że zderzak już był słaby. Rzeczoznawca nawet nie przyjechał, wszystko załatwiłem telefonicznie. Dostałem kasę na wszystkie uszkodzone części nowe z ASO oraz robocizne. Poszło bezproblemowo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ASO jest tyle kiepsko ze jak wylicza koszt naprawy materiał roboczogodziny to kwoty beda tak duże ze jest duże prawdopodobieństwo na szkodę całkowita. Nie ch zrobią wycenę tu i tu na nic się nie musisz zgadzać, bierz od razu auto zastępcze bo ci przysługuje. Poza aso na pewno zostanie ci coś w kieszeni.



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderatorzy

Ubezpieczyciel poda ci swoje kwoty, a ty albo się zgodzisz albo nie. Tam będą kwoty rzędu 1 tys. zł za drzwi itp.

Gdzie nowe to 3 tys. zł. W ASO biorą nowe, chyba, że wolisz po allegro szukać sobie drzwi i na własną rękę naprawiać/\.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy takim boku bierz gotówkę. Pół roku temu miałem bardzo podobny przypadek. Błotnik wyciągniesz, minimalnie szpachli i jest pięknie, a drzwi mi się udało w kolorze kupić. A bok fajnie wypłacają bo nie ma zamienników.

Mi policzyli 3000 za drzwi i chyba 3500 błotnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bierz gotówkę miałem podobnie tyle że drzwi miałem wgniecione a blotnik z tylu porysowany delikatnie , pierwsza kwotę oferował mi ubezpieczyciel 1900zl nie zgodziłem się przysłali rzeczoznawcę i wycenie na 5004zl drzwi dałem do naprawy kosztowało mnie to 400zl malowanie i szpachlowanie a resztę pllerowalem i zostało mi się 4600zl w kieszeni
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak przyjedzie Janusz miernika to i tak się do czegoś przy*ebie. Błotnik tylny i tak idzie całkiem do przodu, połączona gdzieś będzie musiało być. Szpachla będzie tak czy siak. Przy sprzedaży dobrze mieć zdjęcia kolizji i wtedy pokazujesz co było, jak jest konkretny i chce kupić to kupi a jak przyjechał się przejechać i pomierzyć to nie kupi choćby była jaka igła.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.